Dbałość o kondycję skóry to wprawdzie domena osób w każdym wieku, jednak to właśnie młodzież mierząca się z trudnościami okresu dojrzewania oraz znajdująca się pod silną presją rówieśników, ma tendencję do nadużywania kosmetyków, które nie tylko nie zawsze są konieczne, ale też, stosowane w nadmiarze, mogą młodej skórze wręcz zaszkodzić. – Na pewno jest to trend, który obserwuje się nie tylko u młodych osób, ale w każdym wieku – potwierdza dr Anna Kamm, kosmetolog, koordynator kierunku kosmetologia Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku. – U młodych osób może być to jednak szczególnie niebezpieczne. O ile stosowanie niektórych preparatów jest wskazane i konieczne, to jednak należy to robić z dużą ostrożnością i świadomie – podkreśla ekspertka
W rozwijaniu tego zjawiska na szeroką skalę z pewnością pomaga ogólna dostępność produktów oraz coraz bogatsza oferta artykułów pojawiających się na rynku z dużą częstotliwością. Atrakcyjne opakowania, szeroka gama akcesoriów towarzyszących pielęgnacji oraz obserwowanie influencerek, które za pośrednictwem mediów społecznościowych aplikują cały szereg najróżniejszych produktów, czyniąc z tego standardową kosmetyczną procedurę, z pewnością dodatkowo napędzają to zjawisko. – Trend ten jest zauważalny na pewno ze względu na bardzo dużą liczbę preparatów na półkach sklepowych – potwierdza ekspertka. – Mamy wysyp takich produktów. Producenci prześcigają się w odnajdowaniu coraz to nowych składników aktywnych i na pewno ten trend może wynikać również z dużej dostępności informacji na temat pielęgnacji skóry, które niestety nie zawsze są merytorycznie poprawne. Młode osoby kierują się wskazówkami zasłyszanymi w mediach społecznościowych. My jako kosmetolodzy zwracamy uwagę na poprawność merytoryczną i wykazywanie się czujnością w doborze produktów. Młody człowiek ma prawo nie mieć wiedzy, który preparat jest dla niego odpowiedni, a który nie – dodaje ekspertka.
Więcej szkód niż korzyści
Tymczasem warto podkreślić, że stosowanie kosmetyków nieprzystosowanych do rodzaju cery lub aplikowanie ich zbyt często może przynieść więcej szkód niż korzyści. Wśród najczęściej występujących komplikacji wynikających z sięgania po niewłaściwe produkty ekspertka wymienia: nadwrażliwości, reakcje rumieniowe i alergie. – Młoda skóra znajduje się w bardzo specyficznym procesie rozwoju fizjologicznego – tłumaczy dr Kamm. – Duża ilość składników może powodować różnego rodzaju nadwrażliwości, rumienie i alergie. Skóra może się odwodnić i być bardziej sucha, łuszcząca się. Dochodzi do zaburzenia funkcjonowania skóry, które może mieć konsekwencje również w dorosłym życiu w postaci utrwalonego rumienia u osoby dorosłej – wymienia ekspertka.
Trudno precyzyjnie określić wiek, w którym młode osoby powinny zacząć stosowanie specjalistycznych preparatów. Jest to kwestia bardzo indywidualna, natomiast rozpoczynający się najczęściej w wieku 12-14 lat okres dojrzewania to bardzo specyficzny moment procesu rozwojowego skóry i, jak podkreśla dr Kamm, właśnie wtedy najczęściej pojawia się konieczność sięgnięcia po odpowiednie kosmetyki. – W tym czasie gruczoły łojowe pracują w dwójnasób i skóra zmienia się intensywnie – tłumaczy ekspertka – Pierwsze objawy dojrzewania mogą pojawić się nawet u 9-letnich dzieci, jednak z reguły jest to wiek 12-14 lat. Pierwszymi doradcami w zakresie doboru preparatów są rodzice. Z reguły jest to po prostu preparat do mycia twarzy. Natomiast ważne jest, aby produkt był dostosowany do potrzeb skóry i nie był przypadkowy – zaznacza dr Kamm.
Wskazane przez rodzica lub, co ekspertka rekomenduje, skonsultowane z profesjonalistą preparaty powinny przede wszystkim regulować pracę gruczołów łojowych. – Zbyt duże wydzielanie łoju przez gruczoły przypomina proces domino – tłumaczy dr Kamm. – Determinuje kolejne kroki takie jak stany zapalne, tworzenie się zaskórników, grudek, krostek, wskutek czego powstaje pełnowymiarowy trądzik młodzieńczy. Znalezienie właściwego momentu, kiedy można te procesy wyregulować, jest kluczowe, ponieważ samego dojrzewania jako procesu fizjologicznego oczywiście nie powstrzymamy – zauważa ekspertka.