Ewa Juszkiewicz zakończyła rok indywidualną wystawą w Beverly Hills w Kalifornii, zorganizowaną przez czołową nowojorską galerię Gagosian, z którą współpracuje. Jej obrazy biją rekordy cenowe. W Polsce trzy jej prace sprzedane ostatnio w Polswiss Art znalazły się w zestawieniu dwudziestu tegorocznych najdroższych dzieł, obok Wojciecha Fangora i Magdaleny Abakanowicz. Ich polskie ceny są porównywalne ze światowymi. Co sprawia, że malarstwo polskiej artystki, która nie przekroczyła jeszcze czterdziestki, odnosi tak spektakularne sukcesy?
Bohaterki obrazów Ewy Juszkiewicz w stylizowanych sukniach z XVIII - XIX wieku i ukrywające twarze za wymyślnymi kompozycjami i koafiurami jak za maską wydają się uczestniczkami niekończącego się weneckiego karnawału. Surrealistyczną fantazją, pozornie zwróconą ku przeszłości, bo inspiracją większości tych portretów są obrazy dawnych mistrzów. Równocześnie hybrydowość tych postaci o wymazanych twarzach nadaje im współczesną tożsamość i obdarowuje emocjami samej artystki. Przez dbałość o szczegóły wyrafinowanej elegancji mogą kojarzyć się ze stylem glamour. Pewnie zresztą dlatego ekskluzywny tegoroczny projekt artystki - torebki dla marki Louis Vuitton stał się jej równie głośnym sukcesem. Ale nuta ironii i wizualna dekonstrukcja w jej malarstwie odbiera zarazem jednoznaczność klasycznemu kanonowi piękna i przenosi uwagę z estetyki na zachodzące zmiany w postrzeganiu miejsca i roli kobiety.
Kostiumy i maski
Spójrzmy na tajniki obrazów Ewy Juszkiewicz na przykładzie rekordowych dzieł tegorocznych aukcji Polswiss Art. W czerwcu 2023 „Scena Polowania”, powstała w 2014 roku, sprzedana została w Warszawie za 2,32 mln zł. To niezwykle znacząca praca w dorobku artystki, która w 2014 roku wygrała Kompas Młodej Sztuki (ranking najlepszych młodych artystów, opracowywany w wyniku głosowania przedstawicieli kilkudziesięciu polskich galerii; powstały z inicjatywy Kamy Zboralskiej i publikowany na łamach „Rzeczpospolitej”).
Inspiracją do tego obrazu było dla Ewy Juszkiewicz dzieło malarza Antona Graffa z 1801 roku, działającego na dworze saskiego elektora Fryderyka Augusta I Wettyna w Dreźnie. Graff był jednym z najważniejszych portrecistów okresu od oświecenia do wczesnego romantyzmu. Portretował elektora oraz największych poetów i myślicieli swoich czasów, m.in. Friedricha Schillera, i Johanna Gottfrieda Herdera.
Portret, który zainteresował Juszkiewicz, przedstawia córkę malarza Caroline Susanne Graff w białej sukience i jasnoniebieskim szalu (obecnie w kolekcji Hamburger Kunsthalle).