Rekordowe tłumy na koncercie Madonny. Konkurentki zdeklasowane

Madonna świętuje 40-lecie swojej obecności na scenie. Z tej okazji, w ramach Celebration Tour, zorganizowała darmowy koncert na plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Wydarzenie przyciągnęło 1,6 miliona fanów.

Publikacja: 09.05.2024 11:56

Brazylijski występ oficjalnie kończy trasę Celebration Tour, w ramach której artystka odbyła prawie

Brazylijski występ oficjalnie kończy trasę Celebration Tour, w ramach której artystka odbyła prawie 80 koncertów.

Foto: East News

– Chcesz ze mną rozmawiać na temat twarzy Madonny? – zaskoczona Pink powtarza pytanie dziennikarza podczas rozmowy na żywo. – To nie jest w porządku. Powinniśmy raczej mówić o tym, czego ta kobieta dokonała dla wszystkich, którzy pojawili się na scenie muzycznej po niej. To nie jest postęp, to clickbait – dodaje bez cienia zawahania.

Na temat aparycji Madonny można powiedzieć wiele, natomiast trudno nie przyznać racji Pink w kwestii niezaprzeczalnego wpływu królowej pop na muzykę oraz artystów, którzy przez kolejne lata podejmowali działania w tej dziedzinie. Brazylijski koncert stanowi niezbity dowód na to, jak Madonna oddziałuje na publiczność, elektryzując fanów swoimi spektakularnymi występami od czterech dekad.

Które piosenki mam zaśpiewać?

„Madonna jest spektakularna, nie wyobrażam sobie lepszego show!”, „Koncert był niezwykły, nigdy nie widziałam podobnego występu!”, „To dla nas najwspanialszy prezent!” – tak fani artystki relacjonowali wrażenia po koncercie w rozmowie z reporterem BBC. Podczas dwugodzinnego show Madonna wykonała swoje największe hity, między innymi „Like a Prayer”, „Vogue” czy „Express Yourself”. Lista piosenek została wcześniej skonsultowana z fanami. Na kilka miesięcy przed rozpoczęciem trasy koncertowej, artystka zamieściła na swoim profilu instagramowym post z pytaniem: „Które piosenki mam zaśpiewać?”, samodzielnie proponując między innymi „Papa Don't Preach”, „Crazy For You” czy „Lucky Star”. Podczas zorganizowanego przez „Billboard” głosowania fani dokonali wyboru, stawiając między innymi na utwory, których ich idolka nie wykonywała od ponad dekady, między innymi „Bedtime Story”, „Nothing Really Matters” czy „Justify My Love” oraz „Rain”.

Na okoliczność wydarzenia, które przyciągnęło 1,6 miliona fanów artystki, zorganizowano 170 dodatkowych lotów do Copacabana, aby upewnić się, że przybywający z całego świata wielbiciele królowej pop dotrą na najsłynniejszą brazylijską plażę bez opóźnień. Muzyczną ucztę obserwowano również z balkonów okolicznych mieszkań oraz z łodzi zacumowanych w pobliżu.

Czytaj więcej

Pozew przeciwko Madonnie za spóźnienie na koncert

Prawdziwa magia!

Sama artystka nie kryła ekscytacji z obecności w Rio de Janeiro. – Jesteśmy w najpiękniejszym miejscu na świecie – pozdrawiała zgromadzonych ze sceny. – Prawdziwa magia! – wołała do fanów. Podczas występu 65-latce towarzyszyli między innymi brazylijscy artyści muzyki pop: Anitta i Pablo Vittar, jak również tancerze z tamtejszych szkół samby, którzy żywiołowo reagowali na rytmy między innymi przeboju „Music”. Nie zabrakło też emocjonalnych momentów. Podczas wykonywania utworu „Live To Tell” na ekranach za plecami artystki wyświetlono zdjęcia ponad 300 osób, które zmarły z powodu AIDS. To właśnie im artystka dedykowała nostalgiczną piosenkę, którą w połowie lat 80. zaskoczyła swoich odbiorców udowadniając, że oprócz skocznych utworów w jej repertuarze jest też miejsce na spokojną muzykę z głębszym przesłaniem. W trakcie występu Madonna złożyła też hołd innym muzykom, takim jak Billie Holiday, David Bowie, Michael Jackson, Prince i Sinéad O'Connor.

Mając na uwadze zdarzenie z ubiegłorocznego koncertu Taylor Swift w Brazylii, kiedy z powodu panujących upałów 23-letnia fanka gwiazdy zmarła mimo podjętych natychmiastowych działań ze strony służb medycznych, organizatorzy zadbali o obecność jednostek straży pożarnej oraz o darmowy dostęp do wody dla uczestników wydarzenia. Dodatkowo, nad przebiegiem imprezy czuwało ponad 3000 policjantów.

Zasilenie budżetu miejskiego

Na przybycie królowej pop przygotowali się również właściciele lokalnych barów i restauracji, między innymi oferując tematyczne menu inspirowane tytułami piosenek artystki. „Witamy królową!” – głosiły napisy na billboardach w całym mieście. Obłożenie w lokalnych hotelach i miejscach noclegowych wyniosło 98%, a według wstępnych szacunków władz miasta, dzięki koncertowi udało się zasilić budżet miejski kwotą 57 milionów dolarów.

Brazylijski występ oficjalnie kończy trasę Celebration Tour, w ramach której artystka odbyła prawie 80 koncertów. Podzielone na 7 aktów show pozwoliło jej każdorazowo wykonać około 30 utworów zwieńczonych tytułowym „Celebration”. Początek trasy został przesunięty z 5 lipca na 14 października ze względu na stan zdrowia artystki, u której w czerwcu ubiegłego roku wystąpiła poważna infekcja bakteryjna. W jej wyniku Madonna przez kilka dni przebywała na oddziale intensywnej terapii.

Czytaj więcej

Grammy 2024: Taylor Swift ponownie triumfuje

Madonna deklasuje konkurentki

Gdy problemy ze zdrowiem zostały zażegnane i management artystki potwierdził daty koncertów, bilety wyprzedały się błyskawicznie, natomiast zwieńczający trasę darmowy koncert w Rio de Janeiro przechodzi do historii jako największe tego typu wydarzenie zorganizowane przez kobiecą artystkę. Dotychczasowy rekord należał do Diany Ross, której koncert w nowojorskim Central Parku 21 lipca 1983 roku przyciągnął 1,3 miliona fanów.

Rekordzistami wśród męskich wykonawców nadal pozostają Rod Stewart oraz Jean-Michel Jarre. Ich występom – odpowiednio w sylwestrową noc 1994 roku w Rio de Janeiro oraz we wrześniu 1997 roku w Moskwie – przysłuchiwało się każdorazowo 3,5 miliona fanów. Wśród zespołów królują The Rolling Stones z publicznością wynoszącą 1,5 miliona słuchaczy w trakcie koncertu na słynnej brazylijskiej plaży w 2006 roku, oraz The Black Eyed Peas, którzy w tym samym roku na koncert w Rio de Janeiro przyciągnęli milionowy tłum. Dla porównania, jak podaje „Time Magazine”, w ramach trwającej trasy Eras Tour, na biletowane koncerty Taylor Swift przybywa średnio około 96,000 fanów.

Podczas przedostatniego koncertu królowej pop, w Mexico City, na scenie gościnnie wystąpiła u jej boku Salma Hayek. – Uczyniła mnie najszczęśliwszą osobą na świecie – napisała Madonna na swoim profilu instagramowym. – Jest moją muzą od zawsze. Pociesza mnie w tych lepszych i gorszych momentach. Dziękuję Ci za to! – dodała, zwracając się też do fanów na całym świecie. – Zrobiliśmy to! 80 występów razem! Ogarnia mnie miłość!

Jak widać Pink nie myliła się, podkreślając, że Madonna wytyczyła szlaki dla innych wokalistek na świecie. Mimo że od pojawienia się na listach przebojów jej pierwszego hitu „Holiday” minęło 40 lat, nadal podnosi poprzeczkę wysoko, a rekordowa obecność fanów na ostatnim koncercie udowadnia, że królowej pop bliżej do „Celebration” niż do „Holiday”.

Źródła:
https://www.bbc.com/
https://www.theguardian.com/
https://time.com/

Styl życia
Pokolenie Z nie boi się zmieniać pracy dla pieniędzy i zarabia coraz więcej
Styl życia
Co Europejczycy sądzą o robotach zatrudnianych do opieki nad seniorami? Ciekawy wynik badania
Styl życia
Wykłady na temat Beyoncé na Uniwersytecie Yale. Środowisko akademickie reaguje
SPOŁECZEŃSTWO
Japoński polityk postulował okaleczanie i przemoc wobec kobiet. Przeprasza za swoje pomysły
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Styl życia
Intensywne dwa dni księżnej Kate. Zachwyciła na obchodach Dnia Pamięci