Sabrina Carpenter w centrum poważnej afery z udziałem księdza

Ksiądz, który wyraził zgodę na nakręcenie teledysku Sabriny Carpenter w jednym z nowojorskich kościołów, stracił posadę. Spotkały go też inne sankcje. Jak do tych wydarzeń odniosła się sama wokalistka?

Publikacja: 02.12.2024 09:30

Sabrina Carpenter żartobliwie odniosła się do afery, w której jej nazwisko odgrywa jedną z głównych

Sabrina Carpenter żartobliwie odniosła się do afery, w której jej nazwisko odgrywa jedną z głównych ról.

Foto: PAP/PA

Teledysk do utworu „Feather” nie przez przypadek miał swoją premierę w Halloween minionego roku. Z pozoru sielankowe sceny, w których wokalistka spaceruje ulicą, uczestniczy w treningu fitness czy wchodzi do windy, mają nieszczęśliwy finał dla występujących w tle mężczyzn. Prześladujący Sabrinę Carpenter panowie, którzy w natarczywy sposób próbują zwrócić na siebie jej uwagę, kolejno: giną pod kołami ciężarówki, zadają sobie nawzajem śmiertelne ciosy na sali treningowej, a także kończą swój żywot w windzie, przyduszeni własnymi krawatami. 25-latka wybiera się następnie na zbiorowy pogrzeb adoratorów, przybywając do kościoła różowym kabrioletem. W nowojorskiej świątyni tańczy nad pastelowymi trumnami, przywdziana w wielowarstwową, rozkloszowaną sukienkę, eksponującą nogi, czarną woalkę zakrywającą twarz i niebotyczne szpilki. – Czuję się znacznie lżejsza, jak piórko, odkąd nie ma cię w moim życiu – śpiewa roześmiana przy ołtarzu.

Powodów do uśmiechu może w ostatnim czasie nie mieć Jamie Gigantiello – ksiądz, który udzielił zgody na nagranie teledysku w nowojorskim kościele, zlokalizowanym w dzielnicy Williamsburg na północy Brooklynu. Po ponad roku od premiery kontrowersyjnego klipu został nie tylko pozbawiony swojego stanowiska, ale i pociągnięty do odpowiedzialności za inne przewinienia, które wyszły na jaw w trakcie śledztwa wokół utworu młodej gwiazdy pop. Jakie konsekwencje go spotkały i co w tej sprawie ma do powiedzenia Sabrina Carpenter?

Czytaj więcej

Katy Perry wygrała proces z projektantką mody. Zaskakujący przedmiot sporu

Jamie Gigantiello: zgoda na nagranie „Feather” wynikała z nieprawidłowej oceny sytuacji

W oświadczeniu wydanym przez diecezję rzymskokatolicką na Brooklynie napisano, że Jamie Gigantiello został zwolniony z „jakiegokolwiek nadzoru duszpasterskiego i roli zarządczej” we wspomnianym kościele. Biskup Robert Brennan, odpowiedzialny za tę decyzję, dodał ponadto, że pozbawił księdza praw do zbierania funduszy na działalność i rozwój parafii Matki Bożej z Góry Karmel-Zwiastowania (ang. Our Lady of Mount Carmel – Annunciation Parish), a kościół, w którym nakręcono teledysk, został poddany rytuałowi oczyszczenia, mającemu na celu przywrócenie świętości tego miejsca.

W adresowanym do parafian liście wysłanym tuż po premierze klipu, Jamie Gigantiello wyjaśniał, że udzielenie zgody na filmowanie w kościele wynikało z nieprawidłowej oceny sytuacji. Jako że sam nie był obecny w trakcie prac nad nagraniem, nie miał świadomości, jakie treści zostaną na nim zaprezentowane.

Czytaj więcej

Kontrowersje wokół teledysku Katy Perry: Czy artystka naruszyła przepisy?

Teledysk Sabriny Carpenter uruchamia dalsze postępowania

Udzielenie zgody na nakręcenie prowokacyjnego teledysku Sabriny Carpenter nie jest jedynym zarzutem, z jakim mierzy się obecnie Jamie Gigantiello. Przy okazji śledztwa w sprawie nagrania, pod lupę wzięto nie tylko kwestię zgody na filmowanie, ale i transakcje finansowe podejmowane przez duchownego. Jak potwierdził biskup Robert Brennan, w latach 2019-2021 Gigantiello miał dokonywać nieautoryzowanych przelewów finansowych na konto bankowe należące do Franka Carone, byłego głównego doradcy w administracji burmistrza Nowego Jorku, Erica Adamsa. Przeznaczona na ten cel kwota 1.9 miliona dolarów pochodziła w całości z funduszy parafialnych i, wedle zapewnień Gigantiello, miała być zwrócona z nadwyżką. Duchowny utrzymuje, że podjęte działania były w pełni legalne i miały na celu dbałość o jak największy zysk dla parafii.

Tymczasem biskup potwierdził, że Gigantiello nie uzyskał wcześniej zgody na transakcje, ani też nie zadbał o ich należyte udokumentowanie, co stanowi naruszenie zasad i protokołów inwestycyjnych diecezji. – Z przykrością informuję, że dochodzenia prowadzone przez dwie kancelarie ujawniły dowody poważnych nadużyć w nowojorskiej parafii. W celu odzyskania zaufania publicznego oraz zadbania o fundusze kościelne, mianowałem biskupa Witolda Mroziewskiego administratorem parafii – dodał Robert Brennan.

Czytaj więcej

Pozew przeciwko Madonnie za spóźnienie na koncert

Sabrina Carpenter na temat afery wokół „Feather”: co tym razem?

Pozbawiony szeregu uprawnień Jamie Gigantiello będzie miał możliwość prowadzenia mszy w kościele będącym scenografią do teledysku Sabriny Carpenter. Musi jednak uprzednio uzyskać na to zgodę, ze strony nowo mianowanego administratora parafii, Witolda Mroziewskiego. Z kolei Eric Adams przechodzi do historii jako pierwszy burmistrz Nowego Jorku, przeciwko któremu prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie korupcji jeszcze w trakcie sprawowania urzędu.

Sabrina Carpenter odniosła się do afery w sposób żartobliwy, nawiązując do niej podczas jednego z koncertów na Madison Square Garden. – Co tym razem? – zwróciła się do wiwatującego tłumu, próbując przekornie ukryć uśmiech dłonią. – Czy mamy porozmawiać o tym, jak doprowadziłam do oskarżenia burmistrza? – dopytywała. Po czym przystępiła do wykonania kolejnych piosenek, wyśpiewywanych wprost do diamentowego mikrofonu. Na liście hitów nie mogło zabraknąć „Feather”.

Źródła:
https://www.independent.co.uk/
https://edition.cnn.com/

Teledysk do utworu „Feather” nie przez przypadek miał swoją premierę w Halloween minionego roku. Z pozoru sielankowe sceny, w których wokalistka spaceruje ulicą, uczestniczy w treningu fitness czy wchodzi do windy, mają nieszczęśliwy finał dla występujących w tle mężczyzn. Prześladujący Sabrinę Carpenter panowie, którzy w natarczywy sposób próbują zwrócić na siebie jej uwagę, kolejno: giną pod kołami ciężarówki, zadają sobie nawzajem śmiertelne ciosy na sali treningowej, a także kończą swój żywot w windzie, przyduszeni własnymi krawatami. 25-latka wybiera się następnie na zbiorowy pogrzeb adoratorów, przybywając do kościoła różowym kabrioletem. W nowojorskiej świątyni tańczy nad pastelowymi trumnami, przywdziana w wielowarstwową, rozkloszowaną sukienkę, eksponującą nogi, czarną woalkę zakrywającą twarz i niebotyczne szpilki. – Czuję się znacznie lżejsza, jak piórko, odkąd nie ma cię w moim życiu – śpiewa roześmiana przy ołtarzu.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ludzie
Women’s Academy for Rural Innovation umożliwia kobietom z obszarów wiejskich wykorzystanie technologii na rzecz zrównoważonej przyszłości
Ludzie
Lana Del Rey zapowiedziała nowy album - "The Right Person Will Stay". Jaki będzie?
Ludzie
Sophie Ellis-Bextor po latach ponownie na szczycie. Jej utwór podbija listy przebojów
Ludzie
Katy Perry wygrała proces z projektantką mody. Zaskakujący przedmiot sporu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ludzie
Salma Hayek o swojej strategii finansowej w związku: niezależna, ale nie rozdzielna
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością