Boom boom, czyli luksus dla tych, których na niewiele stać. Nowy trend w pokoleniu Z

Wyglądać jak bohaterowie „Dynastii”, „Pretty Woman” (oczywiście po metamorfozie) czy „American Psycho” – to założenie popularnego wśród przedstawicieli pokolenia Z trendu boom boom. Bazuje on na cichym luksusie inspirowanym modą lat 80. i początku 90. ubiegłego wieku. Jest także subtelnym protestem przeciwko polityce Donalda Trumpa.

Publikacja: 16.04.2025 17:34

Trend boom boom podchwyciły już gwiazdy.

Trend boom boom podchwyciły już gwiazdy.

Foto: Adobe Stock

W świecie mody „bum bum” to określenie nowego stylu, który nawiązuje do przepychu i ekstrawagancji lat 80. i przełomu 90. XX wieku. Wyraziste sylwetki, najchętniej z poszerzanymi ramionami, błyszczące materiały, wyraźne logotypy, odważne dodatki i futra – to jego znaki rozpoznawcze. Trend ten jest odpowiedzią na minimalistyczne podejście do mody z ostatnich lat, opartej często na dresach i sneakersach. Wspiera aspiracje młodych ludzi do bardziej wyrazistego i luksusowego stylu życia.

Przesycony pieniędzmi stan umysłu lat 80.

Kalifornijski trendsetter Sean Monahan, który przewidział nawrót tej mody, definiuje ją jako oderwany od rzeczywistości, przesycony pieniędzmi stan umysłu z lat 80. i zrelaksowany powrót do zewnętrznych oznak bogactwa: opalenizny, krzykliwych samochodów, złota, soboli i bandażowych sukienek Hervé Légera, które są obecnie rozchwytywane w butikach vintage. Inspiracją, z której zaczerpnął jego nazwę, jest popularny nowojorski klub Boom Boom Room mieszczący się na ostatnim piętrze hotelu Standard, który w założeniu architektów ma wyglądać jak pokryty miodem złoty Bentley, w którym szampan leje się strumieniami. Bum w tym przypadku to nie tylko dźwięk wystrzału korka od szampana, ale też okrzyk maklerów zatwierdzających wielomilionową transakcję.

Co ciekawe, futra odgrywają w trendzie bum bum bardzo wyrazistą rolę – są symbolem przepychu, przesady i odważnego stylu retro glamour. Zazwyczaj są sztuczne – kolorowe i puchate, ale też po latach wyklęcia wskutek kampanii aktywistów walczących o prawa zwierząt i ekologię, wracają również futra naturalne, choć zazwyczaj kupowane z drugiej ręki. Pojawiły się też na wybiegach tygodni mody. „Było widoczne wszędzie, od Prady po Emporio Armani, Dolce & Gabbana po Rabanne i Gabrielę Hearst: przeważnie sztuczne, czasem prawdziwe, było obecne w około 70 proc. kolekcji zaprezentowanych na sezon jesień/zima 2025/2026” – ocenia Ségolène Wacrenier, dziennikarka francuskiego magazynu „Madame Figaro”. Nosi się je nonszalancko zarzucone na ramionach, często w zestawie z błyszczącymi legginsami czy sukienkami i butami na platformach. Bo styl boom boom lubi kontrasty: futro łączy się w nim z lateksem, siatką, dziurawymi dżinsami czy blaskiem cekinów. Stylizacja ma być głośna i zwracająca uwagę – zarówno wizualnie, jak i w przekazie.

Czytaj więcej

Pokolenie Z pogrąży najstarsze polskie marki odzieżowe? „Nie wystarczy być na czasie”

Trend boom boom – złoto, dolary i garnitury

Garnitury, z klasycznych tkanin, z kamizelkami i oversize’owymi marynarkami, w połączeniu z mokasynami, są w tym trendzie stylizacją odpowiednią dla przedstawicieli obu płci. „Podczas męskiego tygodnia mody w Paryżu projektant domu mody Saint Laurent, Anthony Vaccarello, wysłał modeli na wybieg w stylizacjach, które opisał jako ‘szanowane na górze, niegrzeczne na dole’, z marynarką w stylu ‘Wilka z Wall Street’, krawatem i trenczem noszonym na workowatych skórzanych spodniach i butach za kolano” – pisze Emilia Petrarca w amerykańskim serwisie „The Cut”. „W tym samym miesiącu Armani opublikował kampanię That's So Armani, przypominając światu, że był pionierem szerokich, luźnych garniturów z lat 80. i 90., a podczas pokazu w Mediolanie Giorgio Armani najwyraźniej zwrócił się do własnych archiwów w poszukiwaniu inspiracji, prezentując kolekcję hipermęskich skórzanych kurtek, smokingów z szerokimi klapami i swetrów z dekoltem w łódkę, pasujących do superjachtu”.

Kolor ma w trendzie boom boom ogromne znaczenie. Z jednej strony to klasyczne biel i czerń, beże i szarości, ale po godzinach należy postawić też na to, co ma przykuwać wzrok: fuksję, neonowe zielenie, turkusy, fiolety oraz metaliczne akcenty. Im bardziej dramatycznie, tym lepiej. I im bliżej do image’u bywalców klubów disco z przełomu lat 80. i 90., tym bliżej tej mody. W dodatkach wręcz wymagana jest nuta kiczu. W kolekcji Valentino pojawiła się minitorebka w kształcie plastikowego kota. Projekt debiutującego w roli kreatora tego domu Alessandra Michele’a kosztuje 4,5 tys. euro. Za 6 tys. euro została sprzedana na aukcji internetowej złota torebka autorstwa Judith Leiber w kształcie telefonu komórkowego z lat 80. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni zgodnie z tą tendencją zakładają wysokie skórzane kozaki, chętnie lakierowane i za kolano – inspirowane słynnymi butami Julii Roberts w „Pretty woman” (tym razem przed metamorfozą). Perły, złoto i diamenty to też ważne elementy kreacji. Nie muszą być prawdziwe, ważne, by były okazałe.

Trend boom boom podchwyciły już gwiazdy. Cate Blanchett miała na sobie stylizację prosto z wybiegu Toma Forda, składającą się z neonowej zielonej bluzki z kokardą i różowego pastelowego garnituru, a Parker Posey wybrała na wieczorne wyjście w Nowym Jorku białą torebkę Gucci 1947, w komplecie z luksusowym futrzanym płaszczem tej samej marki. „Czy może być coś bardziej boom boom?” – pyta retorycznie Rebecca Jane Hill z brytyjskiej edycji „ELLE”.

Czytaj więcej

Świadomy shopping to mocna strona przedstawicieli pokolenia Z. Oto, czego można się od nich nauczyć

Trend boom boom to nie tylko styl życia, to też polityka

Wbrew pozorom kultura boom boom to nie tylko zabawy z modą. To też manifest ludzi, którzy zauważają ścieżki, którymi toczy się koło historii. W 1987 roku legendarna obecnie redaktor naczelna amerykańskiego „Vogue’a” Anna Wintour przybyła do Nowego Jorku, a Donald Trump opublikował swoją książkę „The Art of the Deal, czyli sztuka robienia interesów”, w której na podstawie własnych doświadczeń udzielał rad dotyczących inwestycji w nieruchomości i innych interesów. Trendsetterzy wprowadzali na salony trend glamour. Tylko, że w wyniku działań ekonomicznych bogaci stawali się jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze biedniejsi. W czarny poniedziałek nowojorskiej giełdy, 19 października, Dow Jones spadł do najniższego poziomu w historii, ciągnąc za sobą w dół indeksy innych ważnych rynków. Morwenne Ferrier z magazynu „The Guardian” analizuje: „Wraz z reelekcją Trumpa, niestabilnością technologiczną i finansową oraz katastrofą klimatyczną (która w 1987 roku była raczej w tle niż na pierwszym planie), nadszedł czas na odrodzenie mentalności boomu”.

Wśród problemów trapiących młodych ludzi dziennikarka wymienia trudności związane z kryzysem kosztów utrzymania, stagnacją wzrostu płac i konkurencyjnym rynkiem pracy, co nie pozwala im na gromadzenie nawet najmniejszych oszczędności, a co dopiero inwestowanie. „W przerwach między rozmowami o branży, dyskusje o innych bieżących wydarzeniach były bardziej ostrożne.

Ludzie wypowiadali się na temat pożarów w Los Angeles, reelekcji Trumpa, amerykańskiej reakcji na wojnę na Ukrainie i możliwości szerszej wojny w Europie z większą rezygnacją, niż mogłem się spodziewać” – alarmował też Sean Monahan, relacjonując ostatni tydzień mody w Paryżu. Z tych powodów pokolenie Z, choćby w kwestii mody, baczniej przygląda się ekologii, ekonomii, łańcuchom dostaw i przedłużaniu cyklu życia przedmiotów.

Źródła:
https://madame.lefigaro.fr/
https://www.vanityfair.fr/
https://www.thecut.com/
https://www.8ball.report/
https://www.elle.com/
https://www.theguardian.com/

W świecie mody „bum bum” to określenie nowego stylu, który nawiązuje do przepychu i ekstrawagancji lat 80. i przełomu 90. XX wieku. Wyraziste sylwetki, najchętniej z poszerzanymi ramionami, błyszczące materiały, wyraźne logotypy, odważne dodatki i futra – to jego znaki rozpoznawcze. Trend ten jest odpowiedzią na minimalistyczne podejście do mody z ostatnich lat, opartej często na dresach i sneakersach. Wspiera aspiracje młodych ludzi do bardziej wyrazistego i luksusowego stylu życia.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moda
Zakupy jubilerskie przenoszą się do sieci. Bonore przyciąga ceną i jakością
Moda
Francja chce karać za negatywne skutki ekspresowej mody. Trwają prace nad ustawą
Moda
H&M eksperymentuje z klonami modelek stworzonymi przez AI. Zagrożenie czy usprawnienie?
Moda
Wyśmiewane show Meghan Markle jednak inspiruje. Oto marki, które dzięki niemu zarabiają krocie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Moda
Klienci brytyjskiej marki odzieżowej skarżą się na wygląd promujących ją modelek. „Hipokryzja”