Pokolenie Z to pierwsza generacja, która wyrasta we w pełni scyfryzowanej rzeczywistości. Według definicji są to osoby urodzone między 1997 a 2012 rokiem, co oznacza, że obecnie mają od 12 do 27 lat. Jak podaje Światowe Forum Ekonomiczne, do 2025 roku pokolenie Z ma stanowić nieco ponad jedną czwartą siły roboczej w krajach OECD. Przedstawiciele pokolenia Z wkraczają na rynek pracy, który jest zdominowany przez wcześniejsze pokolenia, różniące się od nich pod wieloma względami. Różnice te dotyczą celów, wyznawanych wartości, priorytetów oraz oczekiwań wobec miejsca pracy. Zdaniem ekspertów, pokolenie Z ma potencjał, aby zredefiniować rynek pracy w wielu aspektach – wprowadzić nowe wartości i perspektywy, które mogą zmienić dotychczasowe normy i standardy.
Pokolenie Z w oczach pracodawców
Przedstawiciele generacji Z często bywają postrzegani w środowisku pracy jako roszczeniowi, leniwi i nadmiernie emocjonalni. Wielu pracodawców zauważa, że łatwo ich urazić, ponieważ nie potrafią przyjąć krytyki, nawet tej konstruktywnej. Pokolenia bardziej doświadczone są przekonane, że młodzi ludzie mają wygórowane oczekiwania, które nie idą w parze z ich umiejętnościami. Ponadto ich lojalność wobec pracodawców jest wątpliwa. Z czego wynika ta surowa ocena pokolenia Z? Jakie źródła kryją się za ich odmiennym podejściem do pracy w porównaniu do ich rodziców?
Jak kryzysy na rynku pracy ukształtowały pokolenie Z?
Pokolenie Z zostało ukształtowane przez wiele przełomowych wydarzeń o globalnym zasięgu. Młodzi, o których mowa, dorastali w cieniu kryzysu finansowego z 2008 roku, który miał trwały wpływ na rynek pracy, a także inne aspekty życia. Czasy, w których wiele osób pracowało całe życie w jednej firmie, korzystając z wielu przywilejów oraz ochrony, jaką zapewniał pracodawca, dawno minęły. Po recesji w 2008 roku młodzi ludzie obserwowali, jak ich rodzice tracą pracę. Wprowadziło ich to w stan niepewności. Następnie nadeszła pandemia COVID-19, która zmusiła wielu pracodawców do redukcji kosztów pracy. Potwierdzało to przekonanie o niestabilności zatrudnienia. Młodym pracownikom trudno jest rywalizować z doświadczonymi osobami, które w wyniku kryzysu straciły zatrudnienie i teraz poszukują nowych możliwości. Z raportu przygotowanego przez studentów Uniwersytetu SWPS wspólnie z agencją digital marketingową They.pl wynika, że tylko 7 proc. badanych chce znaleźć pracę w dużej, międzynarodowej firmie. Dodatkowo, wielu studentów skarży się na ograniczoną liczbę ofert stażowych i pracy na pół etatu, które były dostępne przed pandemią.
Czytaj więcej
Przeprowadzone w Wielkiej Brytanii badanie wykazało, że 52 proc. aktywnych zawodowo przedstawicieli pokolenia Z nie chce pracować w charakterze managera średniego szczebla. Co jeszcze charakteryzuje zjawisko nazywane conscious unbossing?
Można zakładać, że pokolenie, które w okresie dorastania doświadczyło kryzysów na rynku pracy, wyrośnie na ostrożne, priorytetyzujące bezpieczeństwo oraz stabilność zatrudnienia. Tymczasem obraz ten jest bardziej złożony. W obliczu licznych niepewności wielu pracownikom brakuje lojalności wobec pracodawców. Wzrost popularności pracy dorywczej oraz umów zlecenie wśród młodych ludzi odzwierciedla zapobiegliwość oraz przezorność tych osób. Faktem jest także, że młodsze pokolenia podejmują decyzje znacznie szybciej niż starsze. Gdy przedstawiciele pokolenia Z nie są zadowoleni ze swojego obecnego miejsca pracy, po prostu zaczynają szukać nowych możliwości.