Pochodząca z Malty Emma Heming Willis poślubiła Bruce’a Willisa w 2009 roku. Para ma dwie córki: 11-letnią Mabel i 9-letnią Evelyn (aktor ma jeszcze trzy dorosłe córki z małżeństwa z Demi Moore: Rumer, Scout i Tallulah).
Pół roku temu u 68-letniego dzisiaj gwiazdora zdiagnozowano otępienie czołowo-skroniowe (FTD, ang. frontotemporal dementia – red.), jeden z rzadziej występujących rodzajów demencji. Odszedł z zawodu już wcześniej, w marcu 2022 roku, kiedy pojawiła się u niego afazja, która upośledziła przetwarzanie języka, w tym umiejętność czytania i pisania. Jego żona przyznaje, że diagnoza FTD była tak samo przekleństwem, jak i błogosławieństwem. Ma świadomość, że schorzenie jest nieuleczalne, ale też wreszcie dowiedziała się, co dzieje się z jej małżonkiem.
W studiu NBC Today Emmie Heming Willis towarzyszyła prezes Stowarzyszenia na rzecz Zwyrodnienia Czołowo-Skroniowego Susan Dickinson. Wyjaśniła, że to choroba neurologiczna, która wpływa na pamięć danej osoby, jej zdolności komunikacyjne i zaburzenia osobowości. Może tak działać na chorego, że on sam nie ma możliwości zauważenia, że jego stan się pogarsza.
Czytaj więcej
W ostatnich dniach zrobiło się głośno o SIBO, czyli zespole rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego. O chorobie napisała Anna Lewandowska. przyznała, że zdiagnozowano ją również u niej.
Żona Bruce’a Willisa potwierdza, że nie ma już wątpliwości, w jak poważnym stanie jest aktor, który zachwycał nas w filmach Quentina Tarantino czy „Szklanych pułapkach”, ale na pewno opieka nad nim jest nauką miłości, cierpliwości i odporności. – Demencja jest trudna - zarówno dla zdiagnozowanej osoby, jak i dla jej rodziny – powiedziała Heming Willis w rozmowie z dziennikarką Hody Kotb. – Nie inaczej jest w przypadku Bruce’a, mnie i naszych dziewczynek. Mówi się, że demencja jest chorobą rodzinną. Potwierdzam: rzeczywiście tak jest.