Nazywana pierwszą supergwiazdą wśród seksuologów, pochodząca z Niemiec terapeutka, miała ponad 50 lat, gdy zadebiutowała jako prowadząca radiowy program „Sexually Speaking” w nowojorskiej rozgłośni WYNY. 15-minutową audycję wkrótce przedłużono do dwóch godzin, aby zapewnić wystarczający czas antenowy dla wszystkich chętnych, pragnących telefonicznie omówić z doradczynią wstydliwe dotychczas tematy dotyczące ich życia intymnego. Wielu deklarowało, że dr Ruth – jak wkrótce zaczęto ją nazywać – uratowała ich związki. Czym ich do siebie przekonała?
Have good sex!
Po sukcesie audycji radiowej, w której dr Ruth bez skrępowania odpowiadała na najbardziej intymne pytania słuchaczy dotyczące ich pożycia, przyszedł czas na własny program telewizyjny o tytule nie budzącym wątpliwości co do poruszanej tematyki: „Good Sex With Dr. Ruth Westheimer”. Drobnej budowy gospodyni show, mówiąca z niemieckim akcentem, występowała przed kamerami w eleganckich strojach, pozdrawiając widzów swoim ulubionym powiedzeniem „Have good sex”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza zachętę do prowadzenia satysfakcjonującego życia seksualnego.
Autorka ponad 40 książek poświęconych tematyce życia intymnego tłumaczyła potrzebę edukowania ludzi w tym zakresie brakiem fundamentalnej wiedzy oraz skrępowaniem wynikającym z rozmów poświęconych tej sferze życia. – Wiem, że młodym ludziom bardzo brakuje rzetelnych informacji na ten temat, a ja chcę podawać je w przystępny sposób – wyjaśniała podczas wywiadu dla NBC Nightly New w 2019 roku.
Czytaj więcej
Terapeutka par, Esther Perel, udziela rad nawet poza gabinetem: w sklepie spożywczym, a najchętniej w samolocie. Jak pomaga partnerom w kryzysie i dlaczego z terapeutą najlepiej rozmawiać w swoim ojczystym języku?
Uratowana przed nocą kryształową
Swoje zajęcie traktowała jak misję, wierząc, że skoro dane jej było ujść z życiem podczas działań wojennych toczonych w czasie jej dzieciństwa, powinna udowodnić, że jej obecność na świecie ma sens. – Zawsze czułam, że skoro nie zostałam zabita przez nazistów, powinnam robić w życiu coś ważnego – wyznała w cytowanym wywiadzie. Najbliżsi członkowie jej rodziny nie mieli tyle szczęścia. Pochodzący z Niemiec ortodoksyjni Żydzi, przezornie wysłali swoją 10-letnią córkę do sierocińca w Szwajcarii, by uchronić ją przed rzezią w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku, która przeszła do historii jako noc kryształowa (niem. Kristallnacht). Dziewczynka nigdy więcej nie ujrzała już swoich rodziców, żyjąc w przeświadczeniu, że zginęli w niemieckim obozie zagłady w Auschwitz.