Gdy bohaterowie komedii “Teściowe 2” zostają zaproszeni na nowoczesne wesele swojej córki odbywające się w Berlinie, sceptycznie podchodzą do dostępnych w tamtejszym hotelu atrakcji. Zabiegi i masaże w strefie SPA budzą ich niepokój, na plażowych leżakach zasiadają niepewnie, odziani od stóp do głów w stroje, w których przybyli z lotniska, a po dniu pełnym wrażeń żywo dyskutują przy suto zastawionym stole wypełnionym przekąskami przywiezionymi z Polski, w przeświadczeniu, że w hotelowej restauracji nie ma sensu przepłacać.
O ile dla odegranych przez Izabelę Kunę i Adama Woronowicza bohaterów urlop oraz możliwość oderwania się od codziennych obowiązków stanowiły raczej powód do udręki niż radości, o tyle osoby z utęsknieniem czekające na przerwę wakacyjną i spędzające ją w sposób zgodny ze swoimi planami, zwykle pragną, aby odpoczynek trwał dłużej niż ustalone dwa lub trzy tygodnie. Powrót do obowiązków służbowych może zatem okazać się trudnym procesem, a melancholia i obniżony nastrój z nim związane sprawiać, że dobra energia zyskana podczas wyjazdu, szybko znika. Jak poradzić sobie ze zjawiskiem post-vacation blues i czy można złagodzić jego objawy odpowiednio przygotowując się do powrotu jeszcze przed wyjazdem? Na te pytania odpowiada dr Małgorzata Schneider, Rektor Uczelni Łukaszewski w Warszawie.
Czytaj więcej
Wizualizowałam sobie tę chwilę, marzyłam o niej od dziecka – tak Dua Lipa przywitała 100,000 fanó...
Łagodne wejście w powakacyjny rytm
Po udanym urlopie pozostają wspaniałe wspomnienia, pamiątki, zdjęcia, ale też, przynajmniej na kilka kolejnych tygodni, pozytywna energia, która powinna pomóc w planowaniu dalszych działań w sferze zawodowej i osobistej. Jeśli jednak powrót do obowiązków służbowych wiąże się z natłokiem zadań, koniecznością zastępowania współpracowników podczas ich urlopów czy dokończeniem wymagającego projektu, który w międzyczasie nie doczekał się finalizacji, wówczas ponowne wdrożenie się w rytm pracy może stanowić spore wyzwanie. – Myślami jeszcze jesteśmy w jakimś wspaniałym miejscu, gdzie wszystko jest piękniejsze, cieszymy się swobodą, mamy czas na realizację pasji, gdy można robić to, na co mamy ochotę i… brutalnie wkracza proza życia, czyli powrót do rzeczywistości. Pojawia się uczucie niepokoju i przytłaczających myśli, rozdrażnienia, apatii, a nawet zaburzenia natury fizjologicznej. Nie jest to jednak zjawisko nowe i odosobnione. Większość osób, które właśnie wracają z wakacji, by na nowo podjąć swoje obowiązki zawodowe, musi się zmierzyć z takimi odczuciami. Post-vacation blues dotyczy także osób bardzo zadowolonych z pracy zawodowej – podkreśla dr Małgorzata Schneider.
Umiejętność radzenia sobie ze spadkiem nastroju i melancholią po powrocie z letnich wycieczek jest wprawdzie kwestią indywidualną, jednak warto wypracować sobie mechanizmy, które pozwolą złagodzić przykre objawy przed przystąpieniem do bieżących, powtarzalnych zajęć wynikających ze zobowiązań zawodowych. – Wszystko oczywiście zależy od typu osobowości jaki reprezentujemy, ale jeśli chcemy w miarę łagodnie wejść na nowo w swój „powakacyjny” rytm, to z pewnością warto zawczasu przygotować się na ten powrót, czyli na przykład wrócić z wojaży trochę wcześniej, nie na ostatnią chwilę, tak by móc dawkować sobie wejście w obowiązki, zaplanować trochę czasu na „przestawienie się” z wakacyjnego rytmu. Zdążymy wówczas rozpakować się, nacieszyć pamiątkami, spotkać z przyjaciółmi, przestawić sposób myślenia, przygotować otoczenie na rytm „powakacyjny”. Wszystko to wymaga czasu, który warto sobie zorganizować wcześniej. Gdy wejdziemy na nowo w swój właściwy rytm, wróci nasze poczucie komfortu, uczucie spokoju, że wszystko jest tak, jak powinno być – proponuje dr Schneider.