Dr hab. n. med. Inga Ludwin o szczepieniach dzieci przeciw HPV: Jestem ich 100-proc. entuzjastką

- Jestem szczęśliwa jako lekarz i kobieta, że możemy uchronić kolejne pokolenia kobiet przed zachorowaniem na raka szyjki macicy poprzez wprowadzenie tej szczepionki jako profilaktyki pierwotnej - mówi specjalistka zajmująca się diagnostyką i leczeniem nowotworów narządu rodnego

Publikacja: 25.04.2024 11:40

Dr hab. n. med. Inga Ludwin: Nie został jednak potwierdzony związek podania szczepionki z ciężkimi s

Dr hab. n. med. Inga Ludwin: Nie został jednak potwierdzony związek podania szczepionki z ciężkimi skutkami ubocznymi.

Foto: Adobe Stock

W związku z trwającym Światowym Tygodniem Szczepień od 24 do 26 kwietnia w szkołach podstawowych Dzielnicy Warszawa Śródmieście Fundacja SEXEDPL i Urząd Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy z udziałem miejskiego SPZOZ Warszawa Wola-Śródmieście realizują wspólnie szczepienia wśród swoich uczniów i uczennic, którzy ze względu na wiek są objęci darmowym szczepieniem przeciwko HPV. Projekt został objęty Honorowym Patronatem Ministra Zdrowia. O wadze profilaktyki zakażenia wirusem HPV mówi dr hab. n. med. Inga Ludwin, specjalista ginekologii onkologicznej.

Szczepienia małoletnich przeciwko HPV budzą w Polsce wiele emocji – słusznie?

Dr hab. n. med. Inga Ludwin: Szczepionki przeciw HPV są w powszechnym zastosowaniu jako profilaktyka raka szyjki macicy od 17 lat.  Pierwsza wprowadziła szczepienia Australia — początkowo obejmując nimi dziewczynki, następnie po 8 latach chłopców. Kolejne rządy krajów Europy i Ameryki wprowadzały szczepienia populacji nastolatek.

Emocje związane z wprowadzeniem szczepień są dla mnie niezrozumiałe. Przecież są to szczepienia których celem jest wyeliminowanie raka szyjki macicy.

Populacja szczepiona to dziewczynki i chłopcy powyżej 9 roku życia, a więc populacja, którą jesteśmy w stanie tą szczepionką zabezpieczyć przed zachorowaniem na najczęściej występujące w Europie typy wirusów wysokoonkogennych brodawczaka ludzkiego. Jeśli u kobiety ta infekcja będzie przetrwała, doprowadzi do rozwoju raka szyjki macicy.

Emocje są zapewne związane z tym, że szczepionka ma chronić przed wirusami przenoszonymi drogą płciową, więc część rodziców zakłada, że ich dzieciom ona „nie jest potrzebna”, bo przecież nie współżyją i jeszcze długo „nie będą współżyć”.

Wiele niepotwierdzonych informacji i plotek pojawiło się też na temat skutków ubocznych szczepionek – nie został jednak potwierdzony związek podania szczepionki z ciężkimi skutkami ubocznymi. Wręcz przeciwnie: w wysokiej jakości publikacjach naukowych podaje się, że liczba jakichkolwiek odnotowywanych skutków ubocznych jest niska, podobna jak przy innych typach szczepionek profilaktycznych.

Czytaj więcej

Niewielu chętnych na darmowe szczepienia przeciwko HPV

Pani jako ekspert jest ich zwolenniczką czy spogląda na nie sceptycznie?

Jestem ginekologiem i położnikiem, ale przede wszystkim ginekologiem onkologiem. Zajmuję się więc diagnostyką i leczeniem nowotworów narządu rodnego, w tym raka szyjki macicy. Byłam uczestnikiem badania klinicznego – pierwszego w Polsce dotyczącego skuteczności szczepionki HPV, byłam badaczem, który zaszczepił pierwsza Polkę przeciwko HPV. Wtedy szczepionka była w trakcie badań. Mówiliśmy o nadziei dla Polek i dla wielu milionów kobiet na świecie, jeśli okaże się, że szczepionka jest skuteczna i jednocześnie bezpieczna. Dziś to już wiemy. Wiele milionów kobiet zostało zaszczepionych po potwierdzeniu bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki w badaniach klinicznych. Jednak szczepionka była dostępna odpłatnie, a jej koszt przekraczał znacząco koszt innych szczepionek. Nie każdy chętny mógł z niej skorzystać. Dziś mamy refundację na szczepienia docelowej grupy. Stąd jestem ogromnie szczęśliwa jako lekarz i kobieta, że możemy uchronić kolejne pokolenia kobiet przed zachorowaniem na raka szyjki macicy poprzez wprowadzenie tej szczepionki jako profilaktyki pierwotnej. To wielkie osiągnięcie medycyny. Tak jak szczepienia przeciw ospie czy różyczce i innym pozwoliły wyeliminować te choroby z naszej populacji, tak teraz jesteśmy świadkami czegoś niesamowitego w medycynie. Możemy doprowadzić do wyeliminowania zachorowania na raka szyjki macicy. Jestem 100-procentową entuzjastką szczepień przeciwko HPV.

Proszę przypomnieć, jakie konsekwencje niesie zakażenie HPV i kto jest na nie szczególnie narażony.

Zakażenie HPV odpowiedzialne jest za rozwój raka szyjki macicy, raka odbytu, raka krtani i gardła. Raki tych narządów nieleczone doprowadzają do śmierci. Leczenie jest skuteczne tylko w części przypadków. Niejednokrotnie jest to leczenie nie tylko operacyjne, ale również radioterapia i chemioterapia. Takie leczenie może mieć istotne skutki uboczne. Może dawać powikłania. Nie wszystkim pacjentom współczesna medycyna jest w stanie pomóc. Rocznie na raka szyjki umiera ponad 2000 kobiet w Polsce. Część z nich jest w wieku reprodukcyjnym.

Te wszystkie kobiety mogłyby żyć, gdyby nie miały rak szyjki macicy. Gdyby były zaszczepione.

Wirusy HPV doprowadzają tez do wystąpienia uciążliwych zmian o charakterze kłykcin i brodawczaków (wyrośli na skórze i śluzówkach sromu, pochwy, szyjki macicy, gardła, okolicy odbytu). Zakażeniu ulec może każdy aktywny seksualnie człowiek. Zmiany te nie wyglądają estetycznie. Szacuje się, że 80-85 proc. populacji kobiet i mężczyzn było, jest lub będzie zakażonych.

Czytaj więcej

Tydzień świadomości raka szyjki macicy

Jak pani ocenia poziom świadomości społecznej na temat zagrożeń płynących z zakażenia HPV?

Żyjemy w społeczeństwie coraz bardziej świadomym dróg zakażenia wirusem HPV, oraz możliwości jakie płyną z zastosowania szczepień. Jednak wciąż pokutuje myślenie, że infekcja HPV dotyczy tylko tych którzy mają dużą liczbę partnerów. Często pacjenci nie wiążą nieprawidłowego wyniku cytologicznego z infekcją wirusem. Nie wiedzą, że zmiany o charakterze kłykcin czy brodawczaków są związane z wirusem, również rozwoju raka szyjki kompletnie nie wiążą z tym zakażeniem.

Jak w porównaniu do innych krajów wygląda profilaktyka HPV w Polsce – możemy być dumni, czy wręcz przeciwnie?

Niestety w Polsce profilaktyka pierwotna w postaci szczepień do tej pory była dostępna tylko w ramach programów organizowanych przez większe miasta dla dziewczynek zamieszkujących dany rejon, w pozostałych ograniczona była do osób które na to szczepienie było stać – koszt jednej szczepionki (cykl szczepień w zależności od wieku jest 2 lub 3 krotny) jest wysoki.

Wprowadzenie szczepienia jako populacyjnego dla dzieci 9-12 lat (dziewczynek i chłopców) jest więc zrównaniem szans na „niezachorowanie” na raka dla każdej grupy społecznej, nie różnicując dzieci w zależności od zasobności portfela rodzica.

Jak wspomniałam, pierwszym krajem które wprowadziło powszechne szczepienie była Australia – szacuje się, iż dzięki temu do 2050 roku uda się wyeliminować zachorowania na raka szyjki macicy w tym kraju.

Ważne jest, iż w naszym kraju szczepieniem objęte są zarówno dziewczynki jak i chłopcy – czyli uczymy się na doświadczeniach innych krajów.

Co pani zdaniem najskuteczniej może przekonywać do szczepień przeciw HPV?

Jasny i prosty przekaz na temat skuteczności i bezpieczeństwa szczepienia. Współdziałanie z uczonymi i lekarzami, którzy potrafią ocenić wartość badań naukowych.

Jako lekarka i uczona, zawsze opieram się na medycynie popartej faktami i mam ten przywilej (dzięki temu, że jestem badaczem), że umiem ocenić wartość badań naukowych i jakość zawartych w nich dowodów. Uświadamianie rodziców i lekarzy, w tym pediatrów i ginekologów, dokładne określenie grup, u których szczepienie przyniesie korzyść myślę, że porównywalną do wprowadzenia radu do leczenia raka szyjki macicy przez Marię Skłodowską-Curie. Wyższość jednak będzie taka, że my nie będziemy musieli już leczyć. Dzięki szczepionkom zwalczymy całkowicie nowotwór, doprowadzimy do tego, że na raka szyjki macicy już nikt nie zachoruje. Do tego muszą się włączyć wszyscy — by promować szczepienia. Widzę tu olbrzymi potencjał właśnie prasy, dziennikarzy, mediów społecznościowych, znanych osób, influencerów – ich postawa oraz nagłośnienie problemu niskiego odsetka osób zgłaszających się na szczepienia może być kluczowa dla sukcesu całego programu profilaktycznego.

Dr hab. n. med. Inga Ludwin

Dr hab. n. med. Inga Ludwin

Foto: Archiwum prywatne

Dr hab. n. med. Inga Ludwin

Od 23 lat związana z Katedrą Ginekologii i Położnictwa Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalista ginekologii i położnictwa oraz ginekologii onkologicznej. Pierwsza kobieta przewodnicząca Małopolskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników w latach 2018-2022. Recenzent w najwyżej impaktowanych międzynarodowych czasopismach naukowych z ginekologii i położnictwa. Prezes Ludwin Gynecology Prywatnego Centrum Medycznego. Mama trzech synów. 

Zdrowie
Światowy Dzień AIDS. Epidemia zbiera ostatnio w Polsce wyjątkowo obfite żniwo
Zdrowie
Przy siedzącym trybie życia regularne ćwiczenia nie zapewnią zdrowia. Nowe wyniki badań
Zdrowie
Wystarczy już 5 minut. Prosta zmiana w rutynie dnia pomoże obniżyć ciśnienie krwi
Zdrowie
Mniej cukru w dzieciństwie ogranicza ryzyko poważnych chorób w dorosłości. Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Zdrowie
Trening o właściwej porze może zmniejszać ryzyko nowotworu. O której najlepiej ćwiczyć?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska