Hollywood rządzi się swoimi prawami, zawsze tak było. W świecie mody, myślę, że jesteśmy w innym miejscu. Oczywiście, nie każdy się tam dostanie, bo konkurencja jest gigantyczna, ale coraz więcej osób ma szansę. Na pewno wiek nie definiuje już, czy ktoś może wejść do świata mody, czy nie. Moda jest dziś zdecydowanie mniej hermetyczna niż jeszcze dekadę czy dwie temu. Pojawiła się przestrzeń dla modelek plus size, silver czy osób niebinarnych. I to są wspaniałe zmiany!
A zatem drgnęło coś w tym hermetycznym świecie mody. Prócz modelek które pan wymienił, są też modelki z niepełnosprawnościami. W Polsce również?
Coraz głośniej mówi się o różnorodności. To, co kiedyś mogło być ukrywane lub stygmatyzowane, staje się normą. Nie mówimy o „inności”, tylko o różnorodności. Osobiście dostaję alergii na słowo „inność”. Wszyscy mamy prawo żyć i funkcjonować bez strachu, bez lęku. Różnimy się i jest to prawdziwa wartość.
Inaczej fotografuje się dojrzałe kobiety? Sesje z nimi są większym wyzwaniem artystycznym?
Nie. Nie ma tutaj taryfy ulgowej. Photoshop niczego nie załatwi, to nie są czasy, kiedy wszystko się retuszowało. Spójrzmy na okładki magazynów – zdecydowanie mniej na nich Photoshopa. Dziś w modzie króluje prawda. Równocześnie mamy świat mediów społecznościowych, gdzie filtry robią pranie mózgu młodym ludziom. To ślepa uliczka i czas najwyższy zawrócić z tej ścieżki.
Marki mają swoje ulubione cechy modelek, które pozwalają przewidzieć, która kobieta im się spodoba, czy zawsze jest to niespodzianka?
To zawsze jest niespodzianka. Trendy się zmieniają, zmieniają się także dyrektorzy artystyczni marek i ich koncepcje. Cały ten świat oparty jest na zmianie. Zmiana jest tu jedyną stałą. Nic nie jest pewne – trzeba śledzić trendy, być na bieżąco i traktować to jako przygodę. Im mniej napięcia, tym lepiej. Tak jak w życiu.
Jesteśmy starzejącym się społeczeństwem, żyjemy dłużej i mamy dłuższe życie zawodowe. Czy to zmienia podejście do kobiecych ról w modelingu? Może młode modelki w ogóle zostaną wyeliminowane?
W tym biznesie jest miejsce dla wszystkich – zarówno dla młodych dziewczyn, jak i dla tych bardziej dojrzałych. Idziemy w kierunku różnorodności, szacunku i autentyczności. Chwilo trwaj! Dojrzewanie i starzenie się to proces, który dotyczy każdego z nas i warto go zaakceptować, a nawet polubić.
Świat się zmienia… zmienia się jego energia. Coraz większa jest oferta dla osób po czterdziestce, pięćdziesiątce, sześćdziesiątce. Nareszcie, bo to prawdziwie dobra zmiana. Patrzę na moją mamę, która w przyszłym roku skończy 79 lat i trzy, cztery razy w roku wyjeżdża na zagraniczne wakacje, dba o siebie, uczy się angielskiego i szlifuje niemiecki. Jest ciekawa świata, korzysta z nowinek technologicznych, a więc jest to możliwe… nawet przed osiemdziesiątką.
Jakie branże są najbardziej zainteresowane współpracą z dojrzałymi modelkami?
Wszyscy są zainteresowani naszymi modelkami! Z przyjemnością obserwuję, jak polscy klienci zakochują się w modelkach Silver. Dodam, że z wzajemnością!
Miałby pan radę dla kobiet, które marzą o rozpoczęciu kariery modelki w późniejszym wieku?
Wysłać zgłoszenie, wziąć się za siebie, zacząć rozciągać, trenować i mieć odwagę spróbować. Lepiej późno niż później! Żyjemy w czasach, kiedy pojęcie „za późno” traci sens.
Na koniec zapytam – dlaczego agencja modelek? Dlaczego zrezygnował pan z dziennikarstwa?
To długa historia. Trzy lata temu, poczułem, że potrzebuję przerwy od dziennikarstwa – branży, w której pracowałem przez ponad 20 lat. Nadal dostaję różne propozycje, na przykład powrotu do telewizji. Super, ale to nie jest ten moment. Jestem zadowolony z tego, czym dziś się zajmuję. Kocham tę robotę. Żyję nią i oddycham. Inaczej nie miałoby to najmniejszego sensu.