Reklama

Internetowa społeczność inceli ma swój kobiecy odpowiednik. Czym jest femosfera?

Analogicznie do społeczności inceli, kobiety o radykalnych poglądach na temat ról płciowych we współczesnym świecie zaczęły tworzyć własną grupę w mediach społecznościowych - femosferę. Zdaniem ekspertki jest ona potencjalnie niebezpieczna.

Publikacja: 07.01.2025 12:30

W femosferze otwarcie mówi się o mizoginii, a także o ekonomicznej i politycznej dyskryminacji kobie

W femosferze otwarcie mówi się o mizoginii, a także o ekonomicznej i politycznej dyskryminacji kobiet.

Foto: Adobe Stock

Od szeregu lat wiele mówi się o manosferze i będących jej częścią incelach, czyli mężczyznach o radykalnie antyfeministycznych, mizoginistycznych poglądach, którzy są aktywni przede wszystkim w internecie. W reakcji na to zjawisko powstaje równie skrajna społeczność kobiet, do której w ostatnim czasie przylgnęła nazwa femosfery.

Słowa „femosfera” po raz pierwszy użyła doktorka nauk społecznych Jilly Kay z Uniwersytetu w Loughborough w swoim artykule pod tytułem „The reactionary turn in popular feminism”. Pracę opublikowano w sierpniu tego roku na łamach czasopisma naukowego „Feminist Media Studies”.

Femosfera – ciemna strona feminizmu

Specjalizująca się w mediach feministycznych Kay przeanalizowała treści w serwisach społecznościowych. Badaczka zauważyła, że coraz więcej kobiet, które często określają się feministkami, od pewnego czasu głosi wyraźnie konserwatywne, a czasem wręcz zgoła antyfeministyczne poglądy.

Społeczność tę, którą Kay nazwała femosferą, czerpie zarówno z lewicowych, jak i prawicowych ideologii. Ekspertka podkreśla przy tym, że poglądy zwolenniczek femosfery sprowadzają się do przekonania, że kobiety i mężczyźni diametralnie się od siebie różnią — i że z tego powodu nie są sobie równi.

Czytaj więcej

Przedsiębiorczynie inaczej niż reszta Polek dzielą obowiązki domowe z partnerami. Wyniki badania
Reklama
Reklama

W femosferze otwarcie mówi się o mizoginii, a także o ekonomicznej i politycznej dyskryminacji kobiet. Krytykuje się jednocześnie mainstreamowy, liberalny feminizm, który — zdaniem członkiń femosfery — wtłoczył kobiety w męskie role, zmuszając je do godzenia kariery zawodowej z rolą matki, co w rezultacie zniechęca wiele kobiet do zakładania rodziny.

Kay zauważa, że internetowa społeczność kobiet zaczęła buntować się przeciwko takiemu stanowi rzeczy około 2018 roku. Nie dostrzegając wyraźnego postępu liberalnego feminizmu w walce o ekonomiczne i polityczne równouprawnienie płci coraz więcej internautek zaczęło otwarcie promować tradycyjny model rodziny, w którym głównym żywicielem jest mężczyzna.

Co oferuje kobietom femosfera?

Analizując fora internetowe i profile społecznościowe influencerek wpisujących się w femosferę, Jilly Kay zwróciła uwagę na nieustannie przewijający się temat „strategii przetrwania” dla kobiet. Badaczka zauważa w tym kontekście pewne podobieństwa do manosfery, w której panuje przekonanie, że w owej walce o przetrwanie w najlepszej sytuacji znajdą się tylko najsilniejsze jednostki.

Styl życia
Lalka AI antidotum na problem społeczny w Korei Południowej. Nie wszystkim się podoba
Styl życia
Kobiety w mediach: nowy raport ujawnia trwałość stereotypów i gigantyczne dysproporcje płci
Styl życia
Nowy trend w klubach fitness. Po to przychodzi tam dziś duża liczba Polaków
Styl życia
Czy zakup luksusowej torebki może być inwestycją?
Styl życia
Oto aktualne świąteczne potrzeby Polaków. Na to najchętniej wydaliby ekstra 5 tys. zł
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama