Dziś jest siódmy dzień tegorocznej Chanuki. Wielu ludzi zna nazwę tego żydowskiego święta, ale jego genezę już niekoniecznie. Z czym związana jest chanukowa celebracja?
Monika Krawczyk: Chanuka ma korzenie w wydarzeniach, które rozegrały się w 166 roku p.n.e. Wtedy to Żydzi zwyciężyli w walce Greków chcących narzucić im, tak ją nazwijmy, religię hellenistyczną. Machabeuszowie pokonali wojska grecko-syryjskie. Pod wodzą Judy wyzwolono i oczyszczono świątynię Jerozolimską po jej zbezczeszczeniu przez Antiocha IV. Cudowność tego wydarzenia, oprócz zwycięstwa militarnego, polegała na tym, że niewielka ilość czystej rytualnie oliwy paliła się przez osiem dni. Zło zostało pokonane – zarówno w wymiarze fizycznym, w walce, jak i duchowym – społeczność żydowska odzyskała wolność wyznania. Chanuka to wyraz pamięci o cudzie i świętowanie z tym związane.
Czy to święto jest ruchome?
Przede wszystkim jest zależne od kalendarza żydowskiego. Jeśli by odnosić się do kalendarza gregoriańskiego, którym powszechnie się posługujemy, można powiedzieć, że jest ruchome. Przypada w grudniu – czasami bliżej jego początku, a innymi razy pokrywa się nawet ze świętem narodzenia pańskiego. Trwa osiem dni. W tym roku od 7 do 15 grudnia. Wczoraj osoby, które świętują Chanukę, zapalały na tradycyjnym świeczniku używanym do jej celebracji, szóstką z kolei świecę.
Jeśli już o chanukowym świeczniku, mowa: jak prawidłowo się on nazywa? W narracji o tym temacie – nie tylko medialnej – spotyka się wiele nazw używanych zamiennie.