Żyjemy w czasach, gdy zmęczenie umysłowe jest nieuniknione. Pędzący tryb życia, przebodźcowanie wynikające z otaczających nas technologii i wszechobecny stres powodują, że mózg traci swoją energię.
Jak zatem zadbać o produktywność, której nieustannie potrzebujemy w pracy? Nie zapominajmy, że w obszar produktywności włączamy funkcje procesów poznawczych, czyli takich, które wymagają koordynacji z innymi procesami np. rozumowaniem, planowaniem, wnioskowaniem.
Zmęczenie to choroba cywilizacyjna
- Istnieją badania pokazujące, że zmęczenie poznawcze powstaje, gdy musimy zaangażować w wykonanie zadań kontrolę poznawczą. Organizuje ona pracę umysłu i sprawia, że w miarę sprawnie przetwarzamy informacje. To na przykład hamowanie uwagi lub odświeżanie uwagi w pamięci roboczej. Te procesy są niezbędne w sytuacjach, kiedy nasze wyuczone schematy działania nie są adekwatne np. przy nowych, czy złożonych sytuacjach, wymagających planowania i podejmowania decyzji – tłumaczy dr Natalia Wójcik z SWPS.
- Teraz chorobą cywilizacyjną jest nadmierne zmęczenie, które często wynika z tego, że pracujemy wielozadaniowo. W takiej sytuacji nasz układ nerwowy nie wie, czym ma się zająć, które rzeczy są ważne – dodaje ekspertka.
Nie zapominajmy, że wspomniana wielozadaniowość jest dziś domeną kobiet, które łączą karierę zawodową z życiem rodzinnym. Jak podaje psycholożka Małgorzata Szyszka z katedry Studiów nad Rodziną na SWPS, około połowa kobiet odczuwa niekorzystne skutki swojej pracy zawodowej w odniesieniu do rodziny. Głównym problemem jest brak czasu. Łączenie natłoku obowiązków przekłada się również na poziom zmęczenia.