Już jako nastolatka występowała w serialach telewizyjnych, a później w pełnometrażowych horrorach. Trzy lata temu Tim Burton zaangażował ją do roli Wednesday w swoim serialu określanym jako komedia grozy, opartym na historii rodziny Addamsów z dawnego amerykańskiego komiksu, wielokrotnie interpretowanym przez popkulturę. Choć początkowo nie była przekonana do tej roli, na jej potrzeby przeszła metamorfozę. Nie tylko przefarbowała włosy na czarno, ale też zmieniła sposób mówienia i mimikę. Nauczyła się grać na wiolonczeli i mówić po niemiecku. Szermierka, łucznictwo, kajakarstwo, akrobatyka – we wszystkich tych dziedzinach przygotowała się najlepiej, jak mogła, by zapewnić wiarygodność scen akcji.
Jej wysiłki zostały zauważone. Otrzymała nominacje do najważniejszych nagród telewizyjnych. Taniec, który wykonała w jednej ze scen, stał się wiralowym zjawiskiem, powtarzanym przez fanów serialu we wszystkich zakątkach świata.
Najbardziej pożądana aktorka młodego pokolenia
„Zawsze byłam kreatywnym i pomysłowym dzieckiem. Lata były gorące i nudne, a ponieważ nie wiedziałam, co innego robić, pisałam scenariusze i odgrywałam je w swoim pokoju. Pewnego lata rodzice pozwolili mi wyjechać na obóz artystyczny. Po raz pierwszy bawiłam się z innymi dziećmi, w innym otoczeniu, i wszyscy potraktowaliśmy to doświadczenie bardzo poważnie. Każdego dnia robiłam notatki w zeszycie, do którego oczywiście nigdy później nie zajrzałam. Ale to doświadczenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę zostać aktorką” – wspomina w rozmowie z magazynem „Madame Figaro”. Wyznaje, że wcześniej planowała zostać pierwszą kobietą prezydentem Stanów Zjednoczonych. To zasługa Baracka Obamy, który jej bardzo imponował.
Czytaj więcej
Las Vegas oferuje możliwość zawarcia przysięgi małżeńskiej z marszu, ale można powiedzieć, że Ind...