Dla pochodzącej z Belgii specjalistki w dziedzinie terapii małżeńskiej nie ma tematów tabu. W serii podcastów „Where Should I Begin?” („Jak Mam Rozpocząć?” – przyp. red.) analizuje problemy zasłyszane podczas sesji z pacjentami. Nagrane rozmowy przytacza w długich fragmentach, bardzo wnikliwie przysłuchując się obu stronom, poświęcając im ogrom uwagi, przekazując swoje komentarze i wyjaśnienia. Minuta po minucie, ton rozmówców łagodnieje, słychać płacz, ale i śmiech, westchnienia, ale i wyszeptane „ok, teraz już wiem”.
Słuchacie muzyki?
– Przyjmij to. Posiedź chwilę z tym. Szszszsz. Teraz nie mów – słychać często z ust terapeutki. W jednym z odcinków, zatytułowanych „I Think I Married the Wrong Person” („Chyba poślubiłem/am niewłaściwą osobę” – przyp. red.) kobieta zmaga się z trudną przeszłością związaną z przemocowym ojcem. Mężczyzna nieustannie poszukuje dla niej rozwiązań, podsuwa pomysły, racjonalizuje, bywa sarkastyczny. Nie przyjmuje tego, co ona mówi, nie okazuje współczucia. Podchodzi do jej rozterek zadaniowo. – Coś, co może wyglądać jak niechęć do partnerki, nie oznacza braku uczuć. Wręcz przeciwnie: oznacza, że uczuć jest zbyt dużo i partner czuje się nimi przytłoczony – wyjaśnia.
– Słuchacie muzyki? – dopytuje terapeutka swoich pacjentów.
– Tak – brzmi odpowiedź.
– W muzyce jest moment na wysłuchanie frazy do końca, a potem na ciszę. Następnym razem, gdy będziecie rozmawiać, włączcie muzykę. Ona nada tempo waszej rozmowie. Wypowiedzcie swoje kwestie i pozwólcie im wybrzmieć, bez natychmiastowych odpowiedzi. Bez ciętych ripost. Pomóżcie sobie odnieść sukces w tym, czego od siebie wymagacie – rekomenduje.