W meksykańskiej telewizji Grupo Fórmula informacje przekazywane są widzom przez troje prezenterów AI: NAT specjalizuje się w tematyce lifestyle, SOFI zajmuje się polityką, a MAX sportem. Każdego dnia awatary otrzymują do odczytu cztery do pięciu historii i tak przedstawione wiadomości cieszą się sporym zainteresowaniem, zwłaszcza ze strony młodych odbiorców. Świadczy o tym ich niesłabnąca popularność w mediach społecznościowych: atrakcyjni wizualnie, perfekcyjnie wystylizowani i nienachalnie gestykulujący prezenterzy mają około 13,000 obserwatorów na Instagramie.
O ile pozbawieni jakichkolwiek mankamentów urody czy śladów zmęczenia prezenterzy zostali zaprogramowani do odczytania przedłożonych im wiadomości w sposób zautomatyzowany i bez cienia kreatywności, o tyle pierwsza na świecie artystka AI ma za zadanie tworzyć dzieła sztuki, przy powstawaniu których właśnie kreatywność ma niebagatelne znaczenie. Czy istnieją sposoby na takie wyspecjalizowanie algorytmu sterującego poczynaniami artystki, by powstające spod jej spowitych kablami dłoni obrazy i rzeźby można było określić mianem dzieł sztuki?
Ai-Da: artystka AI z niebagatelnym dorobkiem
Choć może wydawać się to zdumiewające, w ciągu minionych pięciu lat wykonane przez Ai-Dę dzieła były wystawiane w tak prestiżowych galeriach sztuki, jak między innymi: Victoria & Albert Museum, Tate Modern, The Design Museum w Londynie czy na biennale sztuki w Wenecji w 2022 roku. – Rysuję przy użyciu kamer zainstalowanych w moich oczach. Pomagają mi w tym algorytmy AI oraz w pełni zautomatyzowane ręce i dłonie – wymienia stonowanym, dziewczęcym głosem, nawet na moment nie przerywając pracy nad kolejnym dziełem.
Twórca Ai-Dy, Aidan Meller, o sposobach pracy wykreowanej przez siebie artystki, z nieskrywanym entuzjazmem opowiada w obszernej rozmowie z reporterką BBC. – Kamery zainstalowane w jej oczach sprawiają, że gdy Ai-Da przygląda się jakiemukolwiek obiektowi, natychmiast zapisuje go w swojej pamięci, a następnie jest w stanie odtworzyć go w postaci obrazu. W ten sposób tworzy dzieła na podstawie tego, co widzi, nie kopiując prac innych artystów – wyjaśnia.