Pod koniec października bieżącego roku Celine Dion zaskoczyła swoją obecnością inną wokalistkę, Adele, zasiadając na widowni jej koncertu w Las Vegas. Gwiazda wieczoru przerwała występ, by serdecznie przywitać swoją idolkę, paść jej w ramiona i podziękować za uczestnictwo w show. – Słowa nigdy nie wyrażą tego, jak wiele dla mnie znaczysz. To dla mnie ogromne wyróżnienie, a wrażenia z koncertu pozostaną w mojej pamięci na zawsze – napisała autorka hitu „Rolling In the Deep” na swoim profilu na Instagramie po wyjątkowym spotkaniu.
Przyglądanie się występowi młodszej koleżanki miało niebagatelne znaczenie nie tylko dla Adele, ale i dla fanów kanadyjskiej wokalistki, którzy po raz kolejny w ciągu minionych miesięcy mogli podziwiać swoją idolkę w doskonałej formie. W lipcu zmagająca się z problemami zdrowotnymi artystka zachwyciła występem podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Na kolejne show w jej wykonaniu nadszedł czas 13 listopada. Jakie gwiazdy wspierały ją zza kulis i które elementy widowiska miały najbardziej zaskakujący charakter?
Czytaj więcej
– To dla mnie prawdziwy zaszczyt i ogromna radość móc wystąpić podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich! Paryż to moje ukochane miasto – napisała Céline Dion po spektakularnym występie u stóp wieży Eiffla. Jakie reakcje wzbudziło jej show?
Celine Dion: żywiołowy występ w towarzystwie zespołu tanecznego
Już wyśpiewane a capella pierwsze słowa utworu „The Power of Love” nie pozostawiły wątpliwości co do tego, że wokalistka, która od 2022 roku zmaga się z poważnym schorzeniem neurologicznym, zespołem sztywności uogólnionej, powraca na scenę w wielkim stylu, prezentując imponujące możliwości wokalne i nienaganną sylwetkę. W trakcie trwającego niemal 10 minut występu z okazji 45-lecia marki Elie Saab, gwieździe towarzyszyły modelki przechadzające się po wybiegu, jak również zespół taneczny, który w rytm kolejnego hitu wyśpiewanego tego wieczoru – „I’m Alive” – zaprezentował oryginalny układ choreograficzny.
Na żywiołowy taniec zdecydowała się również 56-latka, zachęcając do tego samego publiczność zgromadzoną na gali w stolicy Arabii Saudyjskiej. O ile występ podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu miał charakter refleksyjny, o czym świadczył choćby dobór utworu „L’Hymne à l’amour” z repertuaru Edith Piaf, o tyle tym razem Celine Dion dała się ponieść rytmom oryginalnie zaaranżowanej, energetycznej piosenki. Wybrana na tę okazję złota suknia ze zwiewną peleryną pozwoliła artystce urozmaicić wyszukaną choreografię i zaakcentować kluczowe momenty ikonicznego utworu.