Aktualizacja: 24.05.2025 08:40 Publikacja: 03.05.2024 11:13
Iza Kuna
Iza Kuna: Matka nie musi być fajna, matka musi być dobra. Związek z matką jest najważniejszy dla dziecka i definiuje, czasem determinuje, jego późniejsze związki i życie w ogóle.
Foto: FOTON/PAP
Książkowy cykl o Klarze ma już dwa tomy, doczekał się serialowej ekranizacji. Jak się zaczęło u pani pisanie?
Iza Kuna: Zawsze lubiłam pisać, w szkole wypracowania były moją specjalnością. Gdy ktoś miał problem z wypracowaniem, zawsze chętnie mu je pisałam. Pisałam też wiersze, na szczęście zaprzestałam tego procederu. Lubiłam czytać. Kiedy czytanie połączy się z pisaniem, można próbować zacząć coś robić na własny rachunek. Mając 19-20 lat, pisałam pierwsze scenariusze. Potem byłam współautorką scenariuszy w szkole filmowej w Łodzi. Napisałam też scenariusz filmu „Ja ciebie też” i pojechałam do Stanów Zjednoczonych, żeby się douczyć, jak zrobić film. Mój producent niestety zachorował i odpuściłam sprawę. Ale byłam bardzo, bardzo blisko. Potem minęło dużo czasu, aż w końcu zaczęłam pisać „Klarę”. Zaproponowano mi pisanie bloga dla Wirtualnej Polski. Magdzie Szałaj będę wdzięczna do końca życia. Ponieważ pisanie o sobie w pierwszej osobie i relacjonowanie swojego życia „tu i teraz” średnio mnie interesowało, postanowiłam schować się za swoimi bohaterami. Pod szyldem bloga zaczęłam pisać krótkie opowiadania. Tak powstała Klara i jej świat. A po roku dostałam propozycję z wydawnictwa, żeby opublikować opowiadania w formie książki. Spotkał się ze mną ówczesny szef Świata Książki, nieżyjący już Paweł Szwed. Bardzo mnie namawiał na wydanie książki, a ja byłam bardzo oporna. Trochę się przestraszyłam, że książka to jednak poważna sprawa, do której będę musiała się przyłożyć. Byłam zaszczycona, ale onieśmielona. Dałam sobie jeszcze rok, a potem Monika Mileke wraz z Pawłem Szwedem zaczęli na mnie naciskać w sprawie premiery. Wtedy byłam już mniej asertywna i zgodziłam się. Oczywiście nie przeniosłam opowiadań z bloga wprost do książki. Bardzo starannie je przeglądałam, poprawiałam. Tak powstała „Klara”, a sukces książki mnie zaskoczył.
Pełna akceptacja tego, że kobiety pojawiły się w armii, wymagała czasu, a tak w ogóle to kobiety też powinny zaa...
Wyobraźmy sobie taką sytuację: kobieta w czwartek wieczorem wyczuwa guzek, w piątek rano dzwoni do poradni, w po...
20 maja obchodzony jest Europejski Dzień Morza. To okazja do refleksji nad wyzwaniami, które stoją przed gospoda...
Tak, jak zdecydowanie musimy przebudować szkołę, tak równie głęboko powinnyśmy transformować Polskę: stworzyć ek...
Polak ma w sobie niezgodę na niesprawiedliwość. Może to wynika z historii i walki o niepodległość? W końcu musie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas