Wśród pacjentów, dla których wskazane jest stosowanie psychobiotyków, ekspertka wymienia osoby znajdujące się pod wpływem stresu i łagodnych zaburzeń lękowo-depresyjnych, jak również osoby z depresją i schizofrenią. – Należy jednak pamiętać, że osoby ze zdiagnozowanym zaburzeniem psychicznym, u których stosowana jest farmakoterapia powinny przyjmowanie psychobiotyku skonsultować z lekarzem prowadzącym. – zastrzega ekspertka – Co ciekawe, metaanalizy wskazują, że efekt działania psychobiotyków ujawnia się w przypadku osób cierpiących na depresję jedynie do 60. roku życia. Należy pamiętać, że szczepy bakterii powinny być stosowane w sposób świadomy, dobrany do dolegliwości. Część z nich redukuje jedynie odczucie lęku lub objawy stresu bądź depresji a inne mają działanie wielokierunkowe. Po probiotyki, a w tym psychobiotyki, nie powinny sięgać osoby z niedoborami odporności np. chorujące na AIDS, a z bardzo dużą dozą ostrożności mogą je stosować osoby z defektem układu immunologicznego, leczone onkologicznie, poddawane immunosupresji i terapii inwazyjnej oraz pacjenci z wadami serca – podkreśla dr Pieczyńska.
Łagodzenie lęku, poprawa koncentracji
Przyjmowanie psychobiotyków, o ile jest poprzedzone konsultacją medyczną i dostosowane do indywidualnych potrzeb pacjenta, wiąże się z szeregiem korzyści zdrowotnych. – Bazując na wynikach dotychczasowych badań wiemy, że szczepy psychobiotyczne u osób zdrowych redukują objawy psychologiczne stresu łącznie z obniżeniem w moczu stężenia kortyzolu, który jest hormonem stresu. – wyjaśnia dr Pieczyńska – Podobnie łagodzony jest lęk jak również redukcji ulega odczucie złości. Poprawia się koncentracja i zdolności poznawcze a także pamięć. U osób chorujących na depresję jak i schizofrenię po zastosowaniu psychobiotyków obserwowano poprawę objawów klinicznych choroby – dodaje ekspertka.
Jeśli dany pacjent znajduje się pod opieką specjalisty i stosuje leki przeciwdepresyjne, to psychobiotyki stanowią dobre ich uzupełnienie – Warto wspomnieć, że preparaty tego typu mają udowodnione działanie poprawiające nastrój i obniżające poziom lęku poprzez modyfikację mikrobioty jelitowej, a więc wzmacniają działanie leków przeciwdepresyjnych. – tłumaczy ekspertka – Stosowanie leków przeciwdepresyjnych samo w sobie powoduje zaburzenie równowagi mikroflory jelitowej, dlatego przyjmowanie psychobiotyku stanowi idealne uzupełnienie terapii przeciwdepresyjnej. Ta grupa probiotyków wydaje się być bezpieczna w stosowaniu, jednak należy pamiętać, że mamy wiąż zbyt małą liczbę badań, które mogłyby nam coś powiedzieć o długofalowych skutkach stosowania psychobiotyków – zastrzega dr Pieczyńska.
Ostrzeżenie przed nadużyciem
Poza wskazaną konsultacją lekarską przed przystąpieniem do stosowania psychobiotyków, warto mieć na uwadze szereg obostrzeń wynikających z ich nadużywania czy stosowania w sposób bezrefleksyjny – Wiedzę o tym jak długo stosować psychobiotyki czerpiemy z badań naukowych, w trakcie których autorzy obserwowali korzystne efekty działania preparatów dopiero po 3 a nawet 12 tygodniach probiotykoterapii. – zaznacza dr Pieczyńska – Co watro podkreślić, efekt redukcji stresu utrzymywał się nawet rok po zakończonej terapii. Pamiętajmy jednak, że nie ma udowodnionej skuteczności profilaktycznego działania przewlekłej psychobiotykoterapii jak i terapii niedostosowanej pod kątem szczepów bakterii. Nie powinno się przyjmować w tym samym czasie kilku preparatów probiotycznych, szczepy spokrewnione mogą eliminować się wzajemnie. Bezproblemowa dostępność preparatów probiotycznych, również w sprzedaży pozaaptecznej, często wiąże się z ich nadużywaniem lub nieprawidłowym, zazwyczaj nieuargumentowanym i bezrefleksyjnym stosowaniem. Pomimo tego, że probiotyki są raczej bezpieczne, to niekiedy mogą wywoływać działania niepożądane. Zazwyczaj objawiają się one wzdęciami i dyskomfortem brzusznym o łagodnym przebiegu. Bardzo rzadko mogą wywołać infekcje, grupą ryzyka są osoby z uszkodzoną śluzówką nabłonka jelitowego – wymienia ekspertka.
Dieta też ma znaczenie
Aby zwiększyć efektywność działania psychobiotyków, warto rozważyć też zmianę diety, upewniając, że jest ona bogata w niezbędne elementy pozytywnie wpływające na pracę organizmu – Aby móc efektywnie działać psychobiotyki, jak wszystkie mikroorganizmy, muszą mieć optymalne warunki do bytowania i namnażania. – wyjaśnia dr Pieczyńska – Miejscem docelowym ich działania jest jelito grube a warunki w nim panujące zależą w głównej mierze do naszej diety. Odpowiednio dobrana dieta, która jest obfita w błonnik, antyoksydanty, kwasy tłuszczowe omega-3 sprzyja namnażaniu zarówno szczepów psychobiotycznych dostarczonych z preparatami jak również endogennych szczepów bakteryjnych mających zdolność do syntezy neuroprzekaźników. Ośrodkowy układ nerwowy i układ pokarmowy człowieka komunikują się ze sobą poprzez oś mózgowo-jelitową. Komunikacja w tym obszarze ma charakter dwukierunkowy, obejmujący mechanizmy neuronalne, endokrynologiczne i immunologiczne. Sygnały z nerwów jelitowych są przekazywane do mózgu przez jelitowy układ nerwowy i nerw błędny. Zatem rezygnując z diety typu zachodniego na rzecz śródziemnomorskiej wspieramy zarówno działanie psychobiotyków jak i naszej osobniczej mikrobioty – doprecyzowuje doktor nauk farmaceutycznych.