Gdy przed kilkoma miesiącami w atmosferze skandalu dwie zwyciężczynie konkursów piękności w Stanach Zjednoczonych zrezygnowały ze swoich tytułów, każda z nich podkreślała, że ich decyzja jest podyktowana dobrem psychicznym i ma związek z panującą za kulisami rozgrywek, trudną do zniesienia atmosferą rywalizacji. – Cenię sobie te decyzje w życiu, które są najlepsze dla nas i dla naszego zdrowia psychicznego. Każdy z nas ma różne doświadczenia życiowe, które sprawiają, że zdobywamy nową wiedzę na temat nas samych. Nigdy nie narażaj swojego dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego. Nasze zdrowie jest naszym bogactwem – pisała wówczas Noelia Voigt, argumentując swoją decyzję o rezygnacji z tytułu Miss USA.
Kilka godzin później w jej ślady poszła 17-letnia UmaSofia Srivastava, która wycofała się z pełnienia funkcji Miss Teen USA. – Jestem dumna z tego, że zostałam pierwszą miss nastolatek mającą meksykańsko-indyjskie pochodzenie i zawsze będę wspominać ten czas z sentymentem. Jednak czuję, że to właśnie wykonywana praca jest moim prawdziwym powołaniem – wyjaśniała w dodanym krótko po rezygnacji wpisie na profilu instagramowym. Podczas gdy obie laureatki konkursów piękności podjęły zaskakujący krok zrzeczenia się należnych im tytułów, nowo mianowana Miss Kansas, Alexis Smith, nie tylko z dumą przyjęła koronę, ale i odważnie wykorzystała moment przemowy do podjęcia trudnego dla niej tematu. Jaki problem poruszyła i czemu miał służyć kontrowersyjny przekaz?
Czytaj więcej
Nowo wybrana Miss Rzeszowa, Victoria Forrest, padła ofiarą nieprzychylnych komentarzy dotyczących jej urody. Opowiada, jak reaguje na te uwagi i kto staje w jej obronie.
Zasługuję na zdrowy związek
Odpowiadając na jedno z pytań konkursowych podczas ceremonii wyboru Miss Kansas, 25-letnia Alexis Smith bez cienia zawahania i przekrzykując wtórujący jej tłum wyznała, że jako przyszła zwyciężczyni konkursu piękności zamierza wspierać kobiety w walce o wyeliminowanie niezdrowych i krzywdzących związków. – Wielu z was było świadkami mojej emocjonalnej reakcji przed rozpoczęciem uroczystości. Powód jest prosty: na sali znajduje się mój oprawca, ale nie powstrzyma mnie to przed dalszym udziałem w konkursie. Głęboko wierzę, że zarówno ja, jak i inni reprezentanci mojej społeczności, zasługujemy na zdrowe związki oparte na serdecznych relacjach. Zasługujemy na życie pozbawione przemocy – podkreśliła z uśmiechem, żywo gestykulując i kończąc swoją przemowę żarliwym podziękowaniem, a następnie szybkim powrotem do swojego miejsca. Choć głos jej nie zadrżał, w jej oczach na moment pojawiły się łzy.