Emily Armstrong. Pierwsza kobieta w składzie Linkin Park. Zyska sympatię fanów?

Po raz pierwszy w historii zespołu Linkin Park do jego składu dołączyła kobieta. Kim jest Emily Armstrong i jak fani grupy reagują na zmianę na stanowisku legendarnego frontmana Chestera Benningtona?

Publikacja: 10.09.2024 09:50

Emily Armstrong wśród swoich idoli muzycznych wymienia Wśród idoli wymienia Nirvanę, Led Zeppelin, J

Emily Armstrong wśród swoich idoli muzycznych wymienia Wśród idoli wymienia Nirvanę, Led Zeppelin, Joni Mitchell, Iggy’ego Popa czy Janis Joplin.

Foto: East News

– Drodzy członkowie grupy Linkin Park! Emily jest wspaniała. Choć złamane serca fanów po śmierci Chestera nigdy się nie zagoiły, to po siedmiu latach żałoby każdy zasługuje na nowy początek. Wszystkie piosenki przywodzą nam na myśl Chestera i pozwalają na nowo wrócić pamięcią do jego niepowtarzalnego głosu – napisała fanka założonej w 1996 roku grupy rockowej, podpisując na Instagramie nagranie z pierwszego oficjalnego występu nowej wokalistki, brawurowo wykonującej jeden z najsłynniejszych utworów grupy, „Numb”. Czy wszyscy odbiorcy doceniają obecność nowej wokalistki i gdzie dotychczas 38-latka zdobywała doświadczenia muzyczne?

Emily Armstrong: Chcę nauczyć się krzyczeć

Podczas nagrań do najnowszej płyty zespołu Linkin Park, „From Zero”, wokalista Mike Shinoda, do 2017 roku współtworzący partie wokalne z legendarnym frontmanem Chesterem Benningtonem, wyznał, że pewnych fragmentów utworów nie jest w stanie wykonać samodzielnie. – Musisz bardziej się postarać – przekonywał basista Dave Farrell. – Obawiam się, że to jest maksimum moich możliwości, jeśli chodzi o krzyk. Mój głos jest zbudowany inaczej niż głos Emily – dodał, na co nowo mianowana wokalista grupy odparła, że doskonale rozumie, co ma na myśli. – I got you – przytacza jej odpowiedź magazyn „Billboard”.

Współtwórczyni rockowej grupy Dead Sara, którą jeszcze pod nazwą Epiphany założyła wraz z gitarzystką Siouxsie Medley w wieku 16 lat, swoje pierwsze utwory tworzyła jako 11-latka, a z gitarą nie rozstawała się od 9 roku życia. Wśród idoli wymienia Nirvanę, Led Zeppelin, Joni Mitchell, Iggy’ego Popa czy Janis Joplin. W rozmowie z „Billboard” wspomina też, jaki wpływ wywarła na nią muzyka Linkin Park, gdy po raz pierwszy miała okazję poznać utwory z płyty „Hybrid Theory” w 2000 roku. – Już wtedy byłam aktywna muzycznie. Gdy usłyszałam piosenkę „One Step Closer”, od razu pomyślałam, że to jest właśnie taki rodzaj śpiewania, który mi odpowiada. Jako wokalistka chcę nauczyć się krzyczeć – wyznała.

Czytaj więcej

Kontrowersje wokół teledysku Katy Perry: Czy artystka naruszyła przepisy?

Emily Armstrong - perfekcjonistka

Jak przyznaje, taki sposób artykułowania dźwięków był jej wówczas obcy, jednak to właśnie nieustanne odsłuchiwanie utworów nowych idoli pozwoliło udoskonalić tę umiejętność. – Album „Hybrid Theory” był dla mnie wszystkim. Słuchałam tych piosenek milion razy. Sporo czasu zajęło mi przyswojenie nowej umiejętności, ponieważ nie brałam udziału w żadnych szkoleniach w tym zakresie. Po prostu słuchałam moich ulubionych utworów i miałam na ich punkcie obsesję. Był czas, kiedy robiłam tylko to – wyznaje w dalszej części cytowanej rozmowy.

Podczas pierwszego wspólnego występu w Los Angeles, 5 września bieżącego roku, Armstrong udowodniła, że po 24 latach dopracowała tę umiejętność do perfekcji, wykonując nie tylko znane fanom grupy utwory takie jak „Numb”, „Somewhere I belong” czy „Papercut”, ale i pierwszą piosenkę nagraną przez Linkin Park po śmierci legendarnego wokalisty, „The Emptiness Machine”.


Czytaj więcej

Kim Gordon ma 70 lat, ale jeszcze długo nie zamierza mówić Bye Bye

Emily Armstrong – nowa era Linkin Park?

Wznowienie działalności zespołu po śmierci wokalisty, który 20 lipca 2017 roku, w wieku 41 lat odebrał sobie życie, miało być procesem powolnym. Jeszcze w 2022 roku Mike Shinoda, otrzymawszy nagrodę Grammy za remiks utworu „Passenger” z repertuaru grupy Deftones, zastrzegał, że nie planuje w najbliższym czasie reaktywacji grupy. – Co jakiś czas ze sobą rozmawiamy. Jednak nie ma tras, nie ma nowej muzyki, nie ma w planach żadnej płyty – deklarował.

Gdy w lutym minionego roku wydano niepublikowaną dotychczas piosenkę „Lost” nagraną 22 lata temu, okazała się ona przebojem, a wyreżyserowany przez Polaka Macieja Kuciarę teledysk obejrzano ponad 30 milionów razy. Utwór wydano na płycie „Meteora 20th Anniversary Edition”, na której znalazły się kolejne nieznane dotychczas piosenki sprzed lat. – Działajmy powoli. Minie dużo czasu, zanim nauczymy się wspólnie występować i rozumieć siebie nawzajem na scenie – zastrzegał Mike Shinoda w rozmowach z kandydatką na nową wokalistkę grupy, gdy po sukcesie nowo opublikowanego materiału rozpoczęto prace nad wznowieniem działalności Linkin Park. – Przez bardzo wiele tygodni będziemy nagrywać muzykę w tym studio (EastWest Studios – przyp. red.). Możesz przychodzić tak często, jak będziesz chciała – dodał. – Czy mogę być tutaj codziennie? – odparła następczyni Chestera Benningtona.

Czytaj więcej

Co dalej z kontrowersyjną figurą woskową Sinéad O’Connor?

Emily Armstrong w składzie Linkin  Park – kontrowersyjny wybór

Przyjęcie do zespołu nowej wokalistki nie jest jedyną zmianą w składzie grupy Linkin Park. Colin Brittain zastąpił na stanowisku perkusisty Roba Bourdona, który w latach 90. wraz z Mikiem Shinodą oraz Bradem Delsonem współtworzył zespół, wówczas jeszcze pod nazwą Xero. – Rob już wiele lat temu wyznał, że chciałby zdystansować się od zespołu, a my uszanowaliśmy jego decyzję, choć oczywiście nie było to dla nas łatwe – przyznał Shinoda w cytowanej rozmowie z „Billboard”.

Wykonana w nowym składzie piosenka „The Emptiness Machine” jest zapowiedzią albumu „From Zero”, którego premierę zaplanowano na 15 listopada 2024. W połowie września grupa rozpoczyna trasę koncertową, uwzględniającą występy między innymi Nowym Jorku, Hamburgu, Londynie czy Seulu. Oprócz fanów z entuzjazmem wyczekujących powrotu nowo reaktywowanego zespołu znajdują się i tacy, którym zmiany nie przypadły do gustu. – Linkin Park umarł wraz ze śmiercią Chestera; Ogromne rozczarowanie! – piszą w mediach społecznościowych, zarzucając wokalistce reprezentowanie wartości, które jej poprzednik odrzucał, a także wspieranie scjentologii, jako że przed laty została sfotografowana podczas gali zorganizowanej przez Kościół Scjentologiczny. Wprawdzie wokalistka nie ustosunkowała się do tych zarzutów, jednak publicznie ogłosiła zerwanie znajomości ze scjentologiem Dannym Mastersonem, byłym aktorem skazanym na 30 lat więzienia za gwałty, jakich dopuszczał się w latach 2001-2003. – Kilka lat temu poproszono mnie o udzielenie wsparcia wobec osoby, którą uznawałam za przyjaciela. Pojawiłam się w sądzie w charakterze obserwatora, natomiast szybko zrozumiałam, że nie powinnam była tego robić. Zawsze staram się odnajdywać pozytywne cechy w każdym człowieku, jednak tym razem dokonałam błędnego osądu. Niewyobrażalne szczegóły, jakie ujrzały światło dzienne w trakcie kolejnych rozpraw sprawiły, że nigdy więcej nie rozmawiałam już z tym człowiekiem. Chcę podkreślić z całą stanowczością, że nie popieram żadnej formy przemocy wobec kobiet i w pełni solidaryzuję się z ofiarami przestępstw popełnianych przeciwko nim – wyznała w rozmowie z „Variety”.

– Czy możemy wstrzymać się od mowy nienawiści? Dziewczyna jest świetna i należy dać jej szansę. Z pewnością odczuwa ciężar odpowiedzialności, jaki spadł na jej barki – piszą obrońcy założycielki grupy Dead Sara. O ciężarze oczekiwań i bólu wynikającym z rozczarowania innych osób Linkin Park śpiewał już przed laty w utworze „Numb”. – Nie wiem, czego ode mnie oczekujesz / Nakładając na mnie presję wystąpienia w twojej roli – brzmią słowa utworu, które Emily Armstrong opanowała do perfekcji.

Źródła:
https://www.bbc.com/
https://www.billboard.com/
https://fromzero.linkinpark.com/
https://variety.com/

– Drodzy członkowie grupy Linkin Park! Emily jest wspaniała. Choć złamane serca fanów po śmierci Chestera nigdy się nie zagoiły, to po siedmiu latach żałoby każdy zasługuje na nowy początek. Wszystkie piosenki przywodzą nam na myśl Chestera i pozwalają na nowo wrócić pamięcią do jego niepowtarzalnego głosu – napisała fanka założonej w 1996 roku grupy rockowej, podpisując na Instagramie nagranie z pierwszego oficjalnego występu nowej wokalistki, brawurowo wykonującej jeden z najsłynniejszych utworów grupy, „Numb”. Czy wszyscy odbiorcy doceniają obecność nowej wokalistki i gdzie dotychczas 38-latka zdobywała doświadczenia muzyczne?

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ludzie
Claudia Schiffer wprowadza córkę Clementine Vaughn do świata mody. "Jak siostry"
Ludzie
Jodie Foster z pierwszą nagrodą Emmy: Miłość plus praca równa się sztuka
Ludzie
Starsza córka byłego prezydenta USA rozpoczyna karierę w branży filmowej
Ludzie
Nagrody Muzyczne MTV rozdane. Taylor Swift przekroczyła kolejne granice
Ludzie
Ostatni taniec w Hollywood. Dlaczego Kathy Bates rezygnuje z zawodu