Moda cyrkularna – jak i dlaczego warto się uczyć oszczędzać ubrania

Wierzymy, że przyszłość mody ma charakter zamknięty, a ubrania, które kochamy, nigdy nie trafią do śmieci – mówi projektantka Stella McCartney, pionierka mody cyrkulacyjnej. Tak, jak oszczędzamy wodę i energię, segregujemy odpady, tak powinniśmy odpowiedzialnie podchodzić do tego, jak kupujemy ubrania i co się z nimi dzieje, kiedy nam się znudzą. To się opłaca – nie tylko ze względu na środowisko, ale i finansowo.

Publikacja: 19.10.2023 14:23

Moda cyrkularna może uratować środowisko.

Moda cyrkularna może uratować środowisko.

Foto: Adobe Stock

Rośnie grupa ludzi, którzy są zdania, że zamiast kupować ciągle nowe ubrania, zazwyczaj słabej jakości, produkowane bez poszanowania środowiska naturalnego i praw pracowniczych, które kilka miesięcy po zakupie lądują na wysypiskach śmieci, lepiej pomyśleć o zawartości szafy bardziej perspektywicznie. Zwolennicy mody cyrkularnej doradzają, żeby jak najdłużej pozostawić je w obiegu. Nie chodzi o to, żeby chodzić w jednym zestawie przez całe życie, ale jak najbardziej odwlec czas ich wypadnięcia z obiegu. Gama możliwości, które na to pozwalają, jest bardzo szeroka: właściwa pielęgnacja, naprawy, przeróbki, wymiana, odsprzedaż, wypożyczanie, oddawanie odzieży potrzebującym, kupowanie rzeczy używanych lub w outletach, zwracanie uwagi na jakość wykonania i ekologiczność materiałów, na przykład ich biodegradowalność, a dopiero na końcu właściwy recykling (nie wyrzucanie!).

Przemysł modowy jest jednym z najbardziej degradujących naszą planetę i jej zasoby. Problemem na poważnie zajął się włoski dom mody Gucci, który w lutym ogłosił uruchomienie Circular Hub – platformy technologicznej z biurem w Toskanii, której pracownicy mają na celu optymalizację procesów produkcji materiałów, projektowania ubrań, logistyki dostaw, a także wytwarzania ubrań w obiegu zamkniętym oraz badania nowych rozwiązań we wszystkich tych dziedzinach. Podkreśla się przy tym rolę recyklingu i ponownego wykorzystania wszystkich surowców. W działania te włączyły się władze firmy Kering, zarządzającej kilkoma luksusowymi markami, w tym Gucci, ale i Saint Laurent, Bottega Veneta, Balenciaga, Alexander McQueen, gdzie już zapowiedziały zastosowanie w przyszłości rozwiązań wypracowanych przez Circular Hub.

Wciąż jednak brakuje rozwiązań, w których ekskluzywne marki zmienią swoje podejście i będą wyprzedawać końcówki kolekcji czy choćby sample projektów, których powstaje od siedmiu do czternastu dla każdego nowego modelu. Już raz kupione, z drugiej ręki trafiają do internetu lub sklepów vintage. Ciągle nie wiadomo, co dzieje się z tymi, które nie trafiły do sprzedaży.

O tym, że nadawanie ubraniom drugiego życia jest mocnym trendem w świecie mody, przekonał się polski projektant Jackob Buczynski, który upcyklinguje ubrania od 2017 roku. Wtedy zaczął łączyć dżinsowe kurtki, katany, z materiałowymi frędzlami „z potrzeby zamanifestowania sprzeciwu wobec wszechobecnej nadprodukcji dóbr”. Jego najnowsza kolekcja została zaprezentowana 9 września 2023 roku na Fashion Week w Nowym Jorku w ramach projektu Polish Fashion Designers. Jest ona w całości wykonana z materiałów pozyskanych w jednej z największych europejskich hurtowni odzieży używanej Wtórpol. Znalazły się w niej kreacje z wielopokoleniowych materiałów takich jak skóry i futra. Użycie tych surowców to w zamyśle projektanta akt oddania hołdu zwierzętom, które zostały poświęcone do ich produkcji. 

Zamień nowe na używane

W Wielkiej Brytanii co roku na wysypiska śmieci trafia 11 milionów sztuk odzieży, które ważą tyle, ile Empire State Building. Odzyskuje się tylko jeden procent tkanin. Ale jest szansa na zmiany.

W Wielkiej Brytanii co roku na wysypiska śmieci trafia 11 milionów sztuk odzieży.

W Wielkiej Brytanii co roku na wysypiska śmieci trafia 11 milionów sztuk odzieży.

Adobe Stock

Do 2033 roku rzeczy używane wypełnią jedną trzecią naszych szaf – cytują prognozy Ewa Kozieja i Piotr Krzymowski, którzy założyli w Londynie Loop Generation. Pod tym szyldem działają sklep w zamożnej dzielnicy Chelsea i platforma e-commerce do sprzedaży ubrań, które wolą określać jako pre-loved niż second-hand. – Sprzedajemy ubrania osób, które już w nich nie chodzą. Odbywa się to dwiema drogami: albo te osoby przynoszą do nas bezpośrednio ubrania i my je przyjmujemy, magazynujemy, fotografujemy, są pokazywane w sklepie, dostępne na stronie internetowej, albo drugi sposób to private selling service, czyli możliwość sprzedaży z domu dla osób, które nie mogą nam osobiście tych rzeczy dostarczyć – tłumaczy Piotr Krzymowski.

W ich ofercie są ubrania i dostatki znanych domów mody, ciekawych projektantów, ale i rzeczy bez metek, za to te, które podobają się właścicielom Loop Generation. Każda z nich przed sprzedażą sprawdzana jest pod względem autentyczności, w czym pomaga doświadczenie Ewy i Piotra wyniesione z ich poprzednich prac z markami luksusowymi.

W tym, że inwestowanie w drugie życie odzieży ma sens utwierdzili się rok temu, kiedy pozyskali wsparcie dwóch inwestorów: Toukera Suleymana oraz Toma Singha, który – co ciekawe – powołał do życia markę fast fashion New Look. – To też jest znak, że uparci ludzie starej daty, którzy zakładali sieciówki, zrozumieli, że to co my robimy ma sens z punktu widzenia środowiska naturalnego, ale też finansowego – przekonują Ewa i Piotr. Wystarczy przyjrzeć się cyfrom: Loop Generation osiągnęła w 2022 roku sprzedaż na poziomie 1,5 miliona funtów.

W wielu organizacjach proekologicznych, można zapisać się na warsztaty uczące przerabiania, szycia i renowacji ubrań i dodatków czy ozdabiania butów. Wszystko po to, żeby nurt “załóż i wyrzuć”, zastąpił model cyrkularny, za który odpowiedzialni są nie tylko producenci, ale i świadomi kupujący.

Rośnie grupa ludzi, którzy są zdania, że zamiast kupować ciągle nowe ubrania, zazwyczaj słabej jakości, produkowane bez poszanowania środowiska naturalnego i praw pracowniczych, które kilka miesięcy po zakupie lądują na wysypiskach śmieci, lepiej pomyśleć o zawartości szafy bardziej perspektywicznie. Zwolennicy mody cyrkularnej doradzają, żeby jak najdłużej pozostawić je w obiegu. Nie chodzi o to, żeby chodzić w jednym zestawie przez całe życie, ale jak najbardziej odwlec czas ich wypadnięcia z obiegu. Gama możliwości, które na to pozwalają, jest bardzo szeroka: właściwa pielęgnacja, naprawy, przeróbki, wymiana, odsprzedaż, wypożyczanie, oddawanie odzieży potrzebującym, kupowanie rzeczy używanych lub w outletach, zwracanie uwagi na jakość wykonania i ekologiczność materiałów, na przykład ich biodegradowalność, a dopiero na końcu właściwy recykling (nie wyrzucanie!).

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moda
5 ubrań, które zdaniem Giorgia Armaniego powinna mieć w szafie kobieta
Moda
Jessica Alba promuje recykling ubrań. Pomysł, jakiego jeszcze nie było
Moda
Hoof Boots od Alexandra McQueena - nowy nr 1 wśród najdroższych i najbrzydszych butów świata
Moda
Daniel Craig twarzą znanego domu mody. Kampania w okamgnieniu stała się wiralem
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Moda
Hailey Bieber w stylizacji od Magdy Butrym. "Bomba marketingowa"