Reklama
Rozwiń
Reklama

Alina Mleczko: Rynek muzyczny zdominowany jest przez mężczyzn. Jeśli przez chwilę się zawaham, zginę jako artystka

Jako pierwsza kobieta w klasie saksofonu Akademii Muzycznej w Warszawie przełamywała bariery i stawiała czoła wyzwaniom. O trudnościach w drodze na szczyt i tym, z czego nigdy nie warto rezygnować - mówi Alina Mleczko, wybitna polska saksofonistka.

Publikacja: 04.06.2024 13:13

Alina Mleczko: Muzyk klasyczny jest jak sportowiec – musi ciągle trenować i być w dobrej formie fizy

Saksofon

Alina Mleczko: Muzyk klasyczny jest jak sportowiec – musi ciągle trenować i być w dobrej formie fizycznej. Z tym, że sportowcy kończą karierę około trzydziestki, a my musimy trwać w formie całe życie.

Foto: Adobe Stock

Pamięta pani moment, kiedy po raz pierwszy poczuła, że saksofon stanie się pani życiowym towarzyszem?

Piękne pytanie, ale nie było tak romantycznie, jak mogłoby się wydawać. To historia z moich wczesnych lat dzieciństwa. Nie pochodzę z rodziny muzycznej, ale potrzeba wyrażania siebie przez muzykę tkwiła we mnie głęboko. Od wczesnych lat grałam na skrzypcach i na fortepianie. Potem znalazłam się w wymarzonym Liceum Muzycznym im. Karola Szymanowskiego w Katowicach; w szkole, którą ukończyło wiele wybitnych postaci, takich jak na przykład Krystian Zimerman. Na szkolnych korytarzach można było spotkać Wojciecha Kilara, Henryka Mikołaja Góreckiego i innych wielkich twórców. To był dla nas uczniów, wspaniały, inspirujący świat. Grałam na skrzypcach, ale tak się złożyło, że było wolne miejsce na dodatkowy saksofon. Zgłosiło się kilka osób, w tym ja. Nie miałam pojęcia, co to jest za instrument, nie znałam żadnych saksofonistów, nie wiedziałam, co to jest jazz. To była intuicja. Ona często mnie prowadzi, mam ją dobrze rozbudowaną. Miałam 13 lat, był środek lat 80. Starsi koledzy słuchali rocka; polski rock był wtedy bardzo mocny, więc ja też słuchałam. Kiedy zaczęłam grać na saksofonie, zorientowałam się, że jednak jest to instrument do jazzu i wtedy zaczęłam intensywnie słuchać tej muzyki. Pojechałam na warsztaty jazzowe do Chodzieży, na których spotkałam wybitnych muzyków: Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Tomasza Szukalskiego i całą plejadę innych, wspaniałych muzyków.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Wywiad
Psychoterapeutka Magdalena Chrzan-Dętkoś: Pamiętajmy, że depresji nie widać
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Wywiad
Celebrantka pogrzebów humanistycznych: Normalizuję to, co się z nami dzieje jako ludźmi
Wywiad
Ekspertka neuroarchitektury: Prywatne przestrzenie to autoportret ich właściciela
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
PODCAST „POWIEDZ TO KOBIECIE”
Studenci już nie chcą tylko dyplomu. Czym się różnią uczelnie lat 90 i współczesne?
Reklama
Reklama