Siłą napędową pragnienia zmian w życiu jest bycie nieszczęśliwym. W najlepszym wypadku odczuwamy pewien dyskomfort, w najgorszym – cierpienie. Niezależnie od tego, czy marzymy o zmianie pracy, czy o wyjeździe za granicę, wszystkie te pragnienia poprzedzone są obserwacją, która może dotyczyć choćby jednej ze sfer życia: związku małżeńskiego, pracy, życia rodzinnego – tłumaczy francuski psychiatra Christophe Fauré, który sam porzucił praktykę lekarską i zamieszkał w buddyjskim klasztorze.
Marzenie o zmianie
Christophe Fauré uznawany jest we Francji za czołowego specjalistę od leczenia traum, syndromu stresu pourazowego, radzenia sobie z żałobą i wsparciu w opiece nad osobami ciężko chorymi. Towarzyszy ludziom w życiowej przemianie związanej z kryzysem wieku 40- i 50-latków. Jest autorem popularnych poradników. Dwadzieścia lat temu ośmielił się podążyć za swoim pragnieniem. Zrezygnował z przyjmowania pacjentów i przeniósł się do klasztoru buddyzmu tybetańskiego w południowo-zachodniej Francji. Dwa lata później powrócił do pracy i wspomina, że wznowił życie w Paryżu, ale w zupełnie inny sposób. Z czasem możemy poczuć, że chcemy „postawić drabinę przy innej ścianie” – przekonuje w rozmowie z Leną Couffin, dziennikarką magazynu „Madame Figaro”.
„Niektóre okresy życia mogą szczególnie sprzyjać tego typu marzeniom. Doświadczamy ich w okresie dojrzewania, kiedy ogarnia nas silne pragnienie poznania świata dorosłych i chcemy odłożyć na bok bardziej dziecinne zajęcia. Czasami występują także u osób w wieku od 40 do 50 lat. Ciało się starzeje, co modyfikuje nasze funkcjonowanie indywidualne i w parze, nasze życie zawodowe czasami staje się mniej perspektywiczne…” - opowiada Christophe Fauré. „Jesteśmy w wieku, w którym możemy czuć, że tracimy sens życia i dlatego chcemy postawić naszą drabinę przy innej ścianie. Nasze aspiracje ewoluują z biegiem czasu i staramy się zbadać nową opcję, aby dowiedzieć się, czy odpowiada ona temu, czego pragniemy dla siebie”.
Czytaj więcej
„Moja misja jest prosta: dzielić się sprawdzonymi narzędziami, które pozwolą ci stworzyć lepsze ż...
Psychiatra podkreśla, że nie każdy musi takiej zmiany chcieć i całe szczęście, bo inaczej wszyscy żylibyśmy w poczuciu niespełnienia. Czyli w polskich warunkach, każdy z nas chciałby rzucić wszystko i wyjechać w te mityczne już Bieszczady.