293 miliony dol. – tyle pieniędzy zainkasowało w mijającym roku 20 najlepiej zarabiających sportsmenek (przed odliczeniem podatków i wynagrodzeń managementu). To o 13 proc. więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy czołowa dwudziestka zarobiła 258 milionów.
Iga Świątek trzecią najlepiej zarabiającą sportsmenką na świecie
Sportsmenka zamykająca ranking (rugbystka Ilona Maher) zarobiła 8,1 miliona dol., co również stanowi wzrost. Rok wcześniej kwota ta wyniosła 6,3 miliona dol.
Wszystkie te liczby dostarczyli analitycy „Forbesa”. Ranking najlepiej zarabiających sportsmenek dotyczy jedynie aktywnych zawodniczek, toteż wypadła z niego na przykład Venus Williams, która w ciągu ostatnich dwóch lat wystąpiła na korcie tylko pięć razy.
Pod uwagę wzięto zarobki sportsmenek pochodzące zarówno z udziału w rozgrywkach, jak i innych wydarzeniach, z licencji i sprzedaży pamiątek, a także ze sprzedaży udziałów w firmach. Z kalkulacji wyłączono z kolei dochody z inwestycji.
Na czele stawki już drugi rok z rzędu znalazła się 21-letnia tenisistka Coco Gauff, która zarobiła w 2025 r. 33 miliony dol. Większość tej kwoty – 25 milionów – stanowią dochody ze współpracy reklamowej i ambasadorskiej z różnymi markami. Jak zauważają analitycy „Forbesa”, w 18-letniej historii rankingu większe kwoty z działalności pozasportowej zainkasowały jedynie Naomi Osaka i Serena Williams.