Podczas gali w auli Politechniki Warszawskiej we wtorek 26.11 ogłoszono laureatkę plebiscytu Warszawianka Roku 2024. Tytuł otrzymała prawniczka Sylwia Gregorczyk-Abram, wyróżniona za działania na rzecz praworządności i ochrony praw człowieka. Plebiscyt, organizowany przez Miasto Stołeczne Warszawę, honoruje kobiety wspierające rozwój stolicy poprzez działalność społeczną, zawodową i obywatelską. O tym, kto zwycięży decydowali warszawiacy w głosowaniu, wybierając spośród 15 finalistek. W tym roku po raz pierwszy przyznano także tytuł Warszawianki Młodego Pokolenia. Została nią Dominika Lasota, aktywistka, założycielka inicjatywy Wschód, członkini ruchu klimatycznego Fridays for Future.
Warszawianka Roku – co dla pani znaczy ten tytuł? Ma pani w dorobku wiele nagród, w tym tytuł Prawnika Pro Bono dziennika „Rzeczpospolita” w 2016 roku.
To prawda. Tytuł Warszawianki Roku jest dla mnie szczególnie ważny, bo jest przyznawany przez społeczeństwo – zarówno warszawianki i warszawiaków, jak i obywatelki i obywateli z całego kraju. Formuła głosowania pozwalała oddawać głosy z każdego miejsca w Polsce. Takie nagrody są dla mnie najcenniejsze, bo wszystko, co robię, robię właśnie z myślą o obywatelach – o ich prawach i wolnościach, o tym, by standard tych praw był wysoki i aby były one gwarantowane. Chcę, by ludzie mogli żyć w demokratycznym, praworządnym państwie. Dlatego nagrody przyznawane w plebiscytach, gdzie decydują obywatele, mają dla mnie szczególną wartość.
Jak odbiera pani to, za co została pani doceniona?
Myślę, że doceniono mnie za działania na rzecz praworządności i ochrony praw człowieka, za obronę niezależności sądownictwa w ostatnich latach, a także za stawanie w obronie wartości demokratycznych. Pracuję na rzecz tych, którzy często nie mają głosu – słabszych, mniejszości – i jestem wdzięczna, że ktoś to zauważył.