Pokolenie Z, ludzie urodzeni między 1997 a 2012 rokiem, od dawna kojarzone było z aktywnością w mediach społecznościowych, zwłaszcza na TikToku. Jednak jak pokazuje nowy raport Raptive “Decoding Gen Z: The New Rules of Digital Trust and Influence”, przedstawiciele tej grupy, dojrzewając, zmieniają swoje cyfrowe nawyki.
Ewolucja cyfrowych nawyków pokolenia Z
Raport opracowano na podstawie odpowiedzi ponad tysiąca młodych konsumentów. Wynika z niego jednoznacznie, że Pokolenie Z, kojarzone dotąd z kulturą krótkich filmików i szybkiej rozrywki, coraz bardziej ceni treści eksperckie i użyteczne. Aż 49 proc. respondentów samodzielnie weryfikuje znalezione w sieci informacje, a 55 proc. ufa wyłącznie specjalistom z określonej dziedziny.
Jednocześnie, jak podkreśla Erika Leone, dyrektor ds. marketingu w Raptive, młodzi przestają traktować media społecznościowe jako jedyne źródło informacji. „Pokolenie Z szybko przestaje być określane mianem pokolenia TikTok. Podczas gdy platformy społecznościowe pozostają sposobem na szybką rozrywkę, nie zapewniają tej dojrzewającej grupie demograficznej godnej zaufania wiedzy, której szukają. W miarę jak to pokolenie przechodzi przez ważne etapy życia, od posiadania domu po rozwój kariery, okazuje się, że są wymagającymi, pragmatycznymi osobami, które cenią autentyczność i wiedzę ponad krzykliwe rozrywki. Ich zmieniające się zachowanie jest sygnałem alarmowym dla marketerów, twórców i marek: spotkaj się z nimi tam, gdzie się znajdują - na platformach i za pomocą treści, które zapewniają treść, wiarygodność i rzeczywistą wartość” – zauważa Leone.
Mniej rozrywki, więcej wiedzy
Zaskakujące jest to, jak bardzo zmieniają się priorytety młodych ludzi. Według raportu, 73 proc. osób z tej grupy oszczędza na przyszłość, a 51 proc. określa się mianem „zrób-to-sam” i aktywnie podejmuje wyzwania takie jak remonty czy planowanie finansów. To dowód na to, że ich potrzeby wykraczają poza szybką rozrywkę – poszukują wiedzy, która wspiera ich w codziennych obowiązkach.
Co więcej, aż 37 proc. respondentów uznaje większość treści online za niewiarygodne, dopóki ich nie zweryfikuje. To najwyższy odsetek wśród wszystkich generacji. Młodzi weryfikują źródła, korzystają z różnych platform i budują swoją opinię na podstawie faktów, a nie emocji czy manipulacji.