– W młodości zawsze postrzegano mnie przez pryzmat moich rodziców: Ingrid Bergman i Roberto Rosselliniego. Im jestem starsza, tym rzadziej się to zdarza. Brakuje mi tego zwłaszcza dziś. Chciałabym, by moi rodzice byli przy mnie i mogli świętować ze mną ten wspaniały moment – pisała Isabella Rossellini w dniu otrzymania pierwszej w swoim życiu nominacji do Oscara. Kogo jeszcze wspomina w poruszającym wpisie i jakimi sukcesami w świecie filmowym może się poszczycić?
Isabella Rossellini: tłumaczka, dziennikarka, modelka i… aktorka
Występowała u boku Lizy Minelli, Roberto Benigniego, Meryl Streep czy Gary’ego Oldmana. Przez trzy lata była żoną Martina Scorsese, zasiadała w jury festiwali filmowych w Berlinie i Cannes. W serialu „Przyjaciele” zagrała samą siebie. W charakterze obiektu westchnień Rossa Gellera pojawiła się w ulubionej kawiarni bohaterów produkcji. Taktownie odrzuciła propozycję wspólnego wypicia kawy, ale nie zrezygnowała z okazji do pełnej autoironii pogawędki. Przy tak różnorodnych doświadczeniach aktorskich trudno uwierzyć, że urodzona w Rzymie córka jednego z najwybitniejszych włoskich reżyserów, Roberto Rossellini, i pochodzącej ze Szwecji legendarnej aktorki Ingrid Bergman, przez lata świadomie unikała branży filmowej.
Z sukcesem podejmowała wyzwania w wielu profesjach. Już w trakcie studiów na wydziale nauk społecznych w New School University pracowała jako nauczycielka i tłumaczka języka włoskiego. Zdobyła też doświadczenie dziennikarskie jako korespondentka włoskiej telewizji Radiotelevisione Italiana. Zapoczątkowana we wczesnych latach 80. kariera w modelingu zaowocowała kilkunastoletnim kontraktem reklamowym z popularną marką kosmetyczną oraz licznymi sesjami okładkowymi dla takich magazynów, jak między innymi: „Vogue”, „Elle”, „Marie Claire”, „Vanity Fair”, „Harper’s Bazaar” czy „People”. Pierwsze role kinowe przeplatały się wprawdzie z powyższymi zajęciami, jednak były traktowane raczej jako jednorazowe przygody niż chęć rozwijania warsztatu aktorskiego i rezygnacji z innych aktywności na rzecz występów w filmach.
Czytaj więcej
Czasem, gdy obserwujesz pracę koleżanki po fachu, myślisz: jak ona to robi? Wygląda pięknie i jest taka zdolna! – tak Julianne Moore przedstawiła Tildę Swinton, z którą zagrała w najnowszym filmie Pedro Almodóvara. Czyżby mówiła też o sobie?