Polka w Arabii Saudyjskiej: Jeśli dziś ktoś myśli, że tutaj dyskryminuje się kobiety, to jest nie na czasie

Osoby, które po raz pierwszy odwiedzają Arabię lub przyjeżdżają tu po długiej nieobecności, już po wylądowaniu są zaskoczone, gdy na lotnisku wita je saudyjska celniczka – mówi dr Beata Polok, dyrektorka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Dar El Hekma w Dżuddzie, ekspertka ds. praw kobiet w islamie, która w Arabii Saudyjskiej mieszka i pracuje ponad trzy lata.

Publikacja: 06.04.2025 13:18

Dr Beata Polok: Nie podoba mi się to, że Arabia Saudyjska nie będzie moim domem. Taki mój los emigra

Dr Beata Polok: Nie podoba mi się to, że Arabia Saudyjska nie będzie moim domem. Taki mój los emigranta i pracownika naukowego.

Foto: Adobe Stock

Czy miałaś na sobie nikab (zasłonę na twarz – przyp. red.)?

Nie, nie miałam i nie zamierzam, aczkolwiek znam wiele kobiet, które go noszą. Tutaj w Arabii Saudyjskiej to bardzo częsty widok. Na początku może się wydawać, że zasłona na twarz utrudnia rozmowę lub poznanie ukrytej za nią kobiety, wielokrotnie przekonałam się jednak, że to dla nas nikab może stanowić barierę.

Wybierasz do życia kraje muzułmańskie. Wiem, że wcześniej przez kilka lat mieszkałaś w Pakistanie. W którym z tych krajów czułaś się lepiej?

Każdy kraj ma swoje lepsze i gorsze strony. Arabię doceniam za to, że nie jest mi tutaj gorąco, dlatego że w domach, sklepach, biurach i na uczelniach działa centralna klimatyzacja. Nie ma przerw w dostawie prądu, jest bezpieczniej, poziom edukacji w Arabii jest wyższy, dlatego kraj, w którym obecnie mieszkam, wygrywa. Pakistan doceniam natomiast pod względem towarzyskim, ponieważ w czasie, gdy tam mieszkałam, udało mi się nawiązać wiele wartościowych znajomości.

Saudyjczycy są bardziej zamknięci na ekspatów?

Powiedziałabym, że to bardziej ekspaci są zamknięci na Saudyjczyków. Wielu z nas, bo przecież ja sama do nich należę, przyjeżdża do Arabii Saudyjskiej do pracy, na kontrakty i mieszka w zamkniętych compoundach, w których obracamy się w gronie takich jak my – obcokrajowców.

Saudyjczycy są do nich przyzwyczajeni? W 2022 roku niemal 42 procent ludności Arabii Saudyjskiej stanowili obcokrajowcy.

Tak, obcokrajowcy zawsze byli obecni w przestrzeni publicznej, w pracy, na ulicach, w centrach handlowych. W Pakistanie odwrotnie. Tam cudzoziemiec wzbudzał o wiele większe zainteresowanie, dlatego że zawsze było ich mniej. W Lahaure, 13-milionowej metropolii, mieszkały tylko dwie Polki, byłam jedną z nich.

Czytaj więcej

Przetrwać niemożliwe: Tak żyją kobiety na Kubie, gdy mężczyźni uciekają z kraju

W Królestwie Arabii Saudyjskiej mieszkasz ponad trzy lata. Czy zostałaś zaproszona przez Saudyjczyków na obiad?

Jeszcze nie. Trochę narzekam, że nie mam z nimi kontaktu, ale wydaje mi się, że gdybym jeszcze dzisiaj chciała zaprosić koleżankę Saudyjkę na obiad, to pewnie przyjęłaby moje zaproszenie. Szczerze mówiąc, tak liczna reprezentacja ekspatów z różnych stron świata i to, że sama mieszkam w zamkniętym compoundzie, sprawia, a nawet wymusza na mnie to, że obracam się głównie w gronie cudzoziemców.

Wydaje mi się, że Saudyjczycy bardziej szanują swoją prywatność niż Pakistańczycy. Nie trafiłam jeszcze na takich, którzy byliby bardziej otwarci od Pakistańczyków, ale na pewno tacy też są.

Jesteś dyrektorką Wydziału Prawa na Uniwersytecie Dar Al Hekma w Dżuddzie. Jaki procent studentów stanowią kobiety?

Do 2024 roku nasz uniwersytet był żeński. Dopiero w tym roku otworzyliśmy się na mężczyzn, ale naszą grupą docelową są kobiety. Na całym świecie kobiety zaczynają być dużo lepiej wyedukowane od mężczyzn i Arabia Saudyjska podąża tym trendem. Na kierunkach science technology [naukowo-technicznych] aż 43 proc. stanowią kobiety, a jeśli chodzi o ich zatrudnienie w branży IT i telekomunikacji, to w 2021 roku ich udział wyniósł 28 proc. Pragnę zwrócić uwagę, że to znacznie wyższy procent od tego w Europie (średnia europejska wynosi 17,5 proc.).

Zatrzymajmy się chwilę przy edukacji. Może jest tak, że mężowie chcą mieć wyedukowane żony? Przecież to one wychowują potem ich synów.

Czy mężowi zależy, żeby jego żona była dobrze wyedukowana? Niekoniecznie. Wydaje mi się, że mężowie woleliby, żeby jego żony umiały dobrze gotować czy znały Koran na pamięć.

To ojcom zależy, żeby ich córki zdobyły dobre wykształcenie. Po pierwsze to oni mają wpływ na edukację swoich córek, a po drugie im kobieta jest bardziej wyedukowana, tym jej status jest wyższy i lepsza pozycja na rynku matrymonialnym. Przede wszystkim edukacja jest kluczem do wzmocnienia pozycji kobiet

Panuje krzywdzące przekonanie, że islam zakazuje kształcenia kobiet, a prawda jest zupełnie inna – islam wspiera ich edukację. W Koranie jest zapisane, że podstawowym prawem każdej kobiety jest dostęp do edukacji. Uniwersytet, na którym wykładam i który jest jednym z najlepszych w mieście, działa od 1999 roku. Inną uczelnię, Uniwersytet Iffat, ufundowała księżniczka Iffat as-Sunajjan.

Dziewczynki, nastolatki czy dwudziestolatki zawsze miały dostęp do edukacji na różnych poziomach w Królestwie Arabii Saudyjskiej. To prawda, że były pewne utrudnienia i dopiero od około 10 lat mogą studiować prawo. Od niedawna otworzyły się też dla nich kierunki techniczne i z branży IT i,, co widać po statystykach, są przez młode Saudyjki chętnie wybierane.

Nie da się ukryć, że motorem tych zmian jest projekt Vision 2030. Wiele się mówi o bardzo ograniczonych prawach kobiet w KAS, ale w mojej ocenie Saudyjki nigdy nie były tak dyskryminowane jak kobiety żyjące w Pakistanie. Problemem Pakistanek nie jest islam, tylko po prostu bieda.

Oczywiście Saudyjki przed wprowadzeniem w 2016 roku projektu Vision 2030 nie miały identycznych praw jak mężczyźni, ale w Arabii Saudyjskiej nie dochodziło do częstych przypadków oblewania kobiet kwasem, zawierania przymusowych małżeństw czy zabójstw honorowych, które niestety obecne są na masową skalę w Pakistanie. Te ostatnie zostały ostatecznie zakazane przez prawodawcę pakistańskiego.

Saudyjki zdobywają w ostatnich latach coraz więcej praw. Pamiętam, jakim wydarzeniem medialnym było w 2018 roku przyznanie kobietom prawa do prowadzenia auta. Przypominam też sobie film „Dziewczynka w trampkach”, w którym bohaterka marzyła o tym, żeby móc tak jak chłopiec jeździć na rowerze. Wiele się od tego czasu zmieniło.

Osoby, które po raz pierwszy odwiedzają Arabię lub przyjeżdżają tu po długiej nieobecności, już po wylądowaniu są zaskoczone, gdy na lotnisku wita je saudyjska celniczka. Saudyjka pracująca przy odprawie paszportowej czy bagażowej to dla wielu ogromny szok. A to nie koniec zdziwień, bo teraz kobiety są wszędzie. Pracują w sklepach, restauracjach, w biurze, ale też na uniwersytetach. Od kilku lat mogą realizować karierę w wojsku, służąc w obronie powietrznej, marynarce wojennej czy Służbie Medycznej Sił Zbrojnych.

To efekt reform społeczno-gospodarczych Vision 2030, które toczą się już w KAS od 2016 roku. Wizja 2030 zakładała stworzenie miliona miejsc pracy dla kobiet oraz zwiększenie ich udziału do ponad 30 procent. Ten cel już został osiągnięty, teraz idziemy po większy numer. Według statystyk kobiety stanowią 34,5 procent pracujących obywateli (w porównaniu do 79,9 procent mężczyzn).

Dość powiedzieć, że w 1992 roku wskaźnik uczestnictwa kobiet na saudyjskim rynku pracy wynosił zaledwie 5,4 procent, 15 lat później kobiety stanowiły mniej niż 15 procent krajowej siły roboczej. W raporcie Global Gender Gap z 2012 roku udział kobiet w saudyjskim rynku pracy plasował KAS na 135 miejscu spośród 146 krajów. Dekadę później ten sam dokument wskazuje Arabię Saudyjską jako jeden z krajów o największym postępie w likwidowaniu różnic ze względu na płeć – królestwo awansuje o 20 miejsc w rankingu.

Arabia Saudyjska wzięła sobie do serca akcje afirmatywne, bo gdziekolwiek się obejrzę, tam widzę kobiety.

Akcje afirmatywne, czyli?

W artykule 4 Konwencji o eliminacji wszelkich form dyskryminacji przeciwko kobietom czytamy o tym, że rząd przez pewien czas może wprowadzać prawo, które preferuje kobiety, po to, żeby wprowadzić równość pomiędzy kobietami i mężczyznami. W momencie kiedy równość zostaje uzyskana, prawo antydyskryminacyjne musi zostać wycofane.

Akcje afirmatywne w Arabii Saudyjskiej trwają i niemal wszędzie widzę różne propozycje skierowane do kobiet. Jeżeli ktoś w 2025 roku naprawdę myśli, że Arabia Saudyjska to kraj, który dyskryminuje kobiety, to jest nie na czasie.

Czytaj więcej

Polka w Kenii: Tutaj dzieci muszą znać swoje miejsce w szeregu

Wiele Saudyjek korzysta z tej odwilży i, co cieszy, jest wśród nich coraz więcej business woman.

Przedstawicielki płci pięknej obecnie są właścicielkami 45 procent małych i średnich firm. Niestety wciąż mało jest kobiet na kierowniczych stanowiskach, ale trudno przecież awansować na nenadżera kogoś bez doświadczenia. Na wszystko trzeba czasu. Niemniej, sytuacja kobiet w królestwie ewoluuje, a Arabia Saudyjska pokazuje, że drobnymi krokami można wprowadzić te zmiany.

A co ze sportem? Czy Saudyjki mogą jeździć na rowerze i trenować boks?

Mogą i jedno, i drugie. Kobiety są w sporcie. Pod tym względem Arabia Saudyjska naprawdę szaleje i bardzo w sport inwestuje, zarówno jeśli chodzi o kobiety, jak i o mężczyzn. Od kilku lat w Dżuddzie organizowane są finały Formuły 1, w 2034 roku w KAS odbędzie się FIFA World Cup. U nas na uniwersytecie studentki chętnie uprawiają niemal każdą dyscyplinę sportu i często jeżdżą na zawody.

Sport przez lata nie był domeną Saudyjczyków, ale teraz wraz z projektem Vision 2030 i to też zaczęło się zmieniać.

Czy te zmiany nie obowiązują jedynie na papierze? Łatwo coś przecież zapisać i próbować narzucić, mówimy jednak o pewnych utartych zwyczajach. Słyszałam choćby o tym, że kobieta może założyć własną działalność, ale pod warunkiem, że wyrazi na to zgodę jej mąż lub opiekun. Czy to prawda? Podobnie jest ponoć z wynajęciem mieszkania przez samotną Saudyjkę. Choć od 2021 roku kobiety mają do tego prawo, to wielu właścicieli oczekuje, że przedstawią na to zgodę ich męskiego opiekuna.

Kobieta może założyć działalność gospodarczą bez zgody opiekuna, tak samo jak może wynająć mieszkanie bez jego zgody. Oczywiście mogą zdarzyć się sytuacje, gdy ktoś może jeszcze o to poprosić, ale robiąc coś takiego, będzie łamał prawo.

W Polsce studenci nawet jeśli mają ukończone 18 lat, to przy wynajmie M-1 lub M-2, muszą mieć zgodę swoich opiekunów. Wiem, o czym mówię, bo kiedy wynajmowałam mieszkanie na studiach, musiałam okazać takie poręczenie.

Zupełnie inną sprawą jest to, czy rodzice pozwalają dzieciom na taki krok. Osiemnastolatka w Polsce, mając pieniądze, może wynająć kawalerkę bez pozwolenia rodziców, będzie wprawdzie skonfliktowana z rodziną, ale prawa nie złamie. Tak samo jak Saudyjka.

Jedyne prawo obowiązujące w Arabii Saudyjskiej, które w naszej europejskiej opinii, dyskryminuje kobiety, to zgoda opiekuna na zawarcie związku małżeńskiego. To jest jedyna nierówność. Trzeba jednak pamiętać, jaką rolę odgrywa rodzina w Arabii Saudyjskiej. Tak jak już mówiłam, na kolejne zmiany przyjdzie czas, bo nie wprowadza się ich z dnia na dzień.

Porozmawiajmy o codzienności. Arabia Saudyjska słynie z dobrych zarobków oraz z tego, że pensje są wolne od podatku. Średnie wynagrodzenie wynosi ok. 16 700 zł. Ale to nie wszystko na co może liczyć zatrudniony na kontrakt specjalista.

Pracownik naukowy nie zarabia tak dużo, ale na pewno lepiej niż w Polsce, choć niekoniecznie dużo lepiej niż w Europie. Pamiętajmy też, że pracownicy naukowi żyją na grantach i od tego, jaki ma się grant, zależą zarobki i poziom życia.

Poza tym dużą zaletą kontraktów w krajach arabskich są różnego rodzaju benefity. Na przykład mój pracodawca opłaca mi mieszkanie w compoundzie, czyli zamkniętym ośrodku z basenem, siłownią, placem zabaw. Nie będę ukrywać, że to największy plus mojej przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej, bo po pracy mogę czuć się tak jakbym była na wakacjach. Wskakuję w strój kąpielowy i idę z dziećmi na basen. Gdybym miała sobie sama za to zapłacić, to niekoniecznie byłoby mnie stać na takie luksusy z mojej wypłaty.

Jesteś mamą dwojga dzieci. Jak się wychowuje dzieci w Arabii Saudyjskiej?

Wychowywane są dokładnie tak samo, ale mam wrażenie, że pozwala im się na dużo więcej niż w Polsce. Dzieci są tutaj traktowane z ogromną miłością. Bardzo brakuje mi takiego podejścia w Europie. Kiedy byłam w Polsce, bardzo często ktoś zwracał mi uwagę, że mam „wstrętne, niewychowane bachory”. Często kazano mi je uciszyć, zarzucano, że są zbyt głośne, a tutaj na widok mojego wówczas dwuletniego syna ludzie reagowali rozbrajająco, wręczali mu lizaka, przytulali, zagadywali. Tutaj się kocha dzieci, a rodziny traktowane są bardzo dobrze.

Czujesz się tutaj bezpiecznie?

Bardzo. Wcześniej sądziłam, że Arabowie mają wybuchowy charakter, szybko jednak zrewidowałam ten pogląd. Nawet kiedy zdarzy się wypadek na drodze, to kierowcy nie skaczą sobie do gardeł, tylko załatwiają sprawy w bardzo przyjazny sposób.

Kradzieże? Praktycznie się nie zdarzają. Może nie powinnam tego mówić, ale nie zamykam domu na klucz. Gdy zostawię telefon lub portfel w taksówce, to wiem, że zawsze to do mnie wróci. Wiadomo, że zawsze trzeba być ostrożnym, bo mogą zdarzyć się różne sytuacje. Jednak gdy mieszkałam w Pakistanie, ten lęk był większy, bałam się, czy nikt nie porwie mojego dziecka, tutaj martwię się po prostu o to, żeby nie wpadło do basenu. W Arabii Saudyjskiej jest bezpiecznie. Zagrożenie ze strony drugiego człowieka praktycznie nie istnieje.

Jak Saudyjczycy spędzają wolny czas? Wiele osób myśli, że nie ma tu kin i teatrów, a na koncert ulubionego wokalisty trzeba jechać do innego kraju. Sporo się chyba jednak zmieniło. Rok temu w Rijadzie otwarto pierwszy sklep z alkoholem w Arabii Saudyjskiej od ponad 70 lat. Czy to znaczy, że zakaz spożywania alkoholu został zniesiony?

Alkohol jest dalej nielegalny i, szczerze mówiąc, to jedna z fajniejszych tutaj rzeczy. Nie słyszałam jak dotąd o przypadku, aby brak alkoholu komukolwiek zaszkodził. Sklep, o którym wspominasz, jest dostępny tylko dla dyplomatów. Jak dotąd prohibicja wciąż obowiązuje. Arabia Saudyjska chce otwierać się na turystów, więc prowadzone są rozmowy na temat legalizacji spożycia napojów wysokoprocentowych, ale jak na razie nie zapadły decyzje o poluzowaniu obowiązujących przepisów. Jeśli natomiast chodzi o wydarzenia kulturalne, imprezy i koncerty, to jest ich aż za dużo jak dla mnie. Człowiek nie jest w stanie się w tym połapać, bo cały czas coś się nowego otwiera i cały czas coś się dzieje.

Występują tutaj gwiazdy światowego formatu, koncertował u nas Eminem, zagrała Alicia Keys. Rodzice swoje dzieci mogą zabrać do czynnego przez kilka miesięcy w roku wesołego miasteczka City Walk, a pasjonaci sztuki mogą wybrać się do Art Biennale – wielkiego kompleksu dedykowanego sztuce islamskiej. Arabia Saudyjska współpracuje z kilkunastoma muzeami z całego świata i sprowadza bardzo ciekawe eksponaty. Cały czas organizowane są większe bądź mniejsze koncerty.

Poza tym mamy tutaj dostęp do morza, więc w sezonie Saudyjczycy całymi rodzinami zjeżdżają nad morze i spotykają się o zachodzie słońca. Jeżdżą też do centrów handlowych – to popularna rozrywka.

Czy jest coś co ci przeszkadza w kraju, w którym mieszkasz?

Nie podoba mi się to, że Arabia Saudyjska nie będzie moim domem. Taki mój los emigranta i pracownika naukowego. Skończy mi się umowa i po prostu muszę wyjechać, bo nie mam podstawy prawnej do dalszego pobytu. Nie jestem tu u siebie i to jest coś, co na pewno mi przeszkadza.

Może jeszcze to, że nie skorzystałam w pełni z oferty kulturalnej kraju przez te trzy lata? Nie podoba mi się powielanie stereotypów na temat Arabii Saudyjskiej. Nigdy w życiu nie musiałam zasłonić twarzy, abaję (wierzchnie okrycie noszone w krajach muzułmańskich – przypis red.) sama zakładam, bo jest wygodna (jest przewiewna i człowiek się w niej mniej poci), ale w chustach nigdy nie chodziłam. Naprawdę wiele się tutaj zmieniło. Niestety prawa człowieka są łamane na całym świecie. Arabia Saudyjska staje się bardzo ważnym partnerem dla Polski. To, że nic nie wiemy o tym kraju, niezbyt dobrze o nas świadczy.

Czy miałaś na sobie nikab (zasłonę na twarz – przyp. red.)?

Nie, nie miałam i nie zamierzam, aczkolwiek znam wiele kobiet, które go noszą. Tutaj w Arabii Saudyjskiej to bardzo częsty widok. Na początku może się wydawać, że zasłona na twarz utrudnia rozmowę lub poznanie ukrytej za nią kobiety, wielokrotnie przekonałam się jednak, że to dla nas nikab może stanowić barierę.

Pozostało jeszcze 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
PODCAST "POWIEDZ TO KOBIECIE"
Urszula Dudziak: Noszę mój wiek jak koronę
Wywiad
Superstudentka i wynalazczyni Martyna Łuszczek: Demonizujemy nasz system edukacji
POLKA NA OBCZYŹNIE
Polka w Kenii: Tutaj dzieci muszą znać swoje miejsce w szeregu
Wywiad
Magdalena Mielcarz zmieniła zawód: Czuję się jednorożcem, ale mam poczucie misji
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
POLKA NA OBCZYŹNIE
Polka w Omanie: Tutaj kobieta traktowana jest z dużym szacunkiem