Przyjęło się, że wieczorne mycie zębów po ostatnim posiłku jest dla zdrowia jamy ustnej najważniejsze. Co jednak z porannym czyszczeniem — przed czy po śniadaniu? Lekarz stomatologii Marta Kuźnicka podkreśla, że rano lepiej umyć zęby już po posiłku. Wówczas na zębach i dziąsłach tworzy się tak zwany ochronny film, który utrzymuje się w jamie ustnej przez kilka godzin — zjedzenie posiłku go pozbawi. Dentystka wspomina też o bakteriach, które rozwijają się w jamie ustnej w nocy. Suchość w ustach (niewiele osób pije w nocy wodę) stwarza sprzyjające środowisko do rozwijania się bakterii. Ekspertka przyznaje, że niektórzy z jej pacjentów obawiają się ich nadmiaru, dlatego pierwszą czynnością jaką wykonują tuż po przebudzeniu, jest właśnie mycie zębów.
- Czasem spotykam się ze obawami pacjentów, że nie myjąc zębów przed śniadaniem mogą ''zjeść'' bakterie, które namnożyły się podczas nocy. To nieprawda, bo bakterie w jamie ustnej są zawsze. Nie jest to środowisko aseptyczne. Warto podkreślić, że w jamie ustnej znajduje się więcej bakterii, niż w kale. Pożywką dla tych bakterii są cukry, które przetwarzane przez nie tworzą szkodliwe kwasy negatywnie wpływające na szkliwo i powodujące jego odwapnienia. Co więcej te bakterie są przyczyną powstawania stanów zapalnych dziąseł i przyzębia. Zęby myjemy chwilę po posiłku. Ślina ma właściwości buforowe, które neutralizują kwasy. Jako przykład mogę podać wino, które zalicza się do do napojów kwasowych. Po jego wypiciu warto zjeść kawałek sera, żeby zneutralizować działanie kwasów, odczekać kilkanaście minut i dopiero użyć szczoteczki — tłumaczy.
Czytaj więcej
W ostatnich dniach zrobiło się głośno o SIBO, czyli zespole rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego. O chorobie napisała Anna Lewandowska. przyznała, że zdiagnozowano ją również u niej.
Mycie zębów tylko po posiłku
Lekarz dodaje także, że naturalną funkcją jamy ustnej jest ochrona przed bakteriami, więc zbyt częste mycie zębów nie jest dobrym pomysłem. - Znajdujące się w ślinie enzymy działają bakteriobójczo, jak chociażby lizozym, który niszczy ściany komórkowe bakterii, a dodatkowo hamuje rozwój infekcji bakteryjnych. Bakterii, które nie zostaną zniszczone w jamie ustnej, organizm pozbędzie się poprzez dalsze części układu pokarmowego, między innymi dzięki działaniu kwasów żołądkowych. Dodatkowo w ślinie znajdują się także związki mineralne, zawierające między innymi wapń i flour. Podsumowując — mycie zębów częściej niż po każdym posiłku nie ma sensu. Warto wiedzieć, że nadmierna ilość płytki nazębnej jest zagrożeniem dla szkliwa, powoduje jego odwapnienia, a co za tym idzie powstawanie ubytków próchnicowych. Muszę też wspomnieć, że nadmierna ilość bakterii także może być niebezpieczna, ale zagrożenie to dotyczy osób, które nie myłyby zębów przez kilka dni. Wtedy namnożenie się toksyn mogłoby doprowadzić do pojawienia się próchnicy albo stanów zapalnych przyzębia.
Czytaj więcej
Niewiele osób wie, że stany zapalne jamy ustnej mogą mieć poważne konsekwencje zdrowotne.