Doświadczenia migracji
39-letnia zwyciężczyni niemieckiego konkursu pochodzi z Iranu i od wielu lat pracuje jako architektka. Ma na swoim koncie 150 projektów architektonicznych zrealizowanych w 7 krajach. Aktywnie działa na rzecz praw kobiet i pomaga migrantom w zorganizowaniu sobie życia w Niemczech. Korzysta przy tym z własnej wiedzy i doświadczeń. Urodzona w Iranie, w Niemczech mieszka od szóstego roku życia. Przyznaje, że pierwsze lata w obcym wówczas dla niej kraju nie były łatwe, stąd potrzeba pomagania innym kobietom, które doświadczają podobnych wyzwań opuszczając swoje domy i rozpoczynając życie w całkowicie nowym dla nich miejscu.
Założona przez Apameh Schönauer organizacja Network Shirzan pomaga kobietom uciskanym, doświadczającym przemocy i trudności w zaaklimatyzowaniu się w nowym kraju. – Moją misją jest zachęcanie kobiet, zwłaszcza młodych, które mają podobną historię migracyjną do mojej, aby odważyły się realizować swoje marzenia. Chcę być przykładem dla młodych dziewczyn i zachęcać je do tego, by w pełni wykorzystywały swój potencjał – deklaruje.
Nowe standardy
Konkurs Miss Germany w 2019 roku zmienił formułę. O ile wcześniej wyłaniano zwyciężczynie na podstawie ich wyglądu, wymiarów oraz standardów znanych z innych konkursów piękności, o tyle od niemal pięciu lat, jury skupia się na działalności kandydatek, ich zaangażowaniu w pomoc innym kobietom oraz inicjatywach społecznych, jakie podejmują. Zdecydowano się też na zniesienie granicy wieku uczestniczek, dopuszczając do finału chociażby 42-letnią kandydatkę z Hamburga.
Wśród uczestniczek tegorocznego konkursu znalazły się między innymi: urodzona w Ghanie psychoterapeutka, która planuje nakręcenie filmu dokumentalnego na temat empatii dla migrantów i zwrócenia uwagi społeczeństwa na trudności, z jakimi się borykają, a także 27-letnia pielęgniarka, która wskutek choroby zwanej zespołem Guillaina-Barrégo porusza się na wózku inwalidzkim, jak również mieszkanka Bawarii, od niemal trzech lat żyjąca z przeszczepionym sercem, aktywnie angażująca się w inicjatywy wpierające dawców organów.
Inspiruje i porusza
Wybór jury nie przypadł do gustu wszystkim Niemcom i nowo mianowana Miss Germany (oficjalna nazwa konkursu – przyp. red.) stała się obiektem krytyki internautów, którzy zarzucają jej, że jako osoba urodzona w innym kraju, nie zasługuje na tytuł. Murem za zwyciężczynią stają organizatorzy oraz jurorzy, podkreślając, że nie ma z ich strony zgody na rasizm i dyskryminację kandydatek. – Ta sytuacja pokazuje, że sporo musi się w Niemczech zmienić – komentuje za pośrednictwem mediów społecznościowych Max Klemmer, dyrektor konkursu. – Mowa tu o akceptacji, tolerancji, empatii, dobrej woli oraz wzajemnym wsparciu – wymienia.