„Wspaniale widzieć ponownie na scenie naszą boginię!”, „Rozpiera mnie duma!”, „Zasługujesz na złoty medal!”, „Legenda, bohaterka, prawdziwy talent i do tego ten niesamowity głos! Perfekcja” – takie komentarze pojawiły się na profilu instagramowym Céline Dion po jej występie w trakcie ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Na ten moment czekali od czterech lat, a ich idolka, zmagająca się z rzadkim schorzeniem neurologicznym, zwanym zespołem sztywności uogólnionej, spełniła marzenie nie tylko ich, ale i swoje. Jej magnetyzujący występ wprawił w zachwyt zgromadzonych, a głos nie zadrżał ani na chwilę. Jaki utwór wybrała na tę szczególną okazję i jakie emocje towarzyszyły jej przed powrotem na scenę?
Kanadyjska ikona
– Nie jest trudno wziąć udział w show. Trudno jest odwołać show – wyznała zrozpaczona wokalistka w filmie dokumentalnym „I am: Celine Dion”. – Pracuję bardzo ciężko każdego dnia i przyznaję, że jest to dla mnie prawdziwa walka. Tak bardzo tęsknię za występami, za możliwością spotkania z fanami na żywo. Jeśli nie mogę biegać, będę chodzić. Jeśli nie mogę chodzić, będę się czołgać – wyznała, nie kryjąc łez i relacjonując swoje wysiłki nakierowane na powrót do występów na żywo. – Nic mnie nie powstrzyma – podkreśliła z przekonaniem.
Zgodnie z obietnicą i mimo choroby, o której oficjalnie poinformowała fanów w 2022 roku, pochodząca z Kanady 56-letnia wokalistka, nazywana „królową ballad”, stanęła na scenie, prezentując zachwycające możliwości wokalne oraz imponującą formę. – Kanadyjska ikona, nieprawdopodobny talent. Przeszłaś tak wiele, by móc pojawić się dziś na scenie. Céline, wspaniale jest ponownie usłyszeć twój piękny głos na żywo – tak na występ gwiazdy zareagował premier Kanady Justin Trudeau.
Zasługuje na złoty medal
Swego entuzjazmu nie kryli też inni wokaliści, podziwiający artystkę za jej determinację w dążeniu do zrealizowania swojego marzenia. – Moje ręce drżały, a oczy wypełniły się łzami, gdy oglądałam i przysłuchiwałam się występowi naszej ukochanej Céline Dion – napisała włoska piosenkarka Laura Pausini. Amerykańska wokalistka Kelly Clarkson przyznaje, że zabrakło jej głosu po występie długo wyczekiwanej gwiazdy. – Jestem zainspirowana, ten występ nie powinien się kończyć. Céline była niesamowita. W moim odczuciu zasługuje na złoty medal w kategorii wokalnej – wyznała.