W sieci opublikowano nagranie, w którym księżna Walii otwarcie mówi o zdiagnozowanej u niej chorobie nowotworowej i podjętym leczeniu. Mama George’a, Charlotte i Louisa zaznaczyła, że wraz z mężem potrzebowali czasu, by porozmawiać na ten temat z dziećmi i przekazać im wiadomość w odpowiedni dla nich sposób. Według statystyk, aż 24 proc. pacjentów onkologicznych jest rodzicami dzieci poniżej 18. roku życia. Jak należy dzielić się takimi wiadomościami z najmłodszymi członkami rodziny i zadbać o otwartą komunikację nawet z przedszkolakiem? Na te pytania odpowiada Justyna Pronobis-Szczylik, psycholog kliniczny, psychoterapeuta, psychoonkolog.
Jak zareagowała pani na wieść o chorobie księżnej Kate?
Czytaj więcej
- Odsetek pań, które zgłaszają się na na badania profilaktyczne wynosi około 40 procent. O skutecznych działaniach profilaktycznych można mówić wtedy, kiedy ten odsetek wzrasta do 70-80 procent – mówi dr hab. n med. Beata Jagielska, dyrektorka Narodowego Instytutu Onkologii.
Mam wiele współczucia dla Kate Middleton. Bardzo często dowiaduję się, że pacjent albo znajomy, ktoś, kto jest mi bliski, zachorował na raka. Stykam się z tym zjawiskiem na co dzień, jestem psychoonkologiem, pracuję jako psychoterapeutka psychodynamiczna ISTDP, więc pacjenci onkologiczni, lub ich bliscy również zgłaszają się do mnie. Przyznam, że na wieść o chorobie księżnej ogarnęła mnie fala współczucia. Żal mi, że usłyszała taką diagnozę. Bo na chorobę onkologiczną patrzę jak na doświadczenie utraty na wielu poziomach. Nie tylko w postaci utraty zdrowia, ale i na poziomie emocjonalnym. Strata bowiem przywołuje stratę. Pożegnanie przywołuje pamięć o innych rozstaniach w życiu, dlatego utrata zdrowia i pożegnanie się ze zdrowym ciałem, budzi dawne uczucia związane z traumą, kiedy to trzeba było pożegnać się z pragnieniami, uczuciami, takimi, które zostały zranione wcześniej w relacjach. Ból związany z utratą w postaci choroby wywołuje cierpienie. Przyjęcie nieuchronnych strat wymaga odwagi, ale pozwala otworzyć się na miłość i życie- mówi Jon Frederickson — amerykański psychoterapeuta ISTDP (Intensywnej Krótkoterminowej Psychoterapii Dynamicznej) w książce „Kłamstwa, którymi żyjemy”. Choroba nowotworowa, która dotknęła księżną Kate, pokazuje, że nawet bycie wspaniałą, mądrą, piękną młodą kobietą, żyjącą w pałacu królewskim, nie chroni przed utratami — one mogą dotknąć każdego z nas. Nawet korona królewska nie chroni przed rakiem. Aby uniknąć bólu, używamy narzędzi do obrony, które jednak powodują cierpienie. Zamiast konfrontować się z rzeczywistością, unikamy jej i wtedy, przestajemy radzić sobie skutecznie.
W obliczu diagnozy każdy potrzebuje utulenia, prywatności, intymności, a tutaj okoliczności były całkowicie inne. Co pani na ten temat sądzi?