Aukcja „Vivienne Westwood: The Personal Collection” została podzielona na dwie części: oferowane produkty będą dostępne online 14–28 czerwca, jak również podczas licytacji na żywo 25 czerwca. Zgromadzone środki będą przeznaczone na cele wspierane przez zmarłą w 2022 roku brytyjską projektantkę jeszcze za życia: The Vivienne Foundation, Amnesty International, Médecins Sans Frontières oraz Greenpeace.
Karty Vivienne
Jak podaje organizator, londyński dom aukcyjny Chrisite’s, wśród zgromadzonych przedmiotów znajdą się najbardziej ikoniczne stroje, dodatki, biżuteria i obuwie, należące do prywatnej kolekcji projektantki. Najstarsze z nich pochodzą z sezonu 1983/84, a wśród oferowanych w trakcie licytacji pamiątek można będzie nabyć również zestaw „The Big Picture. Vivienne’s Playing Cards: Collect the cards. Connect the cards”, w skład którego wchodzą grafiki stworzone przez projektantkę i sygnalizujące ważne dla niej kwestie społeczno-ekonomiczne: poszanowanie dla kultury i sztuki, manifesty antywojenne czy apele przeciwko niszczeniu środowiska naturalnego. – Zaprojektowałam zestaw kart, a gdy skończyłam, uświadomiłam sobie, że jest to strategia na zbawienie świata. Nie dla mnie, ponieważ mnie już tutaj nie będzie – wyjaśnia sama autorka w archiwalnym nagraniu zamieszczonym na stronie organizatora aukcji.
Trefl, kier, karo, pik
Prezentując poszczególne grafiki, pojawiający się w nagraniu syn projektantki, Joseph Corré, wyjaśnił znaczenie każdego symbolu: trefl oznacza wojnę, kier kulturę, karo dotyczy kwestii ekonomicznych i pojawia się na karcie z podobizną Margaret Thatcher, natomiast pik odnosi się do działań człowieka mających destrukcyjny wpływ na środowisko. – Był to sposób na przekazanie jej pomysłów, jak zmienić świat na lepsze – doprecyzowuje. – Wszystkie symbole łączą się ze sobą i nieprzypadkowo tworzą wspólną kolekcję. Ich sprzedaż na aukcji oraz możliwość przekazania tak zebranych funduszy na Greenpeace i inne organizacje, które wspierała, bardzo mnie cieszą – dodaje.
Przyjaciel projektantki i aktywistki John Sauven, były dyrektor wykonawczy Greenpeace UK, wspomina ich pierwsze spotkanie ponad 20 lat temu. – Pracowałem wówczas dla Greenpeace i nasze ścieżki zetknęły się przy okazji jednej ze wspólnych kampanii – relacjonuje w wyżej wspomnianym nagraniu. – Doskonale nam się współpracowało. Vivienne była niezwykle kreatywna, pełna energii i niesamowitych pomysłów. Jako wyjątkowo zaangażowana aktywistka nie przejmowała się tym, czy kogoś urazi. Po prostu walczyła o to, w co wierzyła – dodaje John Sauven.