Dlaczego w Polsce wciąż tak mało kobiet zasiada w zarządach spółek, luka płacowa sięga 18 proc, a w sektorach nowych technologii nawet 40 proc.? Dlaczego równość płci w miejscu pracy to wciąż bardziej wyjątek niż norma? Na początku rozmowy dr Rumińska-Zimny przypomina: – „To nie chodzi tylko o kobiety w zarządach. To chodzi w ogóle o kobiety w gospodarce, o kobiety na rynku pracy, gdzie one pracują w gorzej płatnych zawodach, mają niższe emerytury – średnio 1600 złotych miesięcznie.”
Kwoty w zarządach i elastyczny czas pracy – mit równości?
Od czerwca 2027 roku firmy giełdowe będą musiały realizować unijną dyrektywę o kwotach płci. – „W zarządach i radach nadzorczych 33 procent powinna stanowić płeć niedoreprezentowana. W Polsce wystarczyłoby około 240 kobiet, by ten cel osiągnąć” – wylicza ekspertka.
Jednak sama obecność kobiet w strukturach to za mało. – „Nie wystarczy wprowadzić elastycznego czasu pracy. Kobieta, która ma 100 proc. obowiązków, po prostu inaczej rozłoży te 24 godziny. Nie ma cudów.” Równość, jak podkreśla, wymaga systemowych rozwiązań: od rekrutacji i awansów po płace, powroty po macierzyńskim i programy zdrowotne.
Czytaj więcej
Zalecenia o 150 minutach średniego lub intensywnego wysiłku w ciągu tygodnia dotyczą zarówno kobi...