Nie bez przyczyny słowo biohack znalazło się w czołówce najpopularniejszych zwrotów 2025 r. w rankingu Oxford University Press. Koncentracja na czynnościach mających na celu poprawę zdrowia, kondycji, a także redukcję stresu czy dbałość o odpowiednią dietę ma swoje odzwierciedlenie w wyborach dotyczących planowania wolnego czasu oraz poszukiwania resortów nastawionych na realizację tak sprecyzowanych zamierzeń. Konfrontacja z nadmierną ilością bodźców, przeciążenie obowiązkami zawodowymi i domowymi czy konieczność częstego dostosowywania własnych planów do nieoczekiwanych zmian w organizacji życia rodzinnego sprawiają, że podróżujący, którym uda się wygospodarować czas na upragniony urlop, marzą głównie o spokojnym wypoczynku, pozbawionym uciążliwych dźwięków czy wizji zwiedzania zatłoczonych miast.
Jak podaje BBC, dla określenia takiego sposobu wypoczynku powstał termin hushpitality, będący połączeniem dźwięku imitującego ciszę ze słowem gościnność w języku angielskim (oryg. hospitality)) – W świecie, który nigdy nie śpi, czasem najlepszym kompanem w podróży bywa cisza. W 2026 r. skupimy się na poszukiwaniu miejsc i doświadczeń, które pomogą nam ograniczyć ilość bodźców. Potrzeba spokoju i ciszy sygnalizuje istotną zmianę w trendach podróżniczych na nadchodzące miesiące – można przeczytać w cytowanym przez BBC raporcie sporządzonym przez jedną z największych sieci hoteli na świecie. Jakie inne tendencje dotyczące sposobów podróżowania i wyboru lokalizacji na wymarzony wypoczynek w 2026 r. można zdefiniować już teraz i czy mają one szansę utrzymać się dłużej, czy też ich charakter można określić jako sezonowy? Zagadnienia te omawiamy z dr mult. hab. Danielem Puciato, profesorem w Katedrze Organizacji i Zarządzania Akademii Wychowania Fizycznego im. Polskich Olimpijczyków we Wrocławiu.
Czytaj więcej
W Teksasie powstaje resort przeznaczony wyłącznie dla kobiet. Wśród atrakcji, oprócz strefy wypoc...
Trendy podróżnicze 2026: personalizacja usług turystycznych
Miejsca oblegane przez turystów wiążą się z możliwością poznania tych atrakcji, które zostały już obszernie opisane i uwiecznione na niezliczonych fotografiach. Choć kuszą swym urokiem, nie zapewniają zwiedzającym tak pożądanych doświadczeń, o których mowa powyżej. Próżno doszukiwać się tam spokoju, izolacji od nadmiaru bodźców czy wygospodarowania odrobiny przestrzeni na wykonanie zdjęcia bez bohaterów drugiego planu. Osobom poszukującym atrakcji innych niż te, na bieżąco odwiedzane przez przybyszów z całego świata, branża turystyczna oferuje wyjazdy indywidualnie dostosowane do ich potrzeb. – Dynamiczny rozwój turystyki dotyczy zarówno aspektu ilościowego (wzrost ruchu i wydatków turystycznych), jak i jakościowego (coraz lepsze dostosowanie produktów turystycznych do potrzeb turystów). W kolejnych latach za kluczowy trend należy zatem uznać personalizację usług turystycznych. Współczesny turysta oczekuje bowiem, że jego potrzeby i preferencje zostaną zrozumiane i uwzględnione w ofercie proponowanej przez destynacje i przedsiębiorstwa turystyczne. Wiąże się z tym prosumpcja, a więc chęć współtworzenia produktu przez turystę – od wyboru rodzaju zakwaterowania i sposobu obsługi po możliwość wpływu na menu czy program atrakcji. Istotną rolę będą odgrywały także doświadczenia, które stanowią rdzeń nowoczesnych produktów turystycznych. Turysta nie kupuje bowiem już tylko noclegu czy posiłku, lecz nabywa całokształt doznań, emocji i przeżyć związanych z pobytem turystycznym. Poszukuje zatem miejsc, które zapewnią mu autentyczność, niepowtarzalną atmosferę, lokalny klimat, kontakt z naturą, kulturą i lokalną społecznością. Turysta przyszłości poszukiwać będzie także: autentyczności – poprzez wybór obszarów i obiektów, które odzwierciedlają kulturę, tradycje i kuchnię regionu, lokalności – preferowanie lokalnych produktów, rękodzieła, elementów historii i kultury miejsca oraz storytelling – budowanie opowieści dającej emocjonalną więź z obszarem lub obiektem i wyróżniającą ofertę na tle konkurencji – wyjaśnia dr mult. hab. Daniel Puciato.
Wprawdzie urlop powinien stanowić okazję do pozostawienia urządzeń mobilnych w trybie offline i powierzenia obowiązków zawodowych osobom zastępującym danego pracownika w trakcie jego nieobecności, jednak konieczność skoordynowania istotnych projektów lub ich sfinalizowania w wolnym czasie, sprawia, że praca nadal stanowi istotny element wakacyjnego wypoczynku. – Ważnym trendem na rynku będzie nadal workation, gdyż rosnąca popularność pracy zdalnej i elastycznych form zatrudnienia sprawia, że turyści łączą wypoczynek z pracą. Obiekty turystyczne tworzą zatem coraz częściej strefy coworkingowe, oferują szybki Internet, zaplecze biurowe i długoterminowe pakiety pobytowe. Należy spodziewać się także rosnącego znaczenia projektowania i oferowania zrównoważonych usług turystycznych oraz ich dalszej digitalizacji – wymienia dr mult. hab. Daniel Puciato.