„Żyjemy w dyktaturze skowronków, do nich dostosowane są pory rozpoczynania nauki i pracy. A one permanentnie i bez cienia litości okradają 25 procent społeczeństwa ze snu”, przekonuje Magdalena Komsta, psycholożka, terapeutka poznawczo-behawioralna bezsenności. Jej wykład, w ramach konferencji TEDxKoszalin, ma na Youtube pół miliona odsłon. Rehabilituje w nim sowy, aktywne nocą, rano półprzytomne, które często słyszą, że są leniwe. Nie mogą zmienić nawyków, bo chronotyp, czyli zaprogramowane przez mózg pory zasypiania i budzenia się, są uwarunkowane genetycznie. Co czwarta osoba ma naturę sowy, czyli zasypia około 2. w nocy i, jeśli nie dzwoni budzik, wstaje o 10.00, co czwarta skowronka (22.00-6.30), reszta to typy pośrednie.
Kreatywni ryzykanci
Chronotyp nie wiąże się z płcią, wśród sów i skowronków jest prawie tyle samo kobiet, co mężczyzn. Wywiera istotny wpływ na nasze życie i usposobienie. Na przykład kobiety sowy mają więcej partnerów i w relacjach seksualnych są bardziej swobodne niż ranne ptaszki. Z badań prof. Konrada Jankowskiego, psychologa z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalisty od chronotypów, wynika, że dla mężczyzny, który szuka przygodnego seksu, przeważnie partnerką będzie sowa. Ich koleżanki skowronki częściej stawiają na zaangażowanie uczuciowe.
Naukowcy z Imperial College London po analizie testów, jakim poddano 26 tysięcy osób, stwierdzili, że sowy mają o 13 proc., lepsze wyniki niż skowronki w zapamiętywaniu nowych informacji i szybkości ich przetwarzania, nawet gdy wykonują test rano. Wykazują też większą kreatywność, wśród nich jest wielu artystów i wynalazców. Do podobnych wniosków doszli uczeni z uniwersytetu w Madrycie, którzy stwierdzili wprost: sowy są inteligentniejsze. Z czego to może wynikać? Nasi przodkowie żyli w rytmie wschodów i zachodów słońca. Ale byli wśród nich tacy, którzy nie bali się ciemności i ciekawiło ich, jak wygląda świat nocą. „Skowronki wolały prowadzić osiadły, bezpieczny tryb życia. Natomiast otwartość sów na to, co nieznane, mogła w przeszłości sprzyjać migracjom w nowe rejony”, twierdzi prof. Jankowski.
Czytaj więcej
Czy decyzja partnerów o spaniu w osobnych łóżkach może oznaczać kryzys w związku, czy raczej jest...
Magdalena Komsta przywołuje przykład plemienia zbieracko-łowieckiego, żyjącego w Tanzanii. Mierzono czas snu tych osób, od chwili, gdy pierwsza się położyła, do momentu, kiedy ostatnia wstała rano. Wszyscy członkowie grupy spali jednocześnie jedynie przez… minutę. Przypuszczalnie ma to związek z bezpieczeństwem. Nocne marki nie są więc pomyłką natury.