Dr Scilla Elworthy o kobietach na wojnie: jestem pod wrażeniem ich odwagi

W krótkiej rozmowie z serwisem kobieta.rp.pl Dr Scilla Elworthy, działaczka Oxford Research Group, trzykrotnie nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla, porusza kwestię działań kobiet w obliczu konfliktów zbrojnych.

Publikacja: 22.03.2024 12:58

Scilla Elworthy: Mam nadzieję, że ta otwartość i odwaga w mówieniu prawdy może w przyszłości doprowa

Scilla Elworthy: Mam nadzieję, że ta otwartość i odwaga w mówieniu prawdy może w przyszłości doprowadzić do istotnych zmian i zminimalizowania aktów barbarzyństwa.

Foto: East News

W obliczu konfliktów zbrojnych kobiety podejmują się różnorodnych form działania, a ich dotychczasowe role nabierają nowego znaczenia i charakteru. Wykonują tytaniczną pracę, by zapewnić wsparcie rodzinom, otoczyć opieką dzieci, seniorów oraz osoby słabsze, pozyskują środki finansowe niezbędne dla leczenia ofiar konfliktu, prowadzą centra pomocy, organizują pomoc psychologiczną dla dzieci i młodzieży, zapewniają transport oraz opiekę osobom osieroconym w wyniku działań wojennych.

Jakie osoby pozostają najbardziej bezbronne podczas konfliktów?

Z pewnością są to osoby pozbawione ochrony oraz dostępu do żywności i wody, wystawione na ekstremalne warunki pogodowe i przerażającą broń, przed którą nie mają możliwości ucieczki.

W jaki sposób kobiety wspierają siebie nawzajem oraz swoje rodziny na obszarach objętych konfliktem?

Kobiety jawią się jako rzadko dostrzegane, niedoceniane bohaterki wojny, ponieważ poświęcają wszystko, aby wspierać i chronić swoje rodziny, które pozostają w stanie nieustannego zagrożenia. Codziennie doświadczają dramatu wojny, nie otrzymując przy tym należytego wsparcia. Niejednokrotnie pozbawione dostępu do pożywienia i wody, niestrudzenie zapewniają ochronę swoim najbliższym, często kosztem własnego zdrowia.

W jaki sposób prowadzona przez Panią inicjatywa The Business Plan for Peace pomaga zapobiegać brutalnym konfliktom i budować trwały pokój na świecie?

The Business Plan for Peace współpracuje obecnie z Ukrainą i rosyjskojęzycznymi kobietami, próbując znaleźć sposoby na pełniejsze wykorzystanie ich umiejętności w celu podejmowania dalszych negocjacji. Jest to dla nich trudna i niebezpieczna praca, dlatego pozostajemy pod ogromnym wrażeniem ich odwagi.

Jak kobiety walczą podczas konfliktów? Czy pełnią jakieś dodatkowe funkcje, aby nieść wsparcie i ochronę?

Podczas wielu konfliktów kobiety szkolone w armiach narażone są na ogromne niebezpieczeństwo w pierwszej linii frontu. Zatem robią o wiele więcej, niż tylko „niesienie wsparcia i ochrony”. Wiele Rosjanek i Ukrainek zaryzykowało i straciło życie w obecnym konflikcie zbrojnym. Żołnierki zaczynają wprost mówić o swoich traumach wynikających z przerażających doświadczeń w toku walki. Mam nadzieję, że ta otwartość i odwaga w mówieniu prawdy może w przyszłości doprowadzić do istotnych zmian i zminimalizowania aktów barbarzyństwa, tak niestety powszechnych w obecnych działaniach wojennych.

W obliczu konfliktów zbrojnych kobiety podejmują się różnorodnych form działania, a ich dotychczasowe role nabierają nowego znaczenia i charakteru. Wykonują tytaniczną pracę, by zapewnić wsparcie rodzinom, otoczyć opieką dzieci, seniorów oraz osoby słabsze, pozyskują środki finansowe niezbędne dla leczenia ofiar konfliktu, prowadzą centra pomocy, organizują pomoc psychologiczną dla dzieci i młodzieży, zapewniają transport oraz opiekę osobom osieroconym w wyniku działań wojennych.

Jakie osoby pozostają najbardziej bezbronne podczas konfliktów?

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wywiad
Dorota Chmielewska: Czesi nie rozumieją polskiej religijności, trochę się z niej naśmiewają
Wywiad
Aktorka Zofia Jastrzębska o pracy i życiu osobistym: Autentyczność jest wolnością
Wywiad
Luna: Nie czuję, że na Eurowizji poniosłam porażkę
Wywiad
Małgorzata Foremniak: Nie warto poświęcić siebie dla drugiego człowieka
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Wywiad
Pisarka Małgorzata Oliwia Sobczak stworzyła "Kolory zła: Czerwień". Mówi, że to terapia