Czwartki przeznaczone na terapię stanowią dla zdyscyplinowanej sportsmenki stały element tygodniowego harmonogramu pracy. Dopracowane do perfekcji skomplikowane kombinacje ćwiczeń, wykonywane z lekkością piruety, podniebne akrobacje zakończone w pełni kontrolowanym lądowaniem na macie, są w przypadku 27-letniej Simone Biles zasługą nie tylko regularnych treningów, ale i dbałości o równowagę psychiczną. Takie podejście okazało się inspirujące dla innych kobiet, o czym świadczy przeprowadzone przez firmę Female Quotient badanie. Kto wziął w nim udział i jakie wnioski przedstawiono?
Simone Biles: rezygnacja z udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio
Przed trzema laty Simone Biles podjęła niełatwą decyzję wycofania się z udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Wprawdzie zakwalifikowała się do startów, jednak presja związana z oczekiwaniami fanów była dla niej wówczas trudna do udźwignięcia. Błędy w trakcie pierwszych konkurencji utwierdziły ją w przekonaniu, że nie jest to dobry moment na uczestnictwo w rywalizacji sportowej. – Moje marzenie o zdobyciu medalu i zajęciu najwyższego miejsca na podium momentalnie ustąpiło miejsca chęci ucieczki i znalezienia się w domu, bez żadnych ciążących na mnie zobowiązań – wspomina po latach w rozmowie z „The Cut”.
Wyjaśniała wówczas, że musi skupić się na własnym zdrowiu psychicznym, a terapia, w której uczestniczyła, miała pomóc w przepracowaniu traum doświadczonych w minionych latach. W 2018 roku Biles wyznała, że była jedną z ponad stu ofiar napaści seksualnych ze strony Larry’ego Nassara, który przez 18 lat pełnił funkcję lekarza sportowego i fizjoterapeuty amerykańskich gimnastyczek. Gdy oprawca został ujęty i skazany na 175 lat pozbawienia wolności, informacje na jego temat pojawiały się w amerykańskich mediach niemal każdego dnia. – Powinnam była zrobić sobie przerwę o wiele wcześniej niż w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Obecność Nassara w mediach była dla mnie przytłaczająca. Jednak nie zamierzałam dopuścić do tego, by odebrał mi radość ze sportu, który trenowałam od szóstego roku życia. Walczyłam tak długo, jak moja psychika mi na to pozwoliła – wspomina w cytowanej rozmowie.
Simone Biles: sukcesy na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
W Tokio zrozumiała, że nadszedł czas na inną walkę: już nie o wynik sportowy, ale o dobrostan psychiczny. – Rezygnacja z Igrzysk była jak skok z rozpędzonego pociągu. Jednak na często zadawane pytanie, czy zrobiłabym to ponownie, odpowiadam z pełną stanowczością, że tak. Nie zmieniłabym mojej decyzji, ponieważ głęboko wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a ta sytuacja nauczyła mnie bardzo wiele na temat mnie samej: mojej odwagi, asertywności i umiejętności zawalczenia o własne zdrowie– wymienia w rozmowie z „The Cut”.