Aktualizacja: 19.05.2025 09:31 Publikacja: 02.01.2024 16:21
Stina Seger: Zapachy Bibbi są złożone, każdy może interpretować je w sposób indywidualny.
Foto: Archiwum prywatne
Rozpoczynałaś karierę jako graficzka. Jak to się stało, że ostatecznie zostałaś kreatorką perfum?
Stina Seger: Zapachy zawsze mnie intrygowały. Odkąd pamiętam, zmysł powonienia był niezwykle istotnym elementem mojego życia. I niekoniecznie chodzi mi o zapachy perfum, ale chociażby o zapachy domów. Powonienie to mój najsilniejszy zmysł, a zapach to pierwsze, co odnotowuję, gdy poznaję nowe miejsca czy osoby. Ale moją karierę rozpoczynałam jako graficzka, przez prawie 10 lat miałam własną agencję graficzną w Szwecji. Tworzyłam też czasopismo poświęcone sztuce i ogrodnictwu — wszystko co robiłam oscylowało wokół tematów związanych grafiką i sztuką. W pewnym momencie jednak postanowiłam opuścić firmę i rozpocząć pracę jako grafik freelancer. Na krótko zatrzymałam się w Kopenhadze i tam poznałam Jana (Jan Vilhelm Ahlgren, założyciel firmy Vilhelm Parfumerie – przyp. red.). I szczerze mówiąc, doświadczyłam miłości od pierwszego wejrzenia!
Polak ma w sobie niezgodę na niesprawiedliwość. Może to wynika z historii i walki o niepodległość? W końcu musie...
Był taki czas, że aktorka Magdalena Lamparska niechętnie mówiła publicznie o swoim talencie tworzenia ciast i to...
Kontakt z aktorem jest nie do zastąpienia przez żadne ekrany czy media społecznościowe. Dopóki widzowie będą szu...
Papież Franciszek wielokrotnie wyrażał swoją wolę, aby kobiety były wysłuchane w Kościele i miały możliwość obej...
Tęsknię wprawdzie za rodziną, ale w Polsce żyje mi się dobrze. Jest tu bezpiecznie i spokojnie. Nie jest drogo....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas