Choć przyszła na świat 140 lat temu (19 sierpnia 1883 roku), jej projekty nigdy się nie zestarzały. Dwuczęściowe kostiumy nadal są symbolami wykwintnego gustu, biżuteria – luksusu, a perfumy Chanel No 5 są najbardziej rozpoznawalnym zapachem na całym świecie. Pracowała do 87 roku życia, chcąc przygotować jeszcze ostatnią kolekcję.
„Prostotę można naśladować, ale nie można jej skopiować”
Coco Chanel przyszła na świat jako Gabrielle Bonheur Chasnel, drugie z sześciorga dzieci 26–letniego domokrążcy i 19–letniej krawcowej w Saumur w Krainie Loary. Gdy miała 12 lat, matka zmarła na gruźlicę, a ona wraz z dwiema siostrami – jak mówią niektóre źródła, nie wszystkie bowiem to potwierdzają – została oddana do sierocińca. Stąd miało się wziąć jej zamiłowanie do prostych form inspirowanych mundurkami i habitami zakonnic prowadzących placówkę. Podobno również tutaj swoje źródło miało mieć uwielbienie dla beży i czerni – kolorów murów opactwa cysterskiego Aubazine. Mówi się, że nawet splecionych liter C, występujących do dzisiaj w logotypie założonego przez nią domu mody, można się doszukać w jednym z witraży. Kiedy Gabrielle osiągnęła pełnoletność, została oddana pod opiekę zakonnic z Institut Notre-Dame de Moulins. To one nauczyły ją krawiectwa. Jej pierwszymi własnoręcznymi dziełami były ubranka i wyprawki dla dzieci (sama nigdy nie doczekała się potomka).
Żeby zarobić na życie i rozwijanie swoich marzeń, zaczęła występować w kawiarniach w Vichy. Tam przylgnął do niej przydomek Coco, bo w jednej z piosenek śpiewała „Qui qu’a vu Coco sur le Trocadéro?” (kto widział Coco w Trocadero – red.). Tam też wypatrzył ją Etienne Balsan, który wprowadził ją „na salony”, ale przede wszystkim poznał z miłością życia – Arthurem Capelem, znanym jako Boy. Arthur, brytyjski arystokrata, namówił Coco do robienia kapeluszy i pożyczył pieniądze na pierwszy salon modniarski. Otworzyła go w 1910 roku przy 31 rue Cambon w Paryżu. Następne dwa pojawiły się w supermodnych nadmorskich kurortach: Biarritz i Deauville. Właśnie w butiku Biarritz zaczęła szyć pierwsze ubrania.
„Zawsze wyglądaj tak, jakbyś miała spotkać miłość swojego życia lub najgorszego wroga”
Wojenne braki w zapasach tkanin sprawiły, że sięgnęła po dżersej, materiał do tej pory zarezerwowany na męską bieliznę. Dzięki temu zrewolucjonizowała świat mody po raz pierwszy, szyjąc kobietom wygodne ubrania, w których nie było miejsca na sztywne gorsety czy piętrzące się falbany. Ona sama chętnie chodziła w spodniach i bawełnianych koszulkach w marynarskie paski. Interes szedł tak dobrze, że pod koniec I wojny światowej Coco Chanel zatrudniała około 300 pracowników. Nie wszystko jednak się układało. Artur ‘Boy’ Capel w 1919 roku w wypadku samochodowym. Wcześniej jednak, zmęczony ciągłym odrzucaniem przez Coco starań o jej rękę, oznajmił jej, że jest zaręczony z inną kobietą. Wziął ślub w 1918 roku z lady Dianą Wyndham, sanitariuszką, którą poznał podczas wojny. Mieli córkę, ale ostatecznie i tak wrócili do siebie z Coco. Ona mówiła, że woli być dla niego kochanką, niż nikim. Po jego śmierci projektantka tworzyła same czarne ubrania - chciała, żeby cały świat nosił żałobę po jej ukochanym.
Część spadku, podzielonego między projektantkę, Diane oraz tajemniczą Włoszkę, pozwolił na spłacenie kredytu na kamienicę przy 31 Rue de Cambon, a w przyszłości zajęcie jeszcze dwóch sąsiednich. Coco Chanel miała pozycję w paryskiej socjecie, pieniądze i sławę. O jej uwagę zabiegało wielu mężczyzn, w tym słynnych artystów, arystokratów i biznesmenów. Wdawała się w krótkie romanse, ale już nigdy nie związała się z nikim na stałe. Z każdej takiej znajomości czerpała za to inspiracje. Wielki książę Rosji Dmitrij Pawłowicz zwrócił jej uwagę na słowiańskie wzorzyste sukienki. Paul Iribe projektował dla niej meble. François Hugo, prawnuk Victora, tworzył dla niej sztuczną biżuterię, zwłaszcza słynne metalowe guziki. Jej przyjaźń z Hughesem Richardem Arthurem Grosvenorem, drugim księciem Westminsteru, zaowocowała zapożyczeniem do kobiecych szaf kolejnych elementów stroju męskiego: swetrów, futer, marynarskich beretów czy tweedowych marynarek. Tworzyła kostiumy dla teatru, baletu i kina.