Chiny każą kobietom rodzić więcej dzieci i oferują w zamian atrakcyjne benefity

Mieszkające w Chinach kobiety przez dziesięciolecia skutecznie zniechęcano do rodzenia dzieci. Teraz ten trend się zmienia i partia nawołuje do prokreacji. Chińskie kobiety powinny rodzić więcej dzieci.

Publikacja: 19.01.2024 13:11

Już w 2023 roku rząd poinformował o programach pilotażowych dla ponad 20 miast, które miały na celu

Już w 2023 roku rząd poinformował o programach pilotażowych dla ponad 20 miast, które miały na celu promować rodzinę i rodzenie dzieci.

Foto: Adobe Stock

Ujemny przyrost naturalny w Chinach odnotowano w 2023 roku po raz drugi z rzędu. Według danych Krajowego Biura Statystycznego całkowita liczba ludności Chin spadła w 2023 roku o 2,08 mln, czyli 0,15%, do 1,409 mld. To znacznie więcej niż w roku poprzednim, kiedy populacja kraju skurczyła się o 850 000 i był to pierwszy spadek od czasu Wielkiego Głodu i roku 1961.

– Zewnętrzni eksperci przyjmują, że dane są zaniżone, a Chiny czeka kryzys demograficzny z poważnymi konsekwencjami dla państwa i społeczeństwa – podkreśla dr Agnieszka Nitza-Makowska, adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych oraz opiekunka specjalności azjatyckiej w Collegium Civitas. – Wyzwaniem będą rosnące koszty wsparcia finansowego i opieki nad osobami starszymi, które mogą nie zostać pokryte przez kurczącą się populację pracujących podatników – dodaje ekspertka.

Kontrola urodzeń przez ponad 3 dekady

Polityka jednego dziecka została wprowadzona w Chinach pod koniec lat 70. ubiegłego wieku i miała na celu ograniczenie liczby urodzeń.

– Jak informuje Human Rights Watch, organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka, w jej konsekwencji chińscy urzędnicy do spraw planowania rodziny zmuszali kobiety do zakładania wkładek wewnątrzmacicznych, aborcji i nakładali kary pieniężne na rodziny, które ją naruszyły – wyjaśnia dr Nitza-Makowska.

Zakaz zmodyfikowano w 2015 roku, zezwalając małżeństwom na dwoje, a następnie na troje dzieci, natomiast w 2021 roku ograniczenia zostały całkowicie zniesione.

– Jak pokazują bieżące statystyki, działania te nie poskutkowały nagłym wzrostem urodzeń – zauważa dr Nitza-Markowska. – Obowiązująca przez ponad trzy dekady polityka jednego dziecka, której towarzyszyły procesy urbanizacji i bogacenia się chińskiego społeczeństwa, okazuje się mieć długofalowe konsekwencje. Narzucony przez tę politykę model rodziny z jednym dzieckiem wciąż dominuje. Przyczyniają się to tego także wysokie koszty utrzymania, głównie w miastach oraz bezrobocie, szczególnie wśród ludzi młodych – wymienia ekspertka.

Benefity

Partia zachęca kobiety do rodzenia dzieci, oferując między innymi tańsze mieszkania, ulgi podatkowe czy pakiety socjalne. Odwołuje się też do uczuć patriotycznych, przypominając mieszkankom kraju, że powinny być „dobrymi matkami i żonami”.

– Teraz, gdy wskaźnik urodzeń w Chinach gwałtownie spadł, Pekin zachęca kobiety do posiadania dzieci i nawołuje do powrotu do obowiązków domowych – wyjaśnia dr Nitza-Makowska. – W maju 2023 chiński rząd poinformował o programach pilotażowych dla ponad 20 miast, które miały na celu promować rodzinę i rodzenie dzieci. Działania mające zachęcić kobiety do rodzenia dzieci podejmuje się także lokalnie. Niektóre prowincje i miasta wydłużają okres płatnego urlopu macierzyńskiego z formalnie przysługujących każdej Chince 98 dni do ponad 180 – dodaje ekspertka.

W minionym roku w Chinach przyszło na świat 9,02 miliona dzieci, czyli mniej niż w 2022, kiedy noworodków było 9,5 miliona. Jest to siódmy rok z rzędu, kiedy konsekwentnie odnotowuje się coraz mniej urodzeń w Państwie Środka.

Czytaj więcej

Są pierwsze dane o najpopularniejszych imionach nadawanych dzieciom w 2023 roku. W Warszawie królowała tradycja

Przy alarmująco wysokim wskaźniku zgonów w 2023 – 11,1 miliona osób, Chiny mają obecnie więcej starszych osób niż jakikolwiek inny kraj na świecie, a wskaźnik umieralności jest najwyższy od 1974 roku.

– Chińska Akademia Nauk prognozuje, że do 2035 roku w systemie emerytalnym zabraknie pieniędzy. Do tego czasu w Chinach populacja osób powyżej 60. roku życia, czyli krajowego wieku emerytalnego, wzrośnie z około 280 milionów do 400 milionów – dodaje dr Nitza-Makowska. – To z kolei stanowi wyzwanie dla chińskiego reżimu, którego trwanie w znacznym stopniu legitymizuje dobra kondycja i dynamiczny wzrost chińskiej gospodarki – zaznacza ekspertka.

Chiny zdeklasowane

Przez lata Chiny zajmowały pierwsze miejsce pod względem populacji na świecie. W minionym roku uległo to jednak zmianie i obecnie to Indie znajdują się na szczycie listy. W perspektywie kolejnych dziesięcioleci naukowcy szacują, że ilość mieszkańców Państwa Środka spadnie o kolejne 109 milionów do 2050 roku. Starzejące się i wymierające społeczeństwo niepokoi władze, ponieważ stopniowo pozbawia kraj ludzi czynnych zawodowo. Kryzys demograficzny, który nastąpił wcześniej niż prognozowano, przyczynia się też do dalszego osłabiania już nadwątlonego systemu opieki zdrowotnej w Chinach.

Władze Chin w znacznym stopniu przyczyniły się do przyspieszenia tych procesów, choćby za sprawą polityki jednego dziecka na rodzinę. Konsekwencją było spowolnienie przyrostu naturalnego przez kilka dekad. Co więcej, całe pokolenia jedynaków – wśród nich dziewcząt – otrzymały tym sposobem szanse na lepszą edukację i zatrudnienie. Dorosłe, świadome i wykształcone kobiety postrzegają obecną politykę władz chińskich jako chęć zamknięcia ich na siłę w domach. Zachęty do zwiększania dzietności eksperci określają jako jednostronne i skupione jedynie na tym, by polepszyć statystyki, bez zabiegania o dobrostan kobiet.

Dr Agnieszka Nitza-Makowska

Adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych oraz opiekunka specjalności azjatyckiej w Collegium Civitas. W roku akademickim 2018/19 prowadziła autorskie zajęcia nt. reżimów politycznych w Azji Południowej na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie. Absolwentka Collegium Civitas (studia II stopnia) oraz Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie (studia I stopnia). Stypendystka programu Socrates/Erasmus, w ramach którego studiowała stosunki międzynarodowe na Nottingham Trent University w Nottingham w Wielkiej Brytanii. Jej rozprawa doktorska „Polityczne uwarunkowania demokracji w Indiach i Pakistanie – analiza porównawcza”, obroniona w Instytucie Studiów Politycznych PAN, powstała na podstawie badań prowadzonych w Indiach i Pakistanie, wśród tamtejszych elit politycznych. W ramach projektu współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego odbyła miesięczną wizytę na Sciences Po w Paryżu. Laureatka konkursu NCN Miniatura 4.

Wybrana bibliografia:

China-Pakistan Economic Corridor and Sustainable Development Goal Implementation in Pakistan: Fostering Sustainable Connectivity in a Fragile Context? „Journal of Peacebuilding & Development”, SAGE Journals (2020).

Re-thinking Soft Power: China, Russia and the European Union in Central Asia, „Sprawy Międzynarodowe”, ISP PAN (2019).

Źródło:

https://www.nytimes.com/

Ujemny przyrost naturalny w Chinach odnotowano w 2023 roku po raz drugi z rzędu. Według danych Krajowego Biura Statystycznego całkowita liczba ludności Chin spadła w 2023 roku o 2,08 mln, czyli 0,15%, do 1,409 mld. To znacznie więcej niż w roku poprzednim, kiedy populacja kraju skurczyła się o 850 000 i był to pierwszy spadek od czasu Wielkiego Głodu i roku 1961.

– Zewnętrzni eksperci przyjmują, że dane są zaniżone, a Chiny czeka kryzys demograficzny z poważnymi konsekwencjami dla państwa i społeczeństwa – podkreśla dr Agnieszka Nitza-Makowska, adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych oraz opiekunka specjalności azjatyckiej w Collegium Civitas. – Wyzwaniem będą rosnące koszty wsparcia finansowego i opieki nad osobami starszymi, które mogą nie zostać pokryte przez kurczącą się populację pracujących podatników – dodaje ekspertka.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Styl życia
Kontrowersje wokół nagradzanej książki dla młodzieży. Do czego namawia "Welcome to Sex!"?
Zdrowie
Gra na skrzypcach podczas usuwania guza mózgu? Neurochirurg o zabiegach „awake”
Styl życia
Doomscrolling, czyli przeglądanie treści na ekranach telefonów: groźny nałóg czy cenna nauka?
Styl życia
Wyjątkowy naszyjnik związany z Marią Antoniną pójdzie pod młotek. Będzie kosztował fortunę
Styl życia
Tąpnięcie na rynku dóbr luksusowych? Oto, co najlepiej się dziś sprzedaje w tym sektorze