"Wymiary były, są i będą ważne". Właściciel agencji dojrzałych modelek o ich pracy i popularności

Katarzyna Butowtt, Lidia Popiel i Bogna Sworowska pokazują, że światowe wybiegi są otwarte na dojrzałą kobiecość. To profesjonalistki, które wnoszą do pracy doświadczenie i spokój - mówi Marcin Cejrowski, współwłaściciel reprezentującej je agencji modelek.

Publikacja: 11.10.2024 17:53

Marcin Cejrowski: Z Bogną Sworowską, która świetnie odnajduje się na rynku polskim, w tym sezonie za

Marcin Cejrowski: Z Bogną Sworowską, która świetnie odnajduje się na rynku polskim, w tym sezonie zaliczyliśmy powrót na światowe wybiegi w ramach London Fashion Week.

Foto: FOTON/PAP

Czy kiedykolwiek w przeszłości pojawiła się w pana głowie myśl, że dojrzałe kobiety mogą podbić świat mody?

Jest to naturalny kierunek, który musiał nadejść, czy to z powodów ekonomicznych, czy społecznych. Z jednej strony, wydaje się to czymś oczywistym, wszak mówimy o pokoleniu kobiet, które urodziły się podczas wyżu demograficznego. Po drugie, te kobiety są coraz bardziej świadome. Wiedzą już czego chcą. Coraz trudniej jest im coś sprzedać, komunikując się z nimi za pomocą młodych dziewczyn. To przecież absurd. Ponadto, dzisiejsze 50-, 60- czy 70-latki dbają o siebie, znają swoje potrzeby i co najważniejsze - dysponują coraz większym budżetem.

Z drugiej strony, mamy świat mody, media i reklamę, które przez dekady działały według ściśle określonych zasad. Na szczęście to się zmienia. Obserwuję, że od pewnego czasu coraz bardziej widoczny jest trend dojrzałych kobiet w modzie, show-biznesie, czy świecie beauty. To cieszy i chciałbym, aby stał się on nową normalnością. Pracujemy nad tym również w naszej agencji. Reprezentujemy dziewczyny z Silver Models: m.in. Bognę Sworowską, Lidię Popiel, Kasię Butowtt czy Ewę Pacułę, które odnoszą sukcesy w Polsce i za granicą.

Bogna Sworowska

Bogna Sworowska

Materiały Selective

Jak wygląda praca z tymi modelkami? Czym różni się od współpracy z młodszymi dziewczynami? Krótko mówiąc, co te kobiety wnoszą do świata mody?

Wnoszą ogromnie dużo: mądrość, dojrzałość i bardzo wysoki poziom świadomości. Są punktualne, słowne, każda reprezentuje absolutnie najwyższy poziom profesjonalizmu. Praca z nimi to duży komfort, a rozwijanie ich karier, zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym, to przywilej, ale też rodzaj misji. Wnoszą energię świadomej kobiecości, ale myślę, że sporo też z tej współpracy wynoszą. Zaczynają bardziej wierzyć w siebie i zmieniają świat mody dla siebie i innych kobiet.

Lidia Popiel od dwóch lat regularnie pracuje z zagranicznymi klientami. Ma swoją stałą bazę klientów, którzy ją uwielbiają i regularnie bukują. Z Bogną Sworowską, która świetnie odnajduje się na rynku polskim, w tym sezonie zaliczyliśmy powrót na światowe wybiegi w ramach London Fashion Week. Powrót został odnotowany przez polskie i zagraniczne media branżowe. To powód do dumy, tym bardziej, że konkurencja jest gigantyczna, zwłaszcza na światowych wybiegach.

Często mówi się, że starsze modelki przeżywają na wybiegu „drugą młodość”. Widzi pan w ich oczach tę ekscytację, którą miały jako młode dziewczyny?

Czytaj więcej

„Srebrna fala” w reklamach i na wybiegach. Modelki po 50 mają teraz swój najlepszy czas

Absolutnie tak. To powrót do życia „na walizkach”, choć już bardziej wyważonego, nie mającego nic wspólnego z presją czy napięciem. To wielka przyjemność pracować z nimi, bo wiem, że ich sukces jest ważny nie tylko dla nich, ale także dla tych kobiet, które je obserwują, patrzą na nie i myślą: „Hej, ja też tak mogę! Jeśli nie w modelingu, to w innej branży” – nie jest za późno, by zacząć coś nowego, spróbować, odważyć się, wyjść ze strefy komfortu, otworzyć się na ludzi, żyć…tu i teraz spełniać swoje marzenia. Praca z Silver Models ma też i dla mnie gigantyczne znaczenie. Idziemy trochę pod prąd, zmieniamy rzeczywistość i przez lata utarte schematy. To jest nie tylko pasjonujące, to ma sens.

Rzeczywiście Silver Models muszą w pracy wychodzić ze swojej strefy komfortu?

Oczywiście, że muszą.

Czego się obawiają?

Castingi rządzą się swoimi prawami. Naturalnym jest, że projektant może ich nie wybrać, że jego wizja nie będzie spójna z oczekiwaniami modelki. Ważne jest więc, aby zbudować w sobie pewność siebie, ale jednocześnie czerpać przyjemność z samego faktu uczestniczenia w castingu, bez względu na jego wynik. Ahoj przygodo. Tak właśnie powinno to wyglądać.

Lidia Popiel

Lidia Popiel

Materiały Selective

Ważna jest umiejętność pogodzenia się z porażką?

Zdecydowanie tak. Trzeba podejść do tego poważnie, ale jednocześnie traktować to jako przygodę. Obserwując nasze modelki, widzę, że każda z nich czerpie ogromną przyjemność z pracy. Niedawno Bogna, Lidia i Kasia, poleciały do Londynu i każda z nich wróciła z tarczą. Dziś poza Selective Stars są reprezentowane przez zagraniczne agencje, które skrupulatnie dla nich wybraliśmy. To domena mojego wspólnika Mateusza Rogenbuka, który w tej kwestii, jak i w wielu innych jest absolutnie nieoceniony.

Jak to naprawdę wygląda – dojrzałe modelki mają swoje kaprysy? A może właśnie wnoszą spokój, a młodsze dziewczyny mogą się od nich uczyć?

Czytaj więcej

Z modelingu do psychologii – Karolina Malinowska o nowym życiu po zmianie zawodu

To profesjonalistki, które wnoszą wiele – między innymi doświadczenie i spokój. Żyją w dużej dyscyplinie, dbają o siebie, przestrzegają diety, regularnie uprawiają sport. Są bardzo odpowiedzialne, punktualne. Praca z nimi to wielka przyjemność.

Silver Models mają swoje wymagania?

Wymagania stawiam ja, jako agent. Dbamy o to, żeby zapewnić modelkom odpowiedni transport, zakwaterowanie, właściwą stawkę, odpowiednią ilość wolnego czasu na planie i przerwę obiadową. To nasza rola, aby zatroszczyć się o ich komfort i zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Nie ma przestrzeni na kaprysy w tym świecie. To mit – nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Wyobrażam sobie, że za kulisami mody dzieje się wiele ciekawych rzeczy. Czy miał pan taki moment, kiedy dojrzała modelka zrobiła coś, co zmieniło pokazu czy dynamikę sesji zdjęciowej?

Ostatnio Bogna pracowała z jednym z topowych polskich klientów. Ten, onieśmielony jej pozycją i sukcesami na rynku zarówno polskim jak i zagranicznym, podchodził do niej z dużą dozą nieśmiałości. Po sesji odebrałem telefon – był zachwycony witalnością, energią i siłą Bogny. Przekazano mi, że przebierała się trzy razy szybciej niż inne modelki, z którymi do tej pory pracowali. Szczerze? W ogóle mnie to nie dziwi, bo Bogna to tytan pracy. Dziś polscy klienci powoli przekonują się do Silver Models. I dobrze! Czas najwyższy.

Wydaje się, że dojrzałe modelki wyglądają dzisiaj niemal tak samo, jak 30 lat temu! Co za tym stoi – dobre geny, dieta, aktywność fizyczna? A może zabiegi, o których się nie mówi?

Dobre geny i zdrowa dieta na pewno mają znaczenie. Aktywność fizyczna jest kluczowa, szczególnie w kontekście psychiki. Z pewnością też dobrze poprowadzone zabiegi, takie jak fototerapia, masaże nie są bez znaczenia…, jednak najważniejsza jest praca od wewnątrz. Akceptacja siebie, życia, które przychodzą z czasem, to podstawa. Energia, z jaką kobieta wchodzi na plan – to, czy jest spełniona, ciekawa świata – to jest najważniejsze.

Jak po latach wyglądają ich powroty? Są historie, które pana zaskoczyły, a może wzruszyły?

Każdy z tych powrotów jest wzruszający, bo za każdym razem to ja pukałem do drzwi tych kobiet z propozycją współpracy.

Jakie były ich odpowiedzi? Zawsze entuzjastyczne?

Nie, żadna z nich nie była entuzjastyczna. No, może poza Lidią, która z natury jest bardzo otwarta na nowe wyzwania. Pamiętam, jak zadzwoniłem do Bogny, z którą przyjaźnię się od lat i powiedziałem: „Bogna, spróbujmy”. Usłyszałem: „Przestań, co ty!” Zresztą ona opowiadała już o tym w którymś z wywiadów. Dziś Bogna, Lidia, Kasia i Ewa na nowo podbijają świat mody. Jestem bardzo szczęśliwy, że nam zaufały!

Katarzyna Butowtt

Katarzyna Butowtt

Materiały Selective

Wszystkie mają już doświadczenie w modelingu. A co z dojrzałymi kobietami, które nigdy wcześniej nie były modelkami? One też się zgłaszają do agencji?

Życzyłbym sobie, żeby zgłaszało się ich więcej. Oczywiście, nie dla każdej będzie przestrzeń w świecie mody, ale zawsze warto spróbować!

Są modelki, których ciało się zmieniło, np. przytyły, miały problemy zdrowotne? Świat mody jest dla nich bezwzględny?

Każda branża ma swoje zasady. W świecie high fashion, wymiary były, są i będą ważne – tak to działa.

Patrząc na międzynarodową scenę i takie postaci jak Kelly McGillis, która nie pojawiła się w kontynuacji „Top Gun” z powodu zmiany wyglądu, obsadzono w tej roli Jennifer Connelly, czy nie uważa pan, że standard piękna dla dojrzałych kobiet jest bardzo wąski?

Hollywood rządzi się swoimi prawami, zawsze tak było. W świecie mody, myślę, że jesteśmy w innym miejscu. Oczywiście, nie każdy się tam dostanie, bo konkurencja jest gigantyczna, ale coraz więcej osób ma szansę. Na pewno wiek nie definiuje już, czy ktoś może wejść do świata mody, czy nie. Moda jest dziś zdecydowanie mniej hermetyczna niż jeszcze dekadę czy dwie temu. Pojawiła się przestrzeń dla modelek plus size, silver czy osób niebinarnych. I to są wspaniałe zmiany!

A zatem drgnęło coś w tym hermetycznym świecie mody. Prócz modelek które pan wymienił, są też modelki z niepełnosprawnościami. W Polsce również?

Coraz głośniej mówi się o różnorodności. To, co kiedyś mogło być ukrywane lub stygmatyzowane, staje się normą. Nie mówimy o „inności”, tylko o różnorodności. Osobiście dostaję alergii na słowo „inność”. Wszyscy mamy prawo żyć i funkcjonować bez strachu, bez lęku. Różnimy się i jest to prawdziwa wartość.

Inaczej fotografuje się dojrzałe kobiety? Sesje z nimi są większym wyzwaniem artystycznym?

Nie. Nie ma tutaj taryfy ulgowej. Photoshop niczego nie załatwi, to nie są czasy, kiedy wszystko się retuszowało. Spójrzmy na okładki magazynów – zdecydowanie mniej na nich Photoshopa. Dziś w modzie króluje prawda. Równocześnie mamy świat mediów społecznościowych, gdzie filtry robią pranie mózgu młodym ludziom. To ślepa uliczka i czas najwyższy zawrócić z tej ścieżki.

Marki mają swoje ulubione cechy modelek, które pozwalają przewidzieć, która kobieta im się spodoba, czy zawsze jest to niespodzianka?

To zawsze jest niespodzianka. Trendy się zmieniają, zmieniają się także dyrektorzy artystyczni marek i ich koncepcje. Cały ten świat oparty jest na zmianie. Zmiana jest tu jedyną stałą. Nic nie jest pewne – trzeba śledzić trendy, być na bieżąco i traktować to jako przygodę. Im mniej napięcia, tym lepiej. Tak jak w życiu.

Jesteśmy starzejącym się społeczeństwem, żyjemy dłużej i mamy dłuższe życie zawodowe. Czy to zmienia podejście do kobiecych ról w modelingu? Może młode modelki w ogóle zostaną wyeliminowane?

W tym biznesie jest miejsce dla wszystkich – zarówno dla młodych dziewczyn, jak i dla tych bardziej dojrzałych. Idziemy w kierunku różnorodności, szacunku i autentyczności. Chwilo trwaj! Dojrzewanie i starzenie się to proces, który dotyczy każdego z nas i warto go zaakceptować, a nawet polubić.

Czytaj więcej

Córka Nicole Kidman Sunday Rose zadebiutowała na wybiegu. Ma szansę na karierę w świecie mody?

Świat się zmienia… zmienia się jego energia. Coraz większa jest oferta dla osób po czterdziestce, pięćdziesiątce, sześćdziesiątce. Nareszcie, bo to prawdziwie dobra zmiana. Patrzę na moją mamę, która w przyszłym roku skończy 79 lat i trzy, cztery razy w roku wyjeżdża na zagraniczne wakacje, dba o siebie, uczy się angielskiego i szlifuje niemiecki. Jest ciekawa świata, korzysta z nowinek technologicznych, a więc jest to możliwe… nawet przed osiemdziesiątką.

Jakie branże są najbardziej zainteresowane współpracą z dojrzałymi modelkami?

Wszyscy są zainteresowani naszymi modelkami! Z przyjemnością obserwuję, jak polscy klienci zakochują się w modelkach Silver. Dodam, że z wzajemnością!

Miałby pan radę dla kobiet, które marzą o rozpoczęciu kariery modelki w późniejszym wieku?

Wysłać zgłoszenie, wziąć się za siebie, zacząć rozciągać, trenować i mieć odwagę spróbować. Lepiej późno niż później! Żyjemy w czasach, kiedy pojęcie „za późno” traci sens. 

Na koniec zapytam – dlaczego agencja modelek? Dlaczego zrezygnował pan z dziennikarstwa?

To długa historia. Trzy lata temu, poczułem, że potrzebuję przerwy od dziennikarstwa – branży,  w której pracowałem przez ponad 20 lat. Nadal dostaję różne propozycje, na przykład powrotu do telewizji. Super, ale to nie jest ten moment. Jestem zadowolony z tego, czym dziś się zajmuję. Kocham tę robotę. Żyję nią i oddycham. Inaczej nie miałoby to najmniejszego sensu.

Czy kiedykolwiek w przeszłości pojawiła się w pana głowie myśl, że dojrzałe kobiety mogą podbić świat mody?

Jest to naturalny kierunek, który musiał nadejść, czy to z powodów ekonomicznych, czy społecznych. Z jednej strony, wydaje się to czymś oczywistym, wszak mówimy o pokoleniu kobiet, które urodziły się podczas wyżu demograficznego. Po drugie, te kobiety są coraz bardziej świadome. Wiedzą już czego chcą. Coraz trudniej jest im coś sprzedać, komunikując się z nimi za pomocą młodych dziewczyn. To przecież absurd. Ponadto, dzisiejsze 50-, 60- czy 70-latki dbają o siebie, znają swoje potrzeby i co najważniejsze - dysponują coraz większym budżetem.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wywiad
Pilotka Airbusa A320: Kiedy zostaje się kapitanem, pensja wzrasta dwukrotnie
Wywiad
Z modelingu do psychologii – Karolina Malinowska o nowym życiu po zmianie zawodu
Wywiad
Michalina Olszańska: Przeszliśmy całą drogę odchwaszczania idei partnerstwa zakorzenionego w patriarchacie
Wywiad
Cudzoziemka w Polsce. Dr Amrita Jain: Tutaj żyje nam się dużo lepiej i wygodniej
Wywiad
Terapeutka artystów: Sztuka daje iluzję, że scena wypełni deficyt miłości