Gdy podobizny znanych osób zostają uwiecznione na obrazach, ilustracjach, rzeźbach czy figurach woskowych, efekty bywają zaskakujące, a reakcje odbiorców nie zawsze zgodne z oczekiwaniami autorów dzieł. Stworzony z okazji 60. rocznicy urodzin księżnej Diany pomnik, który 1 lipca 2021 roku został odsłonięty w ogrodzie Pałacu Kensington, przedstawiał dawną księżną Walii w otoczeniu trojga dzieci. O ile sama postura, twarz i ubiór Lady Di nie wzbudziły wątpliwości co do przedstawionej osoby, o tyle otaczające główną postać dzieci – dwoje po bokach i trzecie z tyłu – sprawiły, że nie dla każdego odbiorcy dzieło autorstwa Ian’a Rank-Broadleya było czytelne. – Postać Diany, księżnej Walii, otoczona jest trójką dzieci, które symbolizują jej poświęcenie i zaangażowanie w opiekę nad najmłodszymi, jak również jej elegancję, ciepło oraz współczucie okazywane słabszym – wyjaśniano wówczas w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez rzecznika Pałacu Kensington.
Figura woskowa zmarłej w minionym roku irlandzkiej wokalistki Sinéad O’Connor również wzbudziła kontrowersje wśród odbiorców, a rozczarowani członkowie najbliższej rodziny jasno wyrazili swoją dezaprobatę wobec dzieła autorstwa PJ Heraghty. – Nie miałem świadomości, że figura będzie odsłonięta we wskazanym terminie. Gdy zobaczyłem ją w Internecie, byłem szczerze zaskoczony. Przypomina mi skrzyżowanie manekina sklepowego z postacią z serialu „Thunderbirds” – wyznał brat wokalistki, John, po tym, jak po raz pierwszy ujrzał rzeczony eksponat. Nieprzychylne opinie skłoniły dyrektora muzeum w Dublinie do usunięcia figury oraz zapewnienia, że że zespół utalentowanych artystów już pracuje nad nowym dziełem, które pozwoli podkreślić wyjątkowość zmarłej w wieku 56 lat wokalistki.
Czytaj więcej
Figura woskowa Sinéad O’Connor wystawiona w muzeum w Dublinie z okazji pierwszej rocznicy śmierci artystki, nie jest już dostępna dla zwiedzających. Z czego wynika tak radykalna decyzja i kto podjął odpowiednie kroki w tym zakresie?
Pomnik żony Marka Zuckerberga – dzieło wywołujące dyskusje
Mierząca ponad 2 metry wysokości rzeźba Priscilli Chan, żony założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, również stała się tematem dyskusji internautów, podzielonych w kwestii oceny dzieła. Choć wielu odbiorców nie kryło zachwytu nad spektakularnym pomnikiem, znaleźli się i tacy, którym srebrno-niebieska figura nie przypadła do gustu. Skąd pomysł na uwiecznienie wizerunku żony w taki sposób i jak na swoją podobiznę zareagowała sama zainteresowana?
– Im więcej mnie, tym lepiej? – tak 39-letnia żona amerykańskiego businessmana podpisała zamieszczone na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje u boku pokaźnego pomnika będącego jej podobizną. Komentarz opatrzyła emotikoną serca, a wśród informacji zwrotnych ze strony obserwatorów można odnaleźć i takie, w których porównano ją do bogini. – Marzenie każdej kobiety: znaleźć męża, który będzie ci stawiał pomniki!; Ten pomnik powinien trafić do muzeum!; Mark wyznacza nowe standardy – pisano pod rzeczoną fotografią.