Meg Bellamy wystąpiła w ostatnim sezonie przebojowego serialu Netfliksa "The Crown", w którym poznaliśmy m.in. historię początków znajomości Williama i Kate, dziś księcia i księżnej Walii, u boku Eda McVey, który zagrał Williama. Dla obojga była to pierwsza duża rola w ich karierze. Dla 21-letniej aktorki wyjątkowe przeżycie, także ze względu na niewybredne ataki na jej osobę.
"Bycie kobietą w tej branży"
W jednym z ostatnich wywiadów aktorka wróciła do czasu pracy na planie serialu "The Crown", podczas którego przydarzyło jej się "tak wiele niesamowitych rzeczy" i który do dziś wspomina bardzo ciepło. Nie obyło się jednak również bez przykrych incydentów. W rozmowie z magazynem "Mail on Sunday's You" Meg zdradziła, że kiedy po całym wyczerpującym dniu udzielania wywiadów prasowych spojrzała na swój telefon, nagle znalazła w Internecie "wszystkie te negatywne rzeczy" na temat swojego ciała.
"Komentarze były w większości takie: »Jesteś za gruba, żeby grać Kate«'" – wyznała Bellamy, określając opinie hejterów jako "spojrzenie na kobietę w tej branży".
"Pomyślałam: »OK, to sygnał, żeby się zdystansować, bo to nic nie znaczy«. […] Nie możesz słuchać takich rzeczy. Nie tylko dlatego, że większość z nich jest pisana przez internetowych trolli lub mężczyzn o imieniu Gary, którzy trzymają rybę na swoim zdjęciu profilowym" – dodała żartobliwie.
Czytaj więcej
Naomi Watts wyznaje, że obawiała się utraty propozycji zawodowych w dojrzałym wieku. Czy takie lęki są uzasadnione w przypadku aktorek o nieprzeciętnym talencie? Filmoznawczyni komentuje.