Od początku ery awiacji kobiety próbowały swoich sił w pilotowaniu samolotów, odnosząc w tym duże sukcesy. Udowodniły to Amelia Earhart, Walentyna Tiereszkowa czy Raymonde de Larouche. Niektóre z nich współcześni im ludzie postrzegali jednak jako ekstrawaganckie awanturniczki oraz wyjątki potwierdzające regułę, że kierowanie samolotem to raczej domena mężczyzn.
Indie — kraj z największym odsetkiem kobiet zasiadających za sterami samolotów
De Larouche, pierwsza w historii kobieta, której udało się uzyskać licencję pilota, miała kiedyś powiedzieć: „Latanie nie polega w tak dużym stopniu na sile, co równowadze — zarówno fizycznej, jak i mentalnej”. W trzeciej dekadzie XXI wieku raczej mało kto ma co do tego wątpliwości, wciąż jednak kobiety stanowią niewielki odsetek osób zasiadających w fotelu pilota samolotu.
Co ciekawe, liderem w kwestii udziału kobiet w branży lotniczej okazują się Indie. To dynamicznie się rozwijający, a zarazem wciąż bardzo konserwatywny kraj, w którym mnóstwo rodziców nie wyobraża sobie dla swoich córek przyszłości innej niż wejście w tradycyjną rolę żony i matki.
Czytaj więcej
35-letnia Rexy Rolle od 12. roku życia zapoznawała się ze światem lotnictwa: umieszczała etykiety na bagażach pasażerów, obserwowała proces inspekcji samolotu. Dzisiaj jest CEO największych prywatnych linii lotniczych na Bahamach.
Tymczasem według najnowszych danych indyjskiego Ministerstwa Lotnictwa Cywilnego już 14 procent pilotów w Indiach to kobiety. Stanowią one oczywiście wciąż niski odsetek, warto jednak zauważyć, że jest on znacznie wyższy niż światowa średnia, wynosząca zaledwie sześć procent.