Jako specjalistka od metamorfoz kobiecych sylwetek, Alicja Janowicz współpracowała i ma kontakt z kilkunastoma tysiącami kobiet. Zauważa, że nadal wiele z nich wierzy, iż jedynym kluczem do sukcesu w dążeniu do wymarzonej szczuplej sylwetki są katorżnicze treningi, w trakcie których trzeba się mocno spocić, by osiągnąć upragniony cel. Tymczasem takie podejście wcale nie wróży sukcesu, a wręcz przeciwnie, może wiązać się z komplikacjami zdrowotnymi.
– Największym mitem dotyczącym odchudzania jest to, że im więcej się zmęczymy i spocimy podczas treningu, tym szybciej schudniemy. Oczywiście taki trening spali mnóstwo kalorii, ale podejmowanie regularnie wysiłku, który jest w gruncie rzeczy ponad nasze możliwości może spowodować problemy zdrowotne, w tym problemy hormonalne, kontuzje czy prowadzić do szybkiej rezygnacji i zniechęcenia – zastrzega. – Zmiana sylwetki, zdrowia i jakości życia to nie sprint, tylko maraton – dodaje.
Mitów jest mnóstwo
Nie jest to jedyny mit, w który wierzą Polki w kwestii odchudzania. Kolejnym jest błędne założenie co do jakości i rodzaju spożywanych pokarmów zapewniających zdrową sylwetkę.
– Jako osoba mająca aktywny kontakt z klientkami i moimi obserwatorkami jako najczęstsze mity odchudzania dodam błędy dietetyczne w postaci wiary w to, że dieta warzywno-owocowa jest zdrowa i odpowiednia dla organizmu, że spożywanie nabiału jest korzystne, a wręcz konieczne, gdy dbamy o sylwetkę – wymienia Alicja Janowicz. – Oraz to, że bez cardio w postaci biegania czy godzin spędzanych na spacerach na bieżni nie uda się schudnąć – dodaje. – Mitów jest mnóstwo – konstatuje specjalistka. – Narastały one przez lata, a teraz są powielane, a nawet wymyślane przez kolejne osoby, które nie mając żadnego doświadczenia próbują zaistnieć poprzez próbę kreowania nowych trendów. Dlatego wybierając specjalistę od zmian sylwetki, zdrowia i jakości życia należy kierować się jego doświadczeniem i zrobić dokładny research o jego pracy, oraz osiągnięciach – rekomenduje.
Trening w zaciszu domowym
Pandemia i związany z nią przymusowy lock-down pozwoliły odkryć zalety treningów domowych, które wcześniej przez wiele osób były uważane za niewystarczające i znacznie mniej skuteczne niż te, odbywające się w klubach fitness. Mimo że od 2020 roku minęło już kilka lat, treningi domowe cieszą się sporą popularnością, co potwierdza również Alicja Janowicz.
– Pomimo tak ogromnej ilości fitness klubów nadal prym wiodą treningi w domu, przed ekranem telewizora. Nie można się temu dziwić, ponieważ dzięki temu można zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy, a efekty niczym nie odbiegają od tych wypracowanych na siłowni – mówi Alicja Janowicz.