Lady Margarita Armstrong-Jones: czym zajmuje się wnuczka księżniczki Małgorzaty

Wnuczka księżniczki Małgorzaty lady Margarita Armstrong-Jones spełnia się w roli artystycznie uzdolnionej businesswoman. W jakiej branży udaje jej się realizować talenty, odziedziczone po sławnych przodkach?

Publikacja: 05.05.2025 11:34

Pasja do podróżowania, a także zamiłowanie do mody i projektowania zaowocowały kolejnym ciekawym zaj

Pasja do podróżowania, a także zamiłowanie do mody i projektowania zaowocowały kolejnym ciekawym zajęciem, które uzdolniona Brytyjka realizuje w ramach prowadzonej przez siebie marki Matita Jewellery.

Foto: PAP/Avalom

Na licznych zdjęciach z uroczystości zaślubin księcia Williama i księżnej Kate w kwietniu 2011 roku, oprócz eleganckiej pary młodej widać też kilkuletnie druhny zmierzające w stronę ołtarza w asyście Pippy Middleton. Wśród uroczych dziewczynek w białych sukniach i wiankach z konwalii i bluszczu znajdowała się między innymi ośmioletnia wówczas lady Margarita Armstrong-Jones, jedyna wnuczka księżniczki Małgorzaty.

Jedenaście lat później, podczas gali Little Black Book, organizowanej przez brytyjski miesięcznik „Tatler”, już jako dwudziestolatka, zachwyciła zgromadzonych stylizacją nawiązującą do jednej z kreacji swojej babci. Srebrna suknia Michaela Korsa pozwoliła wyeksponować ramiona, na które piękna Brytyjka nonszalancko narzuciła białą etolę ze sztucznego futra. Redaktorzy modowi zagranicznych mediów bez trudu odnaleźli fotografie z początku lat 50., przedstawiające 21-letnią wówczas księżniczkę Małgorzatę pozującą w niemal identycznej stylizacji podczas premiery filmu „Captain Horatio Hornblower” na Leicester Square.

Mimo niezaprzeczalnych nawiązań do słynnej przodkini uchodzącej za znawczynię mody i mającej niepowtarzalny styl, lady Margaritę Armstrong-Jones trudno uznać za osobę pozbawioną kreatywnych pomysłów, co przy obranej przez nią ścieżce zawodowej ma niebagatelne znaczenie. Jakie talenty, odziedziczone po słynnych przodkach, pozwalają 22-latce błyszczeć w wybranej przez siebie dziedzinie?

Lady Margarita Armstrong-Jones: dziedziny bliskie mojemu dziadkowi i tacie nieustannie się przenikają

– Od najmłodszych lat tata powtarzał mi: bądź ciekawa i oryginalna, zachęcając mnie tym samym do zadawania wielu pytań – wyznaje córka jedynego syna księżniczki Małgorzaty, Davida Armstronga-Jonesa, w udzielonym w kwietniu bieżącego roku wywiadzie dla magazynu „Hello!”. Pochodząca z artystycznie utalentowanej rodziny dziewczynka bez wahania stosowała zasłyszane rady, wykazując zainteresowanie wieloma dziedzinami, bliskimi również jej przodkom: fotografią, którą zajmował się jej dziadek, Antony Armstrong-Jones, ceniony brytyjski reżyser filmów dokumentalnych i fotograf, a także projektowaniem wnętrz i architekturą, co z kolei ma związek z zawodem jej taty, założyciela firmy produkującej meble i autora licznych książek poświęconych tej tematyce.

22-letnia Margarita Armstrong-Jones, pełna podziwu dla dokonań zawodowych dziadka i ojca, na swoim profilu instagramowym publikuje liczne fotografie swojego autorstwa. – Dziadek był fenomenalnym fotografem. Dziwnym trafem właśnie nabyłam jedną z jego książek o ciekawych architektonicznie miejscach w Londynie, więc dziedziny tak bliskie jemu i mojemu ojcu nieustannie się przenikają – podkreśla w cytowanym wywiadzie.

Czytaj więcej

Księżniczka Eleonora: następczyni hiszpańskiego tronu wypływa na szerokie wody

Lady Margarita Armstrong-Jones: projektowanie biżuterii od 12. roku życia

Pasja do podróżowania, a także zamiłowanie do mody i projektowania zaowocowały kolejnym ciekawym zajęciem, które uzdolniona Brytyjka realizuje w ramach prowadzonej przez siebie marki Matita Jewellery. Zainteresowanie projektowaniem oryginalnej biżuterii narodziło się w niej, gdy jako 12-latka miała okazję zapoznać się z twórczością brytyjskiego mistrza w tej dziedzinie, Williama Welsteada. To dzięki niemu nauczyła się podstaw tworzenia naszyjników, co okazało się zajęciem na tyle intrygującym, że z czasem zachęciło ją do pogłębienia umiejętności w tej dziedzinie. – Zaczęłam wykonywać oryginalną biżuterię dla najbliższej rodziny i znajomych. Projekty zyskiwały uznanie, co tylko motywowało mnie do wytężonej pracy i sprawiało, że nabierałam rozpędu do dalszego działania – wyznaje.

Przed dwoma laty ambitna projektantka biżuterii zamieszkała w Paryżu, by tam rozpocząć studia w prestiżowej Haute École de Joaillerie i oprócz pozyskanych już umiejętności nabyć też wiedzę z zakresu oprawy kamieni szlachetnych czy wykonywania rzeźb z wosku. – Czas spędzony w Paryżu był prawdopodobnie najlepszym rokiem w moim życiu. Kursy poświęcone projektowaniu biżuterii pozwoliły mi lepiej poznać tę sztukę i nauczyć się eksperymentowania w tym zakresie. W przeszłości jednym z uczniów szkoły był sam Cartier – podkreśla w cytowanym wywiadzie.

Czytaj więcej

Rzadki element w stylizacji księżnej Charlene. "Symbol siły i niezależności"

Lady Margarita Armstrong-Jones: kamienie jako pamiątki z podróży

Umiejętności nabyte w dzieciństwie i pogłębione dzięki specjalistycznym kursom pozwalają założycielce marki Matita Jewellery na tworzenie oryginalnych, bogato zdobionych naszyjników i bransoletek, które cieszą się zainteresowaniem nie tylko ze strony członków najbliższej rodziny czy znajomych, ale i znajdują nabywców wśród wielbicieli mody i dodatków vintage. Biżuteria dostępna jest między innymi za pośrednictwem platformy Loop Generation, zajmującej się sprzedażą i zakupem odzieży oraz akcesoriów vintage na stronie internetowej oraz w sklepie stacjonarnym zlokalizowanym na jednej z najbardziej ekskluzywnych ulic w Londynie. – Jako dziecko miałam szczęście podróżować do wielu fascynujących rejonów świata. Gdziekolwiek pojechałam, wypełniałam kieszenie znalezionymi na miejscu kamieniami. Nawet nasycony kolorystycznie piasek pustyni Kalahari był dla mnie niczym złoty pył. Wyjątkowe kolory i formy licznych znalezisk mają odzwierciedlenie w moich kolekcjach – wyjaśniała w rozmowie z założycielami Loop Generation, Ewą Kozieją i Piotrem Krzymowskim.

Zapytana o pierwsze wspomnienia związane z dziedziną, która w dorosłym życiu przerodziła się w jej zajęcie zawodowe, bez wahania wskazuje na inspiracje przekazywane jej przez artystycznie utalentowanych członków swojej rodziny. – Moją pasję do biżuterii zawdzięczam ukochanemu dziadkowi, który zaszczepił we mnie miłość do szlachetnych kamieni, ale i pomógł odkrywać cuda afrykańskiej natury. Dodatkowo, mój tata inspirował mnie do odkrywania tajników projektowania, a mama (Serena Stanhope, hrabina Snowdon – przyp. red.) zachęcała do obserwacji i dostrzegania piękna we wszystkim, co nas otacza – wymienia w cytowanej rozmowie z pochodzącymi z Polski założycielami platformy Loop Generation.

Czytaj więcej

Instruktorka tańca księżnej Diany wydaje swoje wspomnienia. Będzie o nich głośno

Lady Margarita Armstrong-Jones: śmiałe plany na przyszłość

Sukces w wybranej dziedzinie pozwala młodej projektantce snuć śmiałe plany związane z rozwojem jej marki. – Marzę o połączeniu projektowania biżuterii z innymi dziedzinami, które kocham, czyli projektowaniem wnętrz i modą. Wówczas mogłabym przekonać się, która z nich jest najbliższa mojemu sercu – zauważa w wywiadzie dla magazynu „Hello!”.

Kreatywne łączenie wielu umiejętności, a także odwaga w realizacji ambicji zawodowych, wyrazisty styl i chęć pogłębiania własnej wiedzy stanowią niezaprzeczalne zalety młodej Brytyjki, która słynną babcię przypomina nie tylko za sprawą stylizacji wybranej na galę Little Black Book. Na pytanie, czy księżniczka Małgorzata doceniłaby odważną biżuterię projektowaną przez jej wnuczkę, 22-latka odpowiada, że prawdopodobnie tak, z wyjątkiem jednak naszyjnika z ozdobami przypominającymi kły. Nie było im jednak dane przekonać się o tym osobiście. Siostra królowej Elżbiety zmarła 9 lutego 2002 roku, na trzy miesiące przed narodzinami Margarity. Imię dziewczynki nie jest przypadkowe, podobnie jak zamiłowanie do stylizacji, które mimo upływu lat, nie odchodzą w zapomnienie.

Źródła:
https://www.vogue.com
https://www.hellomagazine.com/
https://www.loop-generation.com/blogs/news/matita-jewellery

Na licznych zdjęciach z uroczystości zaślubin księcia Williama i księżnej Kate w kwietniu 2011 roku, oprócz eleganckiej pary młodej widać też kilkuletnie druhny zmierzające w stronę ołtarza w asyście Pippy Middleton. Wśród uroczych dziewczynek w białych sukniach i wiankach z konwalii i bluszczu znajdowała się między innymi ośmioletnia wówczas lady Margarita Armstrong-Jones, jedyna wnuczka księżniczki Małgorzaty.

Jedenaście lat później, podczas gali Little Black Book, organizowanej przez brytyjski miesięcznik „Tatler”, już jako dwudziestolatka, zachwyciła zgromadzonych stylizacją nawiązującą do jednej z kreacji swojej babci. Srebrna suknia Michaela Korsa pozwoliła wyeksponować ramiona, na które piękna Brytyjka nonszalancko narzuciła białą etolę ze sztucznego futra. Redaktorzy modowi zagranicznych mediów bez trudu odnaleźli fotografie z początku lat 50., przedstawiające 21-letnią wówczas księżniczkę Małgorzatę pozującą w niemal identycznej stylizacji podczas premiery filmu „Captain Horatio Hornblower” na Leicester Square.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Zofia Chylak-Widmańska: Liczy się nie tylko produkt, ale cała estetyka marki
Biznes
Odciążanie z wyrzucania. „Misyjny” start-up Polek idzie jak burza
PODCAST "POWIEDZ TO KOBIECIE"
Feminizm się opłaca biznesowi – liczby, które mówią prawdę
Biznes
Twórczyni festiwalu SeeBloggers o sukcesie własnej marki odzieżowej
Biznes
Prezes Green Caffè Nero o kobietach w biznesie i o tym, dlaczego kubek kawy w Polsce kosztuje 25 zł
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne