Dlaczego przyjechała pani do Polski?
Często słyszę to pytanie. Niektórzy zastanawiają się, czy nie mam polskiego pochodzenia, jeszcze inni, pytają mnie, czy przyjechałam do Polski po lepsze życie. A to był przypadek. Polska nie była moim celem ani marzeniem, ale dostałam stypendium rządu polskiego i pomyślałam, że skorzystam z tej okazji. Mieszkałam wtedy w Tbilisi, stolicy Gruzji. Ukończyłam studia licencjackie z zarządzania. Równocześnie zdobyłam też tytuł licencjata z historii sztuki i antropologii. W Gruzji czułam się świetnie, ale chciałam doświadczyć czegoś nowego i poszerzyć swoją edukację.