Autorka takich utworów jak „Houdini”, „Training Season”, „One Kiss” czy „Levitating”, w trakcie przerw między 15 wyśpiewanymi hitami wspomniała początki swojej kariery. – Zagrałam dla 10 osób, które przyszły chyba tylko dlatego, że zaproponowaliśmy im darmowy poczęstunek – żartowała. Tymczasem w czerwcowe słoneczne popołudnie wiele lat później jej koncert podziwiały tłumy fanów, a ona sama pozdrawiała ich ze sceny, zapewniając, że występ na festiwalu stanowi spełnienie jej muzycznych marzeń. – Wyobrażałam sobie ten moment od dawna, wizualizowałam go sobie i pracowałam tak ciężko, żeby to marzenie urzeczywistnić – mówiła, doceniając obecność już nie 10, a 100,000 osób wyśpiewujących wraz z nią „You’ve got me in love again”.